radzior  Dołączył: 10 Gru 2008
Sebastian napisał/a:
"Powstała internetowa agencja zajmująca się tłumaczeniem sztuki na zamówienie. Rozwieje wątpliwości wszystkich bywalców wystaw."[/URL]


Kurde, mało z krzesła nie spadłem.
Co się wyprawia na tym świecie :?: :shock:

Odnośnie świata, to przypomniało mi się jak kiedyś mojemu koledze pralka nawaliła. Siedzi biedny łapska po łokcie ubabrane. Dzwoni dzwonek do drzwi, idzie, otwiera a tu dwie świadkowe J. Wciskają mu gazetki i pytają dokąd zmierza ten świat, w którą stronę się kręci?
A on na to:
-nie wiem, bo mi simering strzelił
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
radzior napisał/a:
-nie wiem, bo mi simering strzelił

Podejrzewam, że w oryginale odpowiedź była bardziej soczysta, co zresztą normalne w takiej sytuacji :mrgreen:
 

radzior  Dołączył: 10 Gru 2008
technik219 napisał/a:
radzior napisał/a:
-nie wiem, bo mi simering strzelił

Podejrzewam, że w oryginale odpowiedź była bardziej soczysta, co zresztą normalne w takiej sytuacji :mrgreen:


Zaiste, tak było. Niemniej pozwoliłem sobie tutaj na eufemizm ;-) :-P
W oryginale było słowo na p... :mrgreen:
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Kurde, mało z krzesła nie spadłem.
Co się wyprawia na tym świecie


Cezary Bodzianowski: Tęcza


http://biurotlumaczen.art...ianowski-tecza/

Wow :shock:
 

radzior  Dołączył: 10 Gru 2008
[/quote]
http://biurotlumaczen.art...ianowski-tecza/

Wow :shock: [/quote]

Ten pan ma na koncie bardziej odjechane realizacje, więc to mnie specjalnie nie grzeje.
Rozwalają mnie natomiast wszelkie nadinterpretacje tej bądź co dądź cały czas postmodernistycznej papki - tłumaczenia co artysta miał na myśli, dorabiania ideologii, szukanie sztucznej, niezdrowej podniety i emfazy
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
tłumaczenia co artysta miał na myśli, dorabiania ideologii, szukanie sztucznej, niezdrowej podniety i emfazy


Może o to chodzi, czarna kreska/linia na białym płótnie plus 3 strony tekstu.

Piękno i prawda w sztuce polskiej
http://muzyka.onet.pl/flu...12,artykul.html
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Bodzianowski to mistrz świata.

Nie bierzecie chyba na serio tych interpretacji? Dla mnie to ludzie się potrzebują twórczo wyżyć.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
radzior napisał/a:
Kurde, mało z krzesła nie spadłem.
Co się wyprawia na tym świecie :?: :shock:
A zajrzales chociaz na te strone?

[ Dodano: 2010-08-27, 09:15 ]
radzior napisał/a:
Rozwalają mnie natomiast wszelkie nadinterpretacje tej bądź co dądź cały czas postmodernistycznej papki - tłumaczenia co artysta miał na myśli, dorabiania ideologii, szukanie sztucznej, niezdrowej podniety i emfazy
EDIT. Sorry, mam dosc. Nigdy wiecej wchodzenia w zadne dyskusje o sztuce na forum. Gdyby mozna bylo ignrowac tematy po slowach kluczowych, to dodalbym slowo "sztuka".
 

radzior  Dołączył: 10 Gru 2008
Cytat
A zajrzales chociaz na te strone?

E...gdzie tam ;-)

Cytat
EDIT. Sorry, mam dosc. Nigdy wiecej wchodzenia w zadne dyskusje o sztuce na forum. Gdyby mozna bylo ignrowac tematy po slowach kluczowych, to dodalbym slowo "sztuka".

Mi także nóż się w kieszeni otwiera jak słucham/czytam teksty "opiniotwórcze" o sztuce, dlatego zwykle omijam szerokim łukiem tę materię. Czasem tylko wtrącę jakąś kontrowersyjną, pretensjonalną myśl :-P
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Ej, ale Jackson Pollock to tez taka postmodernistyczna papka? Calkiem fajnie tam wyjasniaja. Zamowilem tlumaczenie "William Eggleston's Guide" jakby co :-)
 

radzior  Dołączył: 10 Gru 2008
dzerry napisał/a:
Ej, ale Jackson Pollock to tez taka postmodernistyczna papka?


Na pewno nie "postmodernistyczna" ( w takim rozumieniu jak odniosłem się do pana B.) i raczej nie papka :-D

Ja się nigdy w krytyka nie bawię, bo nie mam w tym kierunku odpowiednich dyspozycji. Sami krytycy czasem mają problemy z sądami wartościującymi i podchodzą do niektórych dzieł/artystów jak pies do jeża, na zasadzie - lepiej wypuścić winnego, niż skazać niewinnego. Potem czyta się te dyrdymały majace niewiele wspólnego z samym "dziełem"
Co do Pollock'a to uważam że jego twórczość i on sam broni się bez pomocy krytyków.

 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
"Wenn ich Kultur höre… entsichere ich meine Browning". Kto to powiedział? Zamiast "Kultur" można wstawić "Kunst" i możesz radzior wpisać to sobie w stopkę :mrgreen:
 

radzior  Dołączył: 10 Gru 2008
technik219 napisał/a:
"Wenn ich Kultur höre… entsichere ich meine Browning". Kto to powiedział? Zamiast "Kultur" można wstawić "Kunst" i możesz radzior wpisać to sobie w stopkę :mrgreen:


Hans Johst - kiedy słyszę słowo kultura odbezpieczam rewolwer :-P

Zaraz przeprawię na "sztuka" i wpisuję sobie w stopkę ;-) :mrgreen:

technik219
Dzięki :-D
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
radzior, ty sie juz tak nie mendrkuj, bo 5 lat spedzone na ksztalceniu w sztuce to nie pies i przynajmniej masz podstawy, zeby ja odbierac bez pomocy. A co maja powiedziec takie szaraki samouki? Skad mam sie uczyc odbioru sztuki jesli nie od krytykow i kuratorow? Filtr krytyczny jest oczywiscie niezbedny, ale juz bym tak ich nie demonizowal. A biuro tlumaczen to moim zdaniem bardzo ciekawa inicjatywa edukacyjna. O! :-)
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
dzerry napisał/a:
A biuro tlumaczen to moim zdaniem bardzo ciekawa inicjatywa edukacyjna


Kurde, przeczytałem kilka interpretacji i szok! Rewelacja!
Nie wiedziałem, że w taki sposób da się myśleć o obrazach!
 

radzior  Dołączył: 10 Gru 2008
Cytat
radzior, ty sie juz tak nie mendrkuj, bo 5 lat spedzone na ksztalceniu w sztuce to nie pies i przynajmniej masz podstawy, zeby ja odbierac bez pomocy. A co maja powiedziec takie szaraki samouki?


Ja bym tak nie generalizował. Dyplom to dyplom, a zainteresowanie, determinacja, drązenie materii, poznawanie, wnioskowanie to druga sprawa i nie muszą isć w parze. Papierek pt. "magister sztuki" to formalność i pewnego rodzaju przepustka, ale wbrew pozorom nie zawsze gwarancja kompetencji. Dlatego nie deprecjonowałbym takich samouków i szaraków, którzy czasem mają więcej do powiedzenia niż magistrzy z rodowodem.

Cytat
Skad mam sie uczyc odbioru sztuki jesli nie od krytykow i kuratorow?

Oczywiście m.in. od kuratorów i krytyków - jak każdy, tylko błedem byłoby przyjmowanie wszystkiego co powiedzą/napiszą jako jedyny słuszny dogmat. Jako dowód niech posłuży metakrytyka.
Cytat
A biuro tlumaczen to moim zdaniem bardzo ciekawa inicjatywa edukacyjna. O!

W zasadzie trudno sie z tym nie zgodzić, niemniej ryzyko skrzywienia świadomosci sztuki u chłonnego umysłu istnieje
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
radzior napisał/a:
Dyplom to dyplom
Tak, ale specjalnie nie pisalem o dyplomie, tylko "5 lat ksztalcenia w sztuce", czyli 5 lat praktyki, myslenia, rozmow, wykladow, ksiazek, itd.
radzior napisał/a:
tylko błedem byłoby przyjmowanie wszystkiego co powiedzą/napiszą jako jedyny słuszny dogmat.
Pisze przeciez o filtrowaniu, co nie :-)
 

radzior  Dołączył: 10 Gru 2008
Cytat
czyli 5 lat praktyki, myslenia, rozmow, wykladow, ksiazek, itd.

owszem, to ułatwia i pomaga
Cytat
Pisze przeciez o filtrowaniu, co nie

ano pisze :-D jakos mi umknęło :oops: sory
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
dzerry napisał/a:
Skad mam sie uczyc odbioru sztuki jesli nie od krytykow i kuratorow?

Nie polegałbym na nich za bardzo ;-) .
Cytat
Nie wiedziałem, że w taki sposób da się myśleć o obrazach!

Ja to określam "słowną ekwilibrystyką" ;-) . W taki sposób, przy dobrze opanowanej nawijce, można wszystko :lol:

radzior napisał/a:
czyli 5 lat praktyki, myslenia, rozmow, wykladow, ksiazek, itd.

owszem, to ułatwia i pomaga

To mniej więcej tak jak w seminarium: kto wierzył, może stracić wiarę, kto nie wierzył, może uwierzyć, ale gadkę mają opanowaną wszyscy. ;-)
radzior, a od czego Ty jesteś magistrem? Od sztuki w ogóle, czy masz jakąś działkę? Z czego robiłeś dyplom? (Jeśli to nie tajemnica?)
 

radzior  Dołączył: 10 Gru 2008
Cytat
Nie polegałbym na nich za bardzo

a na kim bardziej :?: :-P
Cytat
To mniej więcej tak jak w seminarium: kto wierzył, może stracić wiarę, kto nie wierzył, może uwierzyć, ale gadkę mają opanowaną wszyscy.

no, mniej więcej :mrgreen:
Cytat
radzior, a od czego Ty jesteś magistrem? Od sztuki w ogóle, czy masz jakąś działkę? Z czego robiłeś dyplom? (Jeśli to nie tajemnica?)

nie, nie tajemnia, bynajmniej nie jak fatimska
Jestem magistrem sztuki - tak ogólnie. Specjalność - malarstwo sztalugowe. Tytuł dyplomu:
"Ściana jako zapis socjologiczny" (cykl dziesięciu obrazów w formacie 100x140cm).
Pisemna praca magisterska: "Akt we współczesnej twórczosci polskich artystów fotografików" -jakby Kto chciał przeczytać to mogę wysłać na maila.
A w Instytucie Sztuk Pięknych UJK prowadziłem pracownię fotografii.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach