saxon  Dołączył: 30 Cze 2007
mario1400 napisał/a:
Kto robił na kliszy i przesiadł sie na apsc wie co jest grane i czemu ludzie tak gnają za FF. JAKOŚĆ!
nie bardzo rozumiem, współczesne matryce apsc biją jakością obrazka kliszę niemiłosiernie MZ.
 

kmj1970  Dołączył: 19 Mar 2011
Moim zdaniem najważniejsze jest miejsce w którym chcemy "upolować" ptaka. Szkoda czasu na na podchody w pobliżu drogi szybkiego ruchu lub budowanie czatowni w "pustym" lesie. Ogniskowa 300 mm jest w zupełności wystarczająca żeby szybko namierzyć i upolować obiekt pożądania. Ja z DA 55-300 + K5 dałem radę zrobić parę fajnych ptasich fotek choć nie jestem specjalistą w tym zakresie.
 
klimecki_  Dołączył: 12 Cze 2007
mario1400 napisał/a:
Miałem w rękach 500mm sigmy podpięty pod nikona apsc i to była maskara czymś takim ciężej zrobić dobre foto niż moim starym soligorem 300mm! Moim zdaniem to był zmarnowany dzień siedzenia w czatowni.

masz zatem odwrotne doswiadczenia niz posiadacze i uzytkownicy szkiel 500mm /patrz chocby fotoprzyroda.pl/
mario1400 napisał/a:
Kto robił na kliszy i przesiadł sie na apsc wie co jest grane i czemu ludzie tak gnają za FF. JAKOŚĆ!

kolejne kuriozum, fotografia przyrodnicza to imho jednak pole w ktorym aps-c wydaje sie optymalne /a moze fora klamia, a userzy d300 i innych 7d i podobnych malych klatek w systemie na C zmieniaja exify fot ktore wrzucaja...;]/
mario1400 napisał/a:
Jednak wolałbym coś w okolicach 400/4 to byłoby idealne.

w pentaxie chyba nie do zrealizowania (w C masz 400/4, ale nie wiem czy wagowo jest dobra opcja na podchod). za to masz pelnoklatkowe 400/5.6 z af tj. FA* i sigma apo tele macro. oba przyzwoite.
pozdrawiam
kp
 

mario1400  Dołączył: 23 Sty 2011
Czatownia, czatownia i jeszcze raz czatownia z podchodu można fotografować dla rozrywki. Wtedy też można się bawić w jakieś "astro ogniskowe". A w czatowni waga szkła nie wadzi. Czasami tylko się zdarza że trzeba do czatowni ten sprzet nieć parę km ale to dla wyższych celów przecież.

Zależy o jakim kalibrze fotografii mówimy.
Teraz małe sprostowanie: Od samego początku w tym temacie naciskam na bardziej ambitną stronę fotografowania przyrody. Mam tu na myśli fotografię do gazet, folderów, na plakaty, kalendarze. I znam to środowisko bo od dziecka się w nim siedzę.
Koledzy z fotoprzyroda.pl to pasjonaci. Nie chce tu generalizować ale przypuszczam że poza konkursami mało który z nich dobrze zarobił na takich zdjęciach. Dlatego też większość fotografuje na APSC - nie widzą sensu inwestowania w piekielnie drogi sprzęt FF.
Natomiast fotografia profesjonalna często wręcz wymaga takiego sprzętu.

Ale w sumie i tak czego bym nie napisał do czegoś się przyczepicie. Pisze tu o własnym doświadczeniu i własnych odczuciach. Nie jestem też wszech wiedzący ale tym co wiem chciałem się podzielić.
Dlatego też jeszcze raz podpowiem że nie ma sensu kupować drogiego jak najdłuższego szkła bo efekty i tak Was nie zadowolą. Do tego waga takiego zestawu + często niezbędny a nieporęczny statyw tylko uprzykrzą taką fotografię rekreacyjną. Dlatego nawet do podchodu nie ma co inwestować w długie szkła, lepiej pójść w krótsze a lepszej jakości i troszkę czasu poświęcić na poznanie zwierzaków i ich zwyczajów. Efekty na pewno będa lepsze.
 
przemomir  Dołączył: 20 Paź 2010
kmj1970 napisał/a:
Ja z DA 55-300 + K5 dałem radę zrobić parę fajnych ptasich fotek choć nie jestem specjalistą w tym zakresie.


DA 55-300 też się świetnie sprawdza z K200D :-) . Też mi się udało przyfocić kilka ciekawych ujęć.

W ostatnim FOTO czytałem o fotografii przyrody i gość mówił, że robi długim tele (bodajże 600), ale stara się podejść jak najbliżej, mieszka w tych czatowniach po pół roku, żeby przyzwyczaić ptaki, poznać ich tryb życia. Inaczej nie ma super zdjęć przyrody.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
mario1400 napisał/a:

Kto robił na kliszy i przesiadł sie na apsc wie co jest grane i czemu ludzie tak gnają za FF. JAKOŚĆ!


Robiłem na małym obrazku analogowym, przesiadłem się na cyfrowe APS-C a także na cyfrowe FF i nie zauważyłem jakichś problemów z jakością w przypadku cropa.
Paru osobom już proponowałem takie zabawy: zrobię 20 zdjęć pełną klatką i 20 cropem, wydrukuję na A4 i poproszę cię, byś mi je posegregował, opierając się na kryterium owej oczywistej jakości. Podejmiesz się?
Dodam do tego, że na kliszy jeszcze lepszą jakość daje MF, czemu więc od razu nie kupić 645d?

Cytat
Od kilku lat fotografuje na 300mm i nie brakuje mi długości.


No widzisz, a mi często brakuje... Każdy ma inny styl pracy i inne możliwości. Zaręczam, że jeśli się wybierzesz na lęgowiska ptaków morskich albo na foki gdzieś na skały wokół Irlandii, gdzie nie można wylądować i trzeba focić z łodzi, to baaardzo ci zabraknie czegoś ponad 300mm. Dla mnie na przykład takie foty to codzienność...

Cytat
Miałem w rękach 500mm sigmy podpięty pod nikona apsc i to była maskara czymś takim ciężej zrobić dobre foto niż moim starym soligorem 300mm!


Jest taki wynalazek, nazywa się monopod i w moim przypadku świetnie się sprawdza. Zresztą nie tylko w moim - znam ludzi, którzy spokojnie używają szkieł 600mm na monopodach lub tradycyjnych, dobrych statywach w czatowniach.

Cytat
Każdym szkłem da się zrobić znośne zdjęcia ale pogoń za ogniskową jest bez sensu, co w tym wątku zostało już stwierdzone.


Wiele w tym prawdy, ale po coś te długie szkła wymyslono i po coś je ludzie za ciężkie pieniądze kupują. Andy Rouse uważa na przykład, że fotografia przyrodnicza w wielu przypadkach ZACZYNA się na 300mm, natomiast gdy traktować ją poważniej to 400, 500 i 600mm jest niezbędne.
 

akagi66  Dołączył: 16 Lis 2007
hm - a może rozwiązaniem braku światła jest taki extender z soczewką Fresnela do lampy błyskowej ?

albo i samorobny , za kilkadziesiąt złociszy


efekty są chyba zachęcające - na tyle, że mam zamiar zmontowac sobie w najbliższym czasie taki i wypróbować w terenie
strona źródłowa - digitalbirdphotography
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
akagi66 napisał/a:
hm - a może rozwiązaniem braku światła jest taki extender z soczewką Fresnela do lampy błyskowej ?
To się może sprawdzić. Tylko gdzie takie coś kupić?
 

akagi66  Dołączył: 16 Lis 2007
Wpisz w google "flash extender" albo w wersji samorobnej - przeczytaj artykuł - tam jest dokładny opis jak to zrobić.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
ZbyszekB, samą soczewkę w różnych rozmiarach znajdziesz na Allegro. Są w całkiem przystępnych cenach. Pzdr.
 

akagi66  Dołączył: 16 Lis 2007
ZbyszekB, pytasz - masz 8-)
flash extender
plus wersja DYI :DYI Flash Extender
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
wielkie dzięki akagi66. patent wygląda genialnie w swojej prostocie i w zastosowaniu. teraz trzeba by to przetestować w praktyce. ciekawe jaka jest skuteczność tych flash extenderów tzn. jak się ma moc lampy do zasięgu błysku. czy np. taki metz 50 styknie do długiej ogniskowej tak ciemnego szkła jakim jest da 55-300mm? czy już ktoś może doczytał jaka jest optymalna soczewka Fresnela do takiego ustrojstwa? czy może być nawet taka ze znanego portalu aukcyjnego przyklejana do tylnej szyby samochodu?
 

akagi66  Dołączył: 16 Lis 2007
Z tego, co czytałem wychodzi, że używane są np do tele 800 mm acz narzekali, że wtedy lepsze są samorobne. Dla mniejszych ogniskowych zmniejszali moc palnika a i zoom w lampie dawali na 50 mm... No i EV na minus 1,7 => musi by nieźle. Sam jestem ciekaw - sprawdzę to na dniach.

[ Dodano: 2012-05-13, 12:21 ]
Soczewka do auta jest szerokokątna i nie nadaje się. Musi byc zwykła soczewka fresnela. Problem w tym, że są soczewki i folie powiększające fresnela ale raczej chodzi o te folie o grubości rzędu 0,8 mm a nie 5 mm. Folie kosztują kilkanaście zl :-)
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
akagi66 napisał/a:
Musi byc zwykła soczewka fresnela. Problem w tym, że są soczewki i folie powiększające fresnela ale raczej chodzi o te folie o grubości rzędu 0,8 mm a nie 5 mm. Folie kosztują kilkanaście zl


czyli myślisz, że np. to się nadaje?

http://allegro.pl/lemi-ki...2321977384.html

 

akagi66  Dołączył: 16 Lis 2007
nie wiem, ale sądzę , że tak - z drugiej strony ryzykujesz 0,25 l czystej - dla mnie ryzyko akceptowalne :evilsmile: W końcu nie chodzi o optykę z górnej półki tylko o skupienie wiązki w możliwie mało rozproszoną wiązkę, czyli o ustawienie soczewki z ostrością na nieskończoność.
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
akagi66 napisał/a:
z drugiej strony ryzykujesz 0,25 l czystej


0,25l czystej + robocizna :mrgreen:
dzięki serdeczne za błyskawiczną odpowiedz - no to kupuje.
ale urlop i tak mam dopiero w sierpniu :cry: więc chyba do tego czasu chyba zdążę z produkcją.
myślę o czymś składanym i łatwym do transportu. pewnie zerżnę z "better beamer-a", wycinając z grubego plastiku kształtki na ścianki boczne i formując je potem opalarką. do tego dokleję przylepce do soczewki i ścianek ( tak jak w oryginale ) i nie trzeba będzie nosić takiej wielkiej skrzynki.

 

akagi66  Dołączył: 16 Lis 2007
ok - 0,33 l czystej - to na granicy opłacalności a w razie niepowodzenia zostaje Ci na utopienie żalu max 0,17 l :evilsmile: 8-)
zdążysz z produkcją i próbami na okolicznych pospolitakach

[ Dodano: 2012-05-13, 14:12 ]
berpa napisał/a:
wycinając z grubego plastiku kształtki na ścianki boczne i formując je opalarką.

skąd wziąć taki plastik ? Oryginalnie macgyverskie extendery robione są z jakiejś pianki , używanej przez fotografów do wywieszania zdjęć ( po angieslku foam-core - nie wiem jak to się zowie po naszemu i gdzie toto kupić, ) ale może faktycznie po prostu jakiś arkusz plastiku ? W środku można wykleić folią lustrzaną - do zanabycia drogą kiupna w lidlu - widziałem nie dalej jak wczoraj za 35 pln arkusz na sto extenderów :-D
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
akagi66 napisał/a:
skąd wziąć taki plastik ?


albo plastik albo aluminium. na pewno coś się znajdzie w castoramie czy w innym leroy merlin. np. jakaś przezroczysta tafla wewnętrzna do drzwi albo od biedy można też poświecić dekiel od jakiejś plastikowej skrzynki. folią nie będę oklejał bo to będzie badziewnie wyglądać. wyrówna się boki szlifierką albo wiertarką a potem się wszystko zmatuje drobnym papierem ściernym i dmuchnie lustrzanką w sprayu. jedyne co mnie martwi to jak taka konstrukcja wytrzyma w 50 stopniach w cieniu ( na razie jest u mnie tylko 35 stopni w cieniu ale w sierpniu będzie już piekło :-P ).

 

akagi66  Dołączył: 16 Lis 2007
piszą, żeby uważać i nie kierować tego w stronę słoneczka - potrafi roztopić lampę błyskową... czyli lufa w dół a jak FX niepotrzebny to najlepiej go schować albo zasłonić czymś.
A skąd weźmiesz takie lustro w sprayu ? Można jakiś link ?
 

berpa  Dołączył: 01 Lis 2010
akagi66 napisał/a:
piszą, żeby uważać i nie kierować tego w stronę słoneczka - potrafi roztopić lampę błyskową... czyli lufa w dół a jak FX niepotrzebny to najlepiej go schować albo zasłonić czymś.


ale to głównie dotyczy wielbłądów noszących statywy - co w moim przypadku raczej odpada. bagaże dzieci + słońce wypalające oczy i każdy zbędny sprzęt zostaje w domu.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach