Bomber  Dołączył: 24 Sty 2007
Pietras, fajnie :)
odezwe sie jutro moze do Ciebie na gg to pogadamy.
Popytaj, popytaj :)

A ma ktos sampel z sigmy 135-400 z 400mm na f5.6 oraz f8 :> ;p;p
 

Michał K  Dołączył: 22 Lut 2007
Nikon D70 ,Sigma 135-400mm f/4.5-5.6 Aspherical
1/160s f/8.0 at 400.0mm iso800
http://www.pbase.com/zephxiii/image/32264018
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Bomber: Prwawdziwy fotosnajper idzie do lasu sam. Zrywa się w środku nocy, bierze sprzęt i znika w gęstwinie na kilka godzin. Jak idziesz z kimś, to nie jest to samo. Nie odczuwasz w takim stopniu grozy swego położenie. Nie przerażają Cię te wszystkie szelasty ściółki (najczęściej efekt przemieszczania się jeży:-) ), tajemnicze odgłosy, pohukiwania puszczyka (zwłaszcza puszczyka uralskiego wydającego niekiedy prawie ludzkie demoniczne odgłosy - występuje także w Puszczy Niepołomickiej). To trzeba przeżyć w samotnośći :mrgreen:
Musisz sobie za dnia upatrzeć jakieś miejsce gdzie zwierz często przebywa (tropy, obserwacje za dnia) i tam przygotować czatownię. Nocą udać się na miejsce, usiąść i czekać, czekać, czekać.......
 

Michał K  Dołączył: 22 Lut 2007
Marek napisał/a:
czekać, czekać, czekać.......
i zmieniać pampersy :-P
 

Szumak  Dołączył: 18 Cze 2007
Bomber napisał/a:
Sigma 135-400 APO macro jest przeznaczona do lustrzanek cyfrowych czy moze jednak po przeliczeniu wielkosci matrycy ogniskowa bedzie odpowiadała okolo 202-600mm tak jak z manualnymi starszymi szkłami ?


Szukaj u źródła: tutaj
a tu jest opis stosowanych oznaczeń: tutaj
innymi słowy ten obiektyw można stosować w aparatach analogowych.
 
Bomber  Dołączył: 24 Sty 2007
haha ja bym sie po... w te pampersy jak bym był sam w puszczy podczas wydawania tych dzwieków przez zwierzyne :evilsmile: Mareku, czy ty własnie chodzisz tam do puszczy fotografując zwierzyne :> ??
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Bomber, w lesie w nocy i w dzień tylko ludzi trzeba się obawiać.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Bomber, w Puszczy najgroźniejsze to mogą być komary i kleszcze :mrgreen: Ludzi się raczej obawiaj i skręcenia lub złamania nogi. Znajdź sobie kogoś, kto z Tobą pójdzie. Zwłaszcza na początku. Oszczędzisz sobie nerwów. Jeśli będę miał jakiś wolny weekend, to mógłbym się zgłosić na ochotnika - kusi mnie światło o poranku, rosa i te sprawy.
Nocne łażenie po lesie może być fajne, trzeba się tylko trochę oswoić. Przypomniałem sobie kilka takich momentów.
Pamiętam mój pobyt w RPA. Dwa tygodnie przy konsoli wielkiej maszyny w piwnicach. Potężny ośrodek naukowy. Chodziłem późno spać, od gapienia się w monitory traciłem już ostrość widzenia dalszych planów. I tak to wyglądało: wyjście na zewnątrz o 2 w nocy, jakieś ptaki się drą, mało co widać, jakieś szelesty. Zwidy miałem prawie co noc. Ośrodek niby ogrodzony, ale za siatką, po drugiej stronie drogi "wioseczka" miejscowych. Idę dalej, trzeba przejść obok cyklotronu :evilsmile: , po schodkach w dól, bokiem, do przejścia do szpitala. Mieszkałem w pokoju lekarza w pustym szpitalu. Szpital działa bowiem okresowo w tym ośrodku. Na koniec przejście po ciemku korytarzem obok łóżek i innych dziwnych sprzętów do włącznika światła. I szus do pokoju, pod kołdrę, żeby zasnąć :mrgreen: Po jakimś czasie przywykłem i trzymałem nerwy na postronku :-P
 
Bomber  Dołączył: 24 Sty 2007
mimo wszystko jak na pierwszy raz do lasu którego nie znam nie wybiore sie sam. a jak pojde to cos do samoobrony trzeba miec ;p

[ Dodano: 2007-07-10, 10:42 ]
szpajchel napisał/a:
kusi mnie światło o poranku, rosa i te sprawy
:D:D czujemy klimat, wschod slonca w ladnym miejscu to cos wyjątkowego dla fotografa.

nooo pobytu w RPA gratuluje, mimo tych stresów pewnie dobrze wspominasz tamte czasu :)
Moim marzeniem jest jechac do Afryki srodkowej, Kongo i te sprawy...
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Bomber napisał/a:
haha ja bym sie po... w te pampersy jak bym był sam w puszczy podczas wydawania tych dzwieków przez zwierzyne :evilsmile: Mareku, czy ty własnie chodzisz tam do puszczy fotografując zwierzyne :> ??


Nie, ja fotografowałem zwierzyną w swoich stronach, tj. na Pogórzu Ciężkowickim. Teren trudny, zwierzyna przepłoszona przez ludzi i zazwyczaj wychodzi na żer gdy jest już ciemno i wraca do ostoi gdy jeszcze nie jest jasno.
Natomiast jeśli chodzi o Twoje obawy, to musisz się odważyć i wejść kiedyś samodzielnie w nocne czeluści Puszczy Niepołomickiej. Strach ma bowiem zwykle wielkie oczy :-)
Pewnen mój znajomy opowiadał mi jak wybrał się ze swoją lubą na Turbacz. No i w drodze powrotnej, gdy dzień chylił się już ku zachodowi, usłyszeli ryk niedźwiedezia. Ze strachu kilka kilometrów biegli w dół. Gdy mi to opowiadał zapytałem go tylko: Kiedy to było? Odpowiedział: we wrześniu. Wytrzeszczał oczy ze zdziwienie, gdy mu powiedziałem, że owszem, to był ryk ale nie niedźwiedzia, tylko jelenia na rykowisku...... A swoją drogą, to jeśli ktoś nie był blisko ryczącego byka jelenia to nie wie co to jest pełen grozy i potęgi ryk. Nieraz słyszałem ryczące jelenie, ale zawsze z daleka. Aż któregoś razu trafiłem wreszcie na takiego co ryczał 30 m ode mnie..... Ryk lwa na afrykańskiej sawannie to pikuś przy tym co z gardzieli tego byka się wydostawało :-)
Pozdrawiam
 
Bomber  Dołączył: 24 Sty 2007
No to jak Panowie, w ten łikend bylby ktos chetny na wypad do lasu ?
Jesli nie bedzie padac i nikt nie wyrazi checi na ten plener to ja napewno bede w lesie na zachód od drogi 964 biegnącej od Ispiny do Chobotu - bylem tam w sobote i znalazłem duzo aktywnych tras kopytnych (w tym dziki) przy rowach z blotem (woda). Napewno wczesnie rano sie tam spotka dziki lub sarny, jelenie.
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Bomber napisał/a:
Napewno wczesnie rano sie tam spotka dziki lub sarny, jelenie.


Tego nigdy nie można być pewnym. Jeśli nawet zwierzyna dopisze, to njprawdopodobniej wyjdzie za daleko, będzie za bardzo zasłonięta przez wysokie trawy lub krzaki albo też będzie jeszcze zbyt ciemno na wykonanie fotki długą rurą :-? Jak się decydujesz na ten rodzaj fotografii, to musisz się uzbroić w cierpliwość i przygotować, że z wielu wyjść w plener (może nawet z większośći) wrócisz bez upragnionej fotki. Mino to życzę powodzenia :lol:

P.S. A statyw masz? :mrgreen:
 
Bomber  Dołączył: 24 Sty 2007
wlasnie miejsce o ktorym mowie, jest w lesie i co prawda trzeba robic raczej zwierzyne ktora sie malo rusza w danej chwili ale traw tam nie ma duzo ktora przysloni mnie lub zwierza.
Mam fotki z tego miejsca ale na kompie w domu, teraz jestem w pracy wiec nie pokaze. Ten las nie jest az tak bardzo gesty jak inne cęsci puszczy.

[ Dodano: 2007-07-10, 13:05 ]
heh co prawda nie manfrotto ale funkcje swoją spełnia ;-)
 

Michał K  Dołączył: 22 Lut 2007
Marek napisał/a:
....na Turbacz...
ja mam też wspomnienie z owej góry...weszliśmy z rodziną od strony Rabki(byliśmy we 2 samochody)...a zeszliśmy wieczorem po drugiej stronie :-D ....dobrze że ciocia została w samochodzie od strony Rabki,to nas porozwoziła :-P ...w końcu siostra miała tort urodzinowy o 22
 
Robert  Dołączył: 19 Lis 2006
miał ktoś do czynienia z Tamronem 100-300 5-6.3 ?

gorszy od 70-300 ?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach