bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
żeby to zawsze było tak łatwe... weźmy ślub... /a nie walka z wiatrakami, tj. z biurokracją kościelną/

cotti, my sobie wzięliśmy ślub bez walki. Formalności w Urzędzie Cywilnym trwają 5 min :-)
 
dre  Dołączył: 14 Lut 2007
bEEf napisał/a:
Formalności w Urzędzie Cywilnym trwają 5 min

Tyle że kobiety zazwyczaj marzą o pięknej sukni i długim welonie ciągnącym się przez pół kościoła :-P
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
cotti napisał/a:
żeby to zawsze było tak łatwe... weźmy ślub... /a nie walka z wiatrakami, tj. z biurokracją kościelną/

Coś o tym wiem :-/ Biurokracja kościelna jest koszmarna :!:
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
awakqwq napisał/a:
Dopiero po powrocie z wakacji zwrócono nam uwagę że to jest 7.7.7. o czego nie byliśmy absolutnie świadomi podejmując decyzje.
Dobrze, że nie wymyśliliście sobie pobrać się w pierwszy wtorek czerwca 2006. :evilsmile:
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
mygosia napisał/a:
kogla mogla.

kogel mogel z 30 jaj? :shock:

[ Dodano: 2007-07-06, 00:01 ]
mygosia, chimerę byłem na razie oblukać, do sfocenia pogoda na razie nie sprzyja.

[ Dodano: 2007-07-06, 00:03 ]
awakqwq napisał/a:
Kochanie weźmy ślub
przecież to nieludzkie mieszać w to jeszcze dwie niewinne osoby ;-)
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
mygosia napisał/a:
Bo doszły do wniosku, że dla 80g kiełbasy
80g? Te kobiety to co, w Szuflandii żyją, czy co?
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
djack napisał/a:
kogel mogel z 30 jaj?


Dobrze, że mi przypomniałeś, bo oczywiście nawet o tym nie pomyślałam - wpisuję na dzisiejszą listę zadań.

Jarek Dabrowski napisał/a:
80g? Te kobiety to co, w Szuflandii żyją, czy co?


Sprawdziłam - w oryginale jest 60g.

6 deko - akurat na 1 gryz...
 

Przemas  Dołączył: 11 Gru 2006
najlepszego na nowej drodze życia :) :-B :-B
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
mygosia napisał/a:
Sprawdziłam - w oryginale jest 60g.
Kiełbasa z kolibra?
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
awakqwq napisał/a:
kościół św. Katarzyny na Kazimierzu

Piękna, monumentalna wręcz świątynia. Mam nadzieję, że się nie zamartwiasz światłem zastanym :-P
Bądźcie sobie skrzydłami u ramion a nie kulami u nóg!
 

Maciek  Dołączył: 20 Kwi 2006
Chyba jeszcze nikt nie zacytował - pod rozwagę polecam :-)

Hymn wieczoru kawalerskiego, czyli żale polonistycznych degeneratów
Staszkowi Ledóchowskiemu

Bierzesz przyjacielu żonę
Twoja sprawa i twój los
Nie weźmiemy cię w obronę
Ale rzuć przez ramię grosz
By się zeszły nasze drogi
Jak się zeszły raz
Chociaż inne wielbiąc bogi
Będziesz dawał w gaz

A my damy banię
A my damy w szyję
Człowiek z pawiem na kolanie
Dowie się że żyje

Baw się teraz ile wlezie
Pij i rzygaj póki sił
Żebyś potem mógł powiedzieć
Ale sobie człowiek żył
Co mi tam czerwone wino
I w bażancie śrut
Byli kumple i dziewczyna
Było wódy w bród

A my damy banię
A my damy w szyję
Człowiek z pawiem na kolanie
Dowie się że żyje

Czasem wymkniesz się z pieleszy
By Smirnoffa wypić litr
Puścić pawia i się cieszyć
Że tak lśni skoro świt
Tak tam oni teraz żyją
Westchniesz patrząc w słońca wschód
Politurę pewnie piją
Nie zaginie polski ród

A my damy banię
A my damy w szyję
Człowiek z pawiem na kolanie
Dowie się że żyje

Wreszcie się przestaniesz smucić
I nie patrząc więcej w tył
Z końca świata do nas wrócisz
Bo człek wraca tam gdzie pił
Będzie wora co niemiara
Ozdobnego ptactwa moc
I popije stara wiara
Drugą trzecią czwartą noc

A my damy banię
A my damy w szyję
Człowiek z ptakiem na kolanie
Zdziwi się że żyje

Jacek Kaczmarski
3.2.1979

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach