Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Iza napisał/a:
Na poparcie tej tezy podam przykład Belgii, która składa się z części "francuskiej" i "flamandzkiej". Jadąc pociągiem przez kraj na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że właśnie przejeżdżamy z jednej do drugiej części, a najdobitniejszym przykładem jest Bruksela leżąca we francuskiej części.

Coś w tym jest... Przejazd z "niemieckiej" części Szwajcarii do części "francuskiej" powoduje nerwowe sprawdzanie mapy, czy to aby na pewno ten sam kraj.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
White, nie do konca sie z toba zgodze. Przyklad - nowe osiedla budowane na łapu capu we wszystkich polskich miastach. Enklawy wyrwane z tkaniki miejskiej, bez funkcji miastotwórczej, pozbawione przestrzeni publicznej, odwrócone tyłem do miasta, grodzone, z siatką ulic determinowaną upchnięciem jak największej liczby bloków na jak najmniejszej powierzchni, tandentne architektonicznie, bez infrastruktury społecznej. Czy one magicznie znikną za 30 lat?
 
Basso  Dołączył: 22 Gru 2011
Nie zgadzam się z autorem tematu.

Polska jest piękna. Chyba kolega nie był za granicą,np. Niemcy.
Oczywiście, jak się jedzie w miejsca dla turystów to zawsze będzie pięknie.

Ludzie przyjeżdżają np. do Krakowa na Rynek, Wawel i jest super pięknie. Tak samo do Niemiec, do Berlina czy do innych ładnych wyznaczonych miejsc (Brema itd).

Kawałek dalej od wyznaczonej fajnej atrakcji turystycznej => BURDEL, SYF taki, że szczury nie wytrzymują :). I to szukać nie trzeba, wystarczy skręcić uliczkę w bok i pstryknąć tez foty i pokazać jak jest brzydko. I TAK JEST W KAŻDYM PAŃSTWIE.

Ja się skupiam raczej na tym co piękne nie na tym co brudne. Apropo budowli => zdjęć z helikoptera czy samolotów nie robię, zatem ...

A kolega był w Bieszczadach, Tatrach, Beskidzie Żywieckim, Nad morzem, Na Śląsku , W stolicy, Mazury ?
Jeśli był i uważa, że brzydko => to albo pożegnać się z fotografią bo szkoda narzekać, albo przemalowywać w photoshopie :) Albo faktycznie masz talent widzenia brzydoty nadwyrost i możesz zrobić na tym dobry biznes ... życzę powodzenia .



Pozdrawiam z Pięknej POLSKI :)
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Basso, jak zwykle nie wiesz o czym mowa, i o czym piszesz. Ale to już standard...
 

White  Dołączył: 31 Paź 2008
dzerry napisał/a:
Czy one magicznie znikną za 30 lat?

Jak mają zniknąć? Nie znikną. Nie wiem, czy ludzie mający w rękach władzę nad tą "działką" w ogóle się nad tym zastanawiają. Czy biorą pod uwagę i planują jak co ma wyglądać za 30 lat? Straszne jest to, że chcemy mieszkać na ogrodzonym zamkniętym terenie. Może to w jakiś sposób świadczy o lękach bądź nie akceptacji obecnej przestrzeni i chęci stworzenia nowej, uporządkowanej i bezpiecznej w pewnym sensie. Może ludzie nie wierzą w instrumenty prawne, instytucje powołane do dbania o te sprawy.
 

ziemo  Dołączył: 28 Gru 2008
Basso napisał/a:
Nie zgadzam się z autorem tematu.
Polska jest piękna. Chyba kolega nie był za granicą,np. Niemcy.
Oczywiście, jak się jedzie w miejsca dla turystów to zawsze będzie pięknie.


No nie rozluźniaj mnie, weź sobie nawet na googlemaps porównaj dowolną gminę (czy co tam oni mają) na Bawarii z dowolną np. w dolnośląskim. Tam jest jasno, jest wioska - budujemy, kończy się wioska są pola i nic więcej (nikomu nawet nie przyjdzie do głowy żeby kombinować). U nas totalna dowolność, jak będziesz wystarczająco uparty i zdeterminowany wybudujesz co chcesz, gdzie chcesz i jak chcesz. Pal licho tereny na jakichś zadupiach, gdzie nie ma kasy więc i tak nic nie powstanie, ale w pobliżu miast to jest masakra.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Basso napisał/a:
Polska jest piękna. Chyba kolega nie był za granicą,np. Niemcy.
Jakie to ma znaczenie?
Basso napisał/a:
Oczywiście, jak się jedzie w miejsca dla turystów to zawsze będzie pięknie.
Nie jest. Miejsca turystyczne to jarmark.

Basso napisał/a:
Ja się skupiam raczej na tym co piękne nie na tym co brudne.

Mnie się bardzo trudno skupić.

Co z tego, że idąc przez Katowice, Bytom czy Olkusz widzę, piękne kamienice, skoro giną one w morzu beznadziei. Świadomość: jak pięknie było i być mogło, ale nie będzie, nie pomaga mi.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
jorge.martinez napisał/a:
Jakie to ma znaczenie?

Bo wiesz, takie tłumoki jak my nie mogły byc dalej niż poza granicą swojego województwa...
Poza tym pewnie fakt, że przedmieścia Londynu są dość brzydkie usprawiedliwia całą sytuacje u nas. Coś w stylu "a u was biją Murzynów".
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
Ważny aspekt poruszyła Iza,choćby różnice w architekturze miast pod poszczególnym zaborami. Można się nawet pokusić o rozbicie poszczególnych krajów na rejony. Wielkopolska a Polska centralna(okolice Radomia np.).
Mentalność również. Polacy wokół posesji stawiają mury warowne,Niemcy często nie mają zasłon w oknach. Wiele czasu spędziłem w NRD-owskiej części Niemiec. Lata komunizmu nie zmieniły mentalności Niemców. Wioski na pograniczu z Polską są tego dowodem. Wielokrotnie wieczorami przechodziłem/przejeżdżałem po osiedlach nowych domków na wioskach. Nawet płotki na 60 cm były rzadkością. jakie moje było zdziwienie gdy przy witrynie pokoju stołowego,niemiecka rodzina spożywała wspólna obiado-kolację w pełnym oświetleniu,bez zasłon tuż przy chodniku.
 

laaval  Dołączył: 07 Paź 2011
andybond napisał/a:
jakie moje było zdziwienie gdy przy witrynie pokoju stołowego,niemiecka rodzina spożywała wspólna obiado-kolację w pełnym oświetleniu,bez zasłon tuż przy chodniku.


W takiej np. Holandii to normalka :)
 
Basso  Dołączył: 22 Gru 2011
Arti napisał/a:
Basso, jak zwykle nie wiesz o czym mowa, i o czym piszesz. Ale to już standard...


Czytaj tekst ze zrozumieniem.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Basso napisał/a:
Czytaj tekst ze zrozumieniem.

Jaki tekst, takie zrozumienie.
Nie dość, że nie na temat to jeszcze bujdy, i to nie tylko tutaj.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Arti, skorzystajmy z rady Jarka: nakarmmy głodne kotki.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
jorge.martinez napisał/a:
Arti, skorzystajmy z rady Jarka: nakarmmy głodne kotki.

Wczoraj z córką karmiłem nasz osiedlowe, liczy się? ;-)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
To na pewno nie masz już więcej karmy, nie?

Azali estetyczne to osiedle?
 
Hihnt  Dołączył: 06 Wrz 2008
Zgadzam sie z ogolnym haslem, ze przydaloby sie cos zrobic odnosnie urody miast i osiedli w Polsce, ale musze zwrocic uwage szanownych dyskutantow na pare problemow. Urbanistyka, architektura, "porzadek" to piekne slowa, ale polecam lekture prasy XIX wiecznej. Zarzuty odnosnie tego, co sie buduje, nie sa nowe. Zapewne predzej, czy pozniej traficie na jakis artykul o budynku, ktory jest "perla architektury", ktorego autor bedzie sie rozpisywal o tym, jakie to szkaradztwo zostalo postawione przez nieodpowiedzialnego wlasciciela dzialki! Wykrzykniki i ostre slowa domagajace sie wprowadzenia scislych regulacji odnosnie tego, co mozna budowac uchronily by taka Warszawe przed wieloma cudownymi kamienicami.
Reklama wielkoformatowa, to szkaradztwo - stracmy wiec te okropne neony, ktore "krzycza", oraz zamalujmy takie okropnosci jak reklama Fotonu na Pradze. Maja teraz zapalic neon ksiegarnii Prusa na Krakowskim Przedmiesciu - szkaradne to to, burzy takze uklad architektoniczny drogi krolewskiej...
Czy jest u nas brudno? Czy wszedzie mamy te szkaradne plakaty? Tak... ale jak pojedziemy do takiego Rzymu, to po powrocie bedziemy myslec o tym, jak u nas jest czysto i jakie dobre powietrze mamy. Takze, ze mamy bardzo ladna nowa architekture, a i nie zniszczylismy wielu przemyslanych zalozen architektonicznych (polecam wizyte w EURze, by zrozumiec jak sie niszczy dzielo sztuki). Czy te moje wypociny swiadcza o tym, ze jest teraz wspaniale? Nie, ale moze zamiast narzekac na szyldy, czy budki z frytkami (jak ma ich nie byc, jak jestesmy raczej biednym krajem? Taka budka, to praca dla 2, czy 3 osob...) raczej nalezy pomyslec, jak sprawic by za pare lat sie budowalo dobrze, kiedy juz bedzie troche lepiej pod wzgledem gospodarczym u nas. Nie uciekajac do okrzykow o zlej mentalnosci, czy sarmatyzmie, tylko pokazujac "ladne rzeczy" - jakos nie widzialem na okladce Polityki zdjec dobrej architektury, a takie nagrody przeciez sa? Lepszy efekt wedlug mnie od kolejnego rytualnego narzekania mialby dobry przyklad, ze sie da.
 

idzi  Dołączył: 24 Paź 2010
To, że w kraju panuje bałagan urbanistyczny to widać wszędzie. Nakłada się na to brak pieniędzy i jeszcze wciąż pokutujące nieposzanowanie własności publicznej. Skutkiem tego m.in. jest wygląd Krupówek w Zakopanym zresztą i całego miasta. Paskudne malowidła na ścianach wraz z okropnymi wiszącymi szmatami mającymi imitować banery. Tak Polska jest brzydka w tych przypadkach. Ciągle wciskają się w przestrzeń publiczna koszmarne rzeźby, świadczące raczej o megalomani fundatorów a nie ich dobrym smaku. Koszmarne obiekty sakralne z bazyliką w Licheniu na czele zdominowały krajobraz naszych miast. No i co z tego ? Niczym nie różnimy się od innych nacji. Tam gdzie jest bieda, są niższe standarty życia. To tyle. Polska to piękny kraj z przebogatą przyrodą. Jest co fotografować.

:-B

 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
jorge.martinez napisał/a:
Azali estetyczne to osiedle?

A wiesz, że nie wiem... Mi się podoba. Ogrodzone, ale niskim płotkiem, nad wodą, z parkingami. Ale komuś na pewno się nie spodoba. Zresztą teraz nieco inaczej juz się buduje. Podeśle Ci na PW link, sam zobaczysz.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Hihnt napisał/a:
Zgadzam sie z ogolnym haslem, ze przydaloby sie cos zrobic odnosnie urody miast i osiedli w Polsce (...)

Mam okoliczność niemieszkania w Polsce od dekady i tak się składa, że nieczęsto i w znaczących odstepach do kraju wpadam. Bywam za to często w różnych miejscach na ziemi, więc po pierwsze mam porównani, po drugie - widzę zachodzące zmiany.
Polski krajobraz jest niesamowicie zaśmiecony reklamami. Mnie to wręcz męczy. W zeszłym roku oglądałem na Eurosporcie relacje z Tour de Pologne i ujęcia polskich miast robione ze śmigłowca były wręcz przygnębiające: wszędzie bannery, tablice, tabliczki i tabliczyska, bez ładu i składu a do tego kamienice pstrokate jakieś - bo ktoś docieplił jedno mieszkanie styropianem, pozostawiając resztę budynku w oryginale, bo ktoś wymienił dachówkę na taką, która kompletnie nie pasuje do pokryć dachów reszty ulicy, ktoś wstawił okna inne kolorystycznie i "kształtowo", niż mają wszyscy sąsiedzi... Polskie miasta są KOSZMARNE. Miasta i miasteczka we Włoszech, we Francji czy nawet w UK mają w sobie "to coś", nie meczą, potrafią zainteresować. To samo czułem w Hiszpanii i w Niemczech, to samo w Chinach czy Tajlandii, choć tam pewnie egzotyka robiła swoje. W Polsce uciekam z miast. Jakoś znoszę miasta poniemieckie, dobrze czuje się we Wrocławiu, bo pomimo zniszczeń i powojennej przebudowy czuć tam jakąś koncepcję całości...
Za to z dala od siedzib ludzkich Polska jest krajem pieknym. Naprawdę - docenia się to, gdy się w Polsce nie mieszka. Z mojego domu mam godzine jazdy samochodem do jednych z najpiekniejszych wybrzeży Europy: dramatycznych, malowniczych, pięknych. Ale tęsknię za polskimi Tatrami, za Mazurami, za lasami, za Górami Sowimi, za Bieszczadami... Za polską jesienią i polską zimą, o ile spadnie śnieg.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Hihnt, nie rozumiem zupelnie dlaczego, ale z twojego tekstu bije demagogia. Jak mozna porownywac to http://aleksanderprugar.com/REKLASZOL/index.html do murali reklamowych na scianach szczytowych widzianych tylko z okien pociagow i starannie zaprojektowanego 60 letniego neonu? Prosze, sciagnij wydawnictwo stowarzyszenia miasto moje a w nim. Nie wiem czy duzo podrozujesz po Polsce, ale zmartwie Cie, Warszawa, a szczegolnie Srodmiescie, Powisle, Zoliborz, Mokotow, Wola, na tle reszty kraju wyglada naprawde dobrze.

Artykul i ksiazka prezentpwane w Polityce nie dotycza polskiej architektury, tylko calej polskiej przestrzeni publicznej, ktorej architektura jest jedynie czescia. Rzeczywistosci nie oszukasz, na 100 projektow, 66 bedzie neutralnych 5 wybitnych, reszta zla, w kazdym miescie na swiecie, dobra i zla architektura zyja obok siebie i to jest normalne. Problem w tym, ze nawet najlepsze na swiecie projekty znikna w nieprzyjaznym estetycznie otoczeniu. Skad to sie bierze, ze jesli nawet s.p. Kuryłowicz projektuje genialne, luksusowe i odpowiednio drogie osiedle, to potem inwestor wszystkie ciagi piesze w tymże wyklada najbardziej ordynarna betonowa kostka dostepna w pierwszym lepszym skladzie budowlanym? A gdy pewna gdanska parafia po latach wyrzeczen konczy budowe calkiem sprawnie zaprojektowanego i lekkiego kościoła, pięknie wkomponowanego w otaczającą zieleń, chwilę potem grodzi cały teren betonowym płotem imitujacym kamien? Dlaczego, gdy powstaje nowy, nawet piekny budynek, to najpierw przez 2 lata wisi na nim pomaranczowa plachta "Lokale uslugowe do wynajecie, tel 657 292 200", a gdy w koncu znajduje sie najemca, to pierwsze co robi, to jaskrawo zielony szyld zaslaniajacy polowe elewacji, na ktorym przy uzyciu czcionki Comic Sans drukuje caly swoj biznes plan? Jak wygladaja polskie chodniki, szyldy, liternictwo wszelkiej masci, perony, nawet te po remontach za miliardy euro z UE - polecam trase Gdynia - Warszawa - noz sie sam w kieszeni otwiera.

[ Dodano: 2012-02-09, 15:19 ]
Apas napisał/a:
W zeszłym roku oglądałem na Eurosporcie relacje z Tour de Pologne
Wystarczy sobie porównać z relacją z Tour de France. I nie chodzi mi o te lotnicze ujęcia zamków na Loarą, tylko te zwykłe zabite dechami wiochy na trasie wyścigu. Można też porównać pierwszy lepszy ośrodek narciarski w Europie z Zakopanem - miastem, które miało niepowtarzalną na skalę eurpoejską atmosferę, zostało zabite przez kicz, tandetę i całkowity brak kontroli.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach