dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
StarskiPL napisał/a:
Fotografią interesuję się od niedawna więc wiele nazwisk wielkich fotografów kompletnie nic dla mnie nie znaczy. Może właśnie dlatego mogę podejść do zdjęcia bez z góry przygotowanej opinii?
Fotografia niejedno ma imie. Nie ma czegos takiego jak uniwersalnie dobra fotografia. Kazda fotografia ma swoj kontekst i kazda mozna rozpatrywac na wielu plaszyczyznach. Zeby docenic niektore prace, potrzeba duzej wiedzy, doswiadczenia, a przede wszystkim rozwinietej wrazliwosci. Nie wystarczy nauczyc sie robic swoje zdjecia, by moc wartosciowac zdjecia innych. Trzeba jeszcze nauczyc sie je ogladac. Nie odbieram Ci prawa do powiedzenia "rowerek Egglestona mi sie nie podoba". Ale moim zdaniem zadawanie pytan "Czy po prostu trzeba się nim zachwycać bo podpisane jest wielkim nazwiskiem?" zaprowadzi Cie tylko w slepa uliczke.

dz.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
Zeby docenic niektore prace, potrzeba duzej wiedzy, doswiadczenia, a przede wszystkim rozwinietej wrazliwosci
A uważasz, ze ktoś, kto nie interesował sie wcześniej fotografią, nie ma rozwiniętej wrażliwości.
Co to wg. ciebie oznacza ta rozwinięta wrażliwość ?
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
argawen, wrazliwosci wizualnej.

dz.
 

StarskiPL  Dołączył: 23 Wrz 2007
Zanim zainteresowałem się fotografią wiele czasu poświęcałem rysowaniu (od dziecka) więc trochę tej wizualnej wrażliwości mam.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
OK, to moze inaczej sprobuje. Interesuje sie muzyka od dziecka. Popularna muzyka. Probowalem kiedys sluchac muzyki wspolczesnej. Pendereckiego na przyklad. Zupelnie nie rozumiem tej muzyki i nie podoba mi sie. Nie jest to jednak powod, zeby twierdzic, ze jego utwory to tylko losowe zebrane dzwieki, nabierajace wielkosci dzieki nazwisku wielkiego kompozytora. Ubu Rex jest uznawane za wielka opere, ja tego sluchac nie potrafie, ale nie sadze, ze Penderecki jest czescia jakiegos wielkiego swiatowego TWA.

Tak samo zdjecie rowerka, nie jest uznawane za wazna i dobra fotografie tylko dlatego, ze ktos tak postanowil. Eggleston jako jeden z pierwszych otwarcie uzywal koloru w fotografii artystycznej, i to jak! (Pierwsza "kolorowa" wystawa fotograficzna w MoMA, otwierana zreszta przez to zdjecie) Wypracowal specyficzna estetyke afirmacji rzeczy codziennych, ktora jest bardzo dobrze widoczna w tym wlasnie zdjeciu. Pytanie, skad ta perspektywa? A moze to po prostu perspektywa dziecka? Jesli tak, czy nie wprowadza to pewnego niepokoju do tego zdjecia? Nie rodzi dalszych pytan? Poza tym, czy zauwazyles jak przejrzyste i estetyczne jest to zdjecie? Zwrociles uwage na jego kolorystyke? Ponizej wiekszy plik:

Poza tym, jak juz pisalem, to nie jest zdjecie do ogladania na znaczku 400px ani nawet 640px. Odbitki tego zdjecia byly wykonywane metoda dye transfer (http://www.encyklopedia-fotografii.fao.pl/dye.php), ktora sama w sobie uszlachetnia prace i ponoc daje nieporownywalne z niczym oddanie kolorow i glebie. Mam tak dlugo jeszcze?

dz.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
dzerry napisał/a:
Mam tak dlugo jeszcze?

Taaaak! :-D

[ Dodano: 2008-01-13, 22:55 ]
BTW - niezly byl na tej konferencji w ktoryms tam odcinku GofP, nie? :-D
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
dan napisał/a:
BTW - niezly byl na tej konferencji w ktoryms tam odcinku GofP, nie? :-D
Tak ;-) "To jest najbardziej absurdalne pytanie jakie w zyciu slyszalem" ;-) Ale na tej konferencji bylo widac, ze jeszcze dzisiaj wiele osob go zupelnie nie rozumie.

dz.
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
dzerry, ile bierzesz za godzine wykladow? trzeba koniecznie kiedys udac sie na :-B
 

Lipa Dołączył: 20 Kwi 2006
pod rozwagę
http://autofocus.blox.pl/...Internecie.html
jak zwykle Mike na wysokim poziomie hahahaha
 

konopia  Dołączył: 24 Kwi 2007
w humorze było

w sumie niby zabawne, ale z drugiej strony kto powiedział że musi mi się podobać to samo co innym, każdy ma prawo mieć swoje spojrzenie,
ja np. nie trawię dwóch ostatnich edycji kalendarza Pirelli
 
Grizley  Dołączył: 30 Sie 2007
Lipa, adres jest na pierwszej stronie tego posta
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Grizley, tak się zdarza, gdy powielone wątki zostają scalone - niestety jest to efekt nieczytania wiadomosci przez osobę zakłądającą nowy wątek, ale jednocześnie niejasnego tytułu istniejącego wątku - dlatego zmieniłem tytuł niniejszego wątku.

Dla czytelnosci informacji na Forum bardzo istotny jest tytuł wątku - powinien być merytoryczny, a nie opisowy.
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
no dobra, co wy na to zdjęcie?
Ja go nie rozumiem, a podobno ważne jest:



Tytuł: "Tylny Pokład" (Steerage)
autora nie podam :)

gilby
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
gilby, mowi duzo o owczesnym spoleczenstwie amerykanskim, i w ogole o ludziach. Przypatrz sie kto jest na dolnym, a kto na gornym pokladzie.

To zdjecie ma tez duze znaczenie ze wzgledu na nowatorski, jak na owczesne czasy, sposob patrzenia na rzeczywistosc. Wczesniej fotografowie z roznych przyczyn nie kierowali swoich obiektywow w strone takich scen.
 
mysikrolik  Dołączył: 31 Sie 2007
Według mnie to klasa "turystyczna" na statku do Ameryki w 19-tym wieku :-/
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
ja znam to zdjęcie :)
Pytanie - co widzicie, a nie co wiecie o tym zdjęciu.
A dla ścisłości - statek płynie z Ameryki do Europy :) a nie odwrotnie.
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
to Polacy emigrujący do Hameryki
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
gilby napisał/a:
co widzicie, a nie co wiecie o tym zdjęciu.

Przeciez napisalem co widze. Dla mnie to zdjecie jest bardzo czytelne i nie wymaga wlasciwie zadnej wiedzy nt historii fotografii, zeby je zinterpretowac.
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
gilby napisał/a:
A dla ścisłości - statek płynie z Ameryki do Europy :) a nie odwrotnie.

znaczy Polacy niechciani w Hameryce?
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Pentagram napisał/a:
znaczy Polacy niechciani w Hameryce?

Nie ma co, zart na "poziomie"...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach