ArtuR2d2  Dołączył: 13 Paź 2013
Także ostatnio oglądałem ''Sherlocka'' fajny serial po pierwszym odcinku od razu mnie zainteresował.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
ArtuR2d2 napisał/a:
Także ostatnio oglądałem ''Sherlocka'' fajny serial po pierwszym odcinku od razu mnie zainteresował.


Obejrzałem pierwszy odcinek i podziękowałem. Na początku owszem zagadkowo, widz zaczyna główkować o co chodzi, kto jest kim, kto jest dobry, a potem w połowie odcinka dostaje to prawie "na talerzu". Rozwiązanie zagadki powinno być na końcu, przynajmniej w książkach o Sherlocku Holmesie tak było. A tutaj zrobili tak żeby widz, który "odgadnie" rozwiązanie zagadki przed końcem odcinka, poczuł się dowartościowany jaki z niego łebski gość.
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
unum napisał/a:
arQ, mi, o dziwo, Bilbo nawet nie przyszedł do głowy, przyjąłem Watsona bezkrytycznie.

Dla tych, którzy nie wiedzą: w tej wersji akcja dzieje się w czasach obecnych, Holmes używa smartfona, Watson prowadzi bloga itd. Jestem świeżo po obejrzeniu "Sherlocka", podobało mi się, taki lekki kryminał, znani bohaterowie w nowej odsłonie, dobrze się ogląda.


Co nie do końca mogę powiedzieć o "Elementary", czyli współczesnym amerykańskim Sherlocku. Serial daje radę, ale nijak się ma do wersji brytyjskiej.
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
Kytutr, ale jak czytałeś książkę to wiesz mniej więcej i może dlatego odcinek pierwszy Cię "znudził", niemniej to chyba jedna z lepszych ekranizacji SH ostatnimi laty, chcesz coś mniej liniowego i bardziej swobodnego - obejrzyj (chociaż spróbuj) "Psy z Baskerwile", sezon 2 odcinek 2 jeśli dobrze pamiętam ;-) poza tym Benedict jest genialnym aktorem
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Właśnie, właśnie - uważam, że Sherlock to jeden z najlepszych seriali ostatnich lat. Luźno oparty o twórczość Conan Doyla bardziej skupia się na tym, jaką osobą byłby Holmes współcześnie. Zagadki z powieści są na tyle znane, że rozwiązywanie ich przez widza mija się z celem. Za to oglądanie socjopatycznego Sherlocka w genialnej interpretacji Benedicta Cumberbatcha to czysta poezja.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Natura nie znosi próżni, a zapotrzebowanie na socjopatycznych bohaterów w serialach nie maleje, dlatego po zakończeniu produkcji (bardzo dobre słowo) "Doktora House" Benedict Cumberbatch zajął miejsce Hugha Lauire na podium "genialnych interpretatorów socjopatycznych bohaterów serialowych". Znam ja ten schemat, jak woźnica końską dupę ;-)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Kytutr napisał/a:
Natura nie znosi próżni, a zapotrzebowanie na socjopatycznych bohaterów w serialach nie maleje, dlatego po zakończeniu produkcji (bardzo dobre słowo) "Doktora House" Benedict Cumberbatch zajął miejsce Hugha Lauire na podium "genialnych interpretatorów socjopatycznych bohaterów serialowych".

Czyli nastąpił powrót do korzeni, bo przecież House i Wilson to hołd dla Holmesa i Watsona :-)
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jeżeli ktokolwiek z Was zastanawia się, gdzie podziewają się zwalniani scenarzyści Mody na sukces, niech spróbuje przetrwać kilka odcinków serialu Arrow.
 

pinkman  Dołączył: 31 Paź 2013
Teraz wiem co mi w tym serialu nie pasowało :-B
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
The Americans - o szpiegach, dobry :)
 

x4rd  Dołączył: 07 Mar 2012
Wczoraj był dobry dzień. Można było obejrzeć kolejny odcinek 4 sezonu Gry o Tron oraz nowe Californication. Będę tęsknił za tym ostatnim, w końcu to ostatni sezon. :roll:
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Californication, powiadasz? Mnie już poprzedni sezon znudził - odniosłem wrażenie, że scenarzyści zaczęli już gonić własny ogon. Gdzieś tak do trzeciego chyba było naprawdę fajnie, potem zaczęła się równia pochyła. Choć wszystkie jednak obejrzałem - za każdym razem mając nadzieję, że jednak się odbiją...

Co do Gry o Tron, to cóż...
(uwaga, będzie spoiler)
.
.
.
.
Nie podoba mi się, co się stało. Kogo teraz będę nienawidził?
(należę do tych, co nie czytali książki)

.
.
.
.
koniec spoilera
 

ADestroyer  Dołączył: 16 Cze 2010
izbkp napisał/a:
The Americans - o szpiegach, dobry

Nawet bardzo dobry... jak na trzecią ligę. :roll:

To przy okazji może coś z gatunku Sci-Fi dla starszaków: Missing: Zaginiony. ;-)
 

x4rd  Dołączył: 07 Mar 2012
PiotrR napisał/a:
Californication, powiadasz? Mnie już poprzedni sezon znudził - odniosłem wrażenie, że scenarzyści zaczęli już gonić własny ogon. Gdzieś tak do trzeciego chyba było naprawdę fajnie, potem zaczęła się równia pochyła. Choć wszystkie jednak obejrzałem - za każdym razem mając nadzieję, że jednak się odbiją...


To prawda - sam mam podobne odczucia, jednakże ten serial ciągle ma "to coś" (czyt. Duchovnego i McElhone). ;-)
 

Gunner  Dołączył: 16 Kwi 2010
PiotrR, dopiero teraz sie zacznie a pozniej bedzie jeszcze mocniej :D
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
ADestroyer napisał/a:
jak na trzecią ligę.

Co to znaczy "trzecia liga"?
 

ADestroyer  Dołączył: 16 Cze 2010
izbkp napisał/a:
Co to znaczy "trzecia liga"?

To znaczy, że do ekstraklasy to mu strasznie daleko, a innymi słowy takie kino klasy C. ;-)
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
I to jest właśnie to miejsce gdzie można znaleźć prawdziwe perełki :)
 

ADestroyer  Dołączył: 16 Cze 2010
Nie twierdzę, że tak nie jest... jestem tylko strasznie marudny i wybredny. :oops:
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Ja także. Z tym, że mój gust nie idzie w parze z gustem masowego odbiorcy ;) Niestety, jak to nazwałeś ekstraklasa napędza się rankingami oglądalności i co za tym idzie celuje w masowego a nie takiego jak ja... ;)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach