berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
Benek napisał/a:
Może Pentaks się w końcu otrząśnie i tak jak wypuścił DA 35/2.4, wypuści też coś w stylu DA 85/2...


no to uzgadniamy: niech bedzie plasticzak ale z metalowym bagnetem :-P .
min. z powodu metalowego bagnetu ( ale i swiatla ) wolalem sie wykosztowac na nowego fa35 niz kupowac da35. w zasadzie fa35 tez ma chora cene ( jak na plasticzaka ) ale to i tak polowa ceny fa31 i polowa wagi sigmy 30/1,4. tak czy inaczej szkielko od pelnej dziury sprawuje sie super i musze powiedziec, ze absolutnie nie zaluje tych pieniedzy.

fajny bylby tez plastikowy 135/2,8 :mrgreen: ...
 

Nieostry  Dołączył: 08 Kwi 2010
berpa napisał/a:
no to uzgadniamy: niech bedzie plasticzak ale z metalowym bagnetem .
Ostatnio miałem wątpliwą przyjemność wymieniania plastikowego bagnetu w obiektywie. Na Czapskich w Krakowie wymienili mi pęknięty plastikowy pierścień mocowany na trzech śrubkach. Kosztowało to stówkę razem z robocizną. Przy metalowym bagnecie na pewno nie byłoby tak pięknie nie mówiąc o całym metalowym obiektywie.Nawet nie chcę myśleć ile by kosztował np wyrwany bagnet z korpusu. Oczywiście zawsze jest coś za coś i plastik po pewnym czasie się wytrze, ale znowu aż tak często nie zmieniam obiektywów
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
Nieostry napisał/a:
berpa napisał/a:
no to uzgadniamy: niech bedzie plasticzak ale z metalowym bagnetem .
Ostatnio miałem wątpliwą przyjemność wymieniania plastikowego bagnetu w obiektywie. Na Czapskich w Krakowie wymienili mi pęknięty plastikowy pierścień mocowany na trzech śrubkach. Kosztowało to stówkę razem z robocizną. Przy metalowym bagnecie na pewno nie byłoby tak pięknie nie mówiąc o całym metalowym obiektywie.Nawet nie chcę myśleć ile by kosztował np wyrwany bagnet z korpusu. Oczywiście zawsze jest coś za coś i plastik po pewnym czasie się wytrze, ale znowu aż tak często nie zmieniam obiektywów


widocznie stary piernik jestem bo uważam, że pasek i buty muszą być ze skóry a bagnet obiektywu powinien być metalowy ;-) . a tak na serio to faktycznie często zmieniam obiektywy. ale jeśli się chce zdjęcia ze stałek to albo się drepcze albo się zmienia szkła.

a co do uszkodzenia metalowego obiektywu to nie bardzo sobie wyobrażam co to musiałoby być żeby np. uszkodziło mojego jupitera 135mm? bezpośrednie trafienie łomem albo może siekiera??? pentax k-5 też sprawia wrażenie konstrukcji pancernej.
 

Nieostry  Dołączył: 08 Kwi 2010
berpa napisał/a:
nie bardzo sobie wyobrażam co to musiałoby być żeby np. uszkodziło mojego jupitera 135mm?
Dzieci wszystkiemu dadzą radę
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
Nieostry napisał/a:
berpa napisał/a:
nie bardzo sobie wyobrażam co to musiałoby być żeby np. uszkodziło mojego jupitera 135mm?
Dzieci wszystkiemu dadzą radę


tu faktycznie masz racje: trochę piaseczku albo wepchnięte wykałaczki i załatwione. ale w takiej sytuacji cały sprzęt musi być zawsze poza zasięgiem szkodników np. w zamkniętej na klucz szafce ( z zastrzeżeniem, że kto będzie przy tej szafce grzebał ten ma przekichane ).
śmy "troszkę" odskoczyli od tematu.
wracając do nikona to może kupiłbym go jako drugie body z tymi trzema wymienionymi wcześniej stałkami. jedyny warunek ( oprócz finansów ) zacząłbym od wymiany matówki na katzeye z rastrem i klinami i zakupu muszli ocznej.

 
Duszek  Dołączył: 05 Maj 2012
Nikona warto mieć jako drugie body - AF jest kapitalny....ale..D7000 strach kupować, a lepszy od K-5 jest tylko D800 za 12 tys., więc czekam na D400 np.
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
Duszek napisał/a:
Nikona warto mieć jako drugie body - AF jest kapitalny....ale..D7000 strach kupować, a lepszy od K-5 jest tylko D800 za 12 tys., więc czekam na D400 np.


kupując drugie body albo bym kupił jakąś lekką, taniochę ( typu d5100 ) i pożyczał ją sobie czasami od syna :-P . albo bym kupił jakiegoś "niedrogiego" ff ( a może używanego d700?).
do ff mnie ciągnie tylko z powodu większego wizjera i innego kąta widzenia ( ś.p. zenit się przypomina ). b. lubię szerokie kąty i możliwie jasne stałki a w nikonie w ff jest dużo więcej, taniej szklarni. już nawet myślałem o analogu ale to chyba bez sensu jeśli sam sobie nie będę wszystkiego wywoływał.
co do pentaxowego af-u to mi zupełnie wystarcza. ze szkłem da 18-135 to naprawdę błyskawica. z drugiej strony: odkąd wymieniłem matówkę na katzeye i dokupiłem muszlę oczną to przy małej głębi ostrości coraz częściej sam koryguje af manualnie i coraz mniej mnie interesuje gdzie tam akurat af ustawił sobie ostrość.
 
Duszek  Dołączył: 05 Maj 2012
18-135 z takim światłem w Pentaxie za ponad 2 tys. to jakies nieporozumienie
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
Duszek napisał/a:
18-135 z takim światłem w Pentaxie za ponad 2 tys. to jakies nieporozumienie


po pierwsze: kupowałem k-5 w zestawie razem z da 18-135 we francji i wyszło mi sporo taniej ( jeśli dobrze pamiętam ok. 1500zł ).
po drugie: da 18-135 to b.małe, zgrabne, uszczelnione, b.szybkie i uniwersalne szkło. używałem je i w deszczu i na pustyni. więc jeśli mi kiedyś padnie to dokupię drugie takie samo bo dla mnie jest warte nawet te "ponad 2 tysiące". do tego dokupujesz dwie taniochy typu: da 35/2,4 i fa 50/1,4 i masz w malej torbie lekki, super poręczny zestaw na prawie każdą okazje.
po trzecie: af pentaxa jest jaki jest ale nie licz specjalnie na to, że mu się poprawi jak kupisz szkło tamrona lub sigmy ( bo różnie bywa ). co systemowe to systemowe. ja osobiście chrzanie zabawy w wysyłki sprzętu i kalibracje obiektywów w trójmieście. wolę trochę dopłacić do systemowego dla świętego spokoju.
kupując systemowe trochę sobie podreguluje af w body i używam. w tamronie i sigmie często takie oczywiste to nie jest. zresztą z roku na rok ceny szklarni niesystemowej rosną ( zwłaszcza sigma ) i nie są już tak atrakcyjne jak kiedyś. ostatnio nawet samyang zaczyna się cenić ( aczkolwiek trzy szkła samyanga: fish-eye 8mm, 14/2,8 i 85/1,4 chyba w końcu przygarnę ).

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach