maarten  Dołączył: 06 Sty 2010
maser, :mrgreen:

Ja bardzo dobrze rozumiem, że tak i tak ten rejestrowany sygnał jest obrabiany byśmy mogli zobaczyć obraz a nie... no właśnie ;-)
Radolex napisał/a:
optyczni jak pewnie zauważyłeś starali się na siłę znaleźć jakieś minusy, wyostrzanie którego nie widać w jpg'ach itp.

Testy są robione dla ludzi przez ludzi, komentarz autora nie jest dla mnie czymś dziwnym. Całe szczęście, że jest ich kilka (dobrych testów) i my jako użytkownicy możemy sami wyciągnąć z nich wnioski.
Radolex napisał/a:
Jak dla mnie jest to taka sam ingerencja w raw jak w innych aparatach, i raczej nic dodatkowego nie jest tam wprowadzane.

A odszumianie wypunktowane przez optycznych?
Najbardziej mnie ten obowiązkowy dark boli o którym wcześniej nie wiedziałem :-?
 

Klod76  Dołączył: 06 Cze 2009
glowny moj aparat to K7, zaliczyl zwis w trakci updatu frimewaru i musialem kupic na szybko zastepce. Kupilem Kx i jestem w ciezkim szoku - pomijam drobne wady i sztuczne ograniczenia - typu brak podswietlenia punkow ostrosci i prostego ich przlaczania. Apaat miażdzy K7, a jak sie wezmie pod uwage smieszna cene - to miazdzy wszystko co jest na rynku. Naprawde mozna robic zdjecia przy ISO 6400, nie do poligrafii, ale juz jako odbitki do formatu a4 nadaje sie.
A poniżej dzieiejsze pierwsze moja KXem zdjecia ze studia

 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Uważasz, ze takiego zdjęcia nie da się zrobić K-7, K100D, DS ?
Z exifu czytam, że ISO 200.
Jako przykład trzeba było dać coś na 6400.
 

Klod76  Dołączył: 06 Cze 2009
nie nie uwazam, uwazam natomiast - i na to dwalem przyklad ze sprawdza sie takze w studiu ;)

[ Dodano: 2010-08-01, 15:47 ]
zreszta, test ze spaceru, ISO6400, problemy z ostrością i podobne wynikające z braku umiejętności obslugi - aparat dopiero co wyjęty z pudełka, godzina 20 mniej wiecej, park w pszczynie - naprawde ciemno, slonce juz zasloniete przez las w 100%
odszumiony w LR - suwaczek luminance na 50%, detail tez 50, contrast 20



tutaj pelbny rozmiar do pobrania
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
http://www.testeo.pl/kate...cyfrowe-35.html

Kto ma jeszcze zdrowe oczy, może poczytać sobie pięćdziesiąt trzy testy ki-ksa.
 
Barttata  Dołączył: 23 Kwi 2010
Już mam!
Cieszę się. Bardzo. A z czego?

AT LAST! Mam go ;)

Kiksa, znaczy. Mam. Jestem szczęśliwy. I wiem, że nie wnosi to nic do wątku, ale gdzieś musiałem.
Żeby nie było oftopu:

Byłem posiadaczem fujika 5500. Swoją drogą fajny aparat z kilkoma dużymi wadami: koszmarnie kiepski af w złych warunkach oświetleniowych (wolny i wieczorem w domu nie trafiał i w ogóle nie ostrzył), oczywiście wieczorkiem nic nie widać w wizjerze (cholera, na "wyświetlaczu ocznym" raczej ;), okrutne opóźnienie między naciśnięciem przycisku a wyzwoleniem migawki. Ale focie robił piękne (jak wcelował i robiło się zdjęcia czegoś nieruchomego ;)

Na dzień dzisiejszy w k-x:
AF szybki jak pieron,
AF trafia,
AF olewa ilość światła,
Nareszcie wieczorem widze co foce,
Reaguje na naciśniecie wyzwalacza wyzwoleniem migawki a nie zastanowieniem.

Ja pitole, jest mi dobrze :)
 
MusicMan  Dołączył: 12 Maj 2008
Znajomi chcą kupić lustrzanke i dokumentować dorastanie syna, wkacje itp.
Ze względu na budżet doradziłem im k-x. Brałem pod uwagę, że w tej cenie dostaną solidną i co dla nich ważne małą puszkę, dobry kitowy obiektyw. Ewentualnie dokupią sobie z czasem jakiegos zooma.
2 lata używałem k10d. Moze mi ktos owiedziec jak z intuicja k-x w stosunku do k10d?
Dodam, że ja im zrobie spory wykład o ekspozycji i innych najważniejszych parametrach, z czasem pokaże co można zrobic z rawem w lightroomie. Ale wiemy jak jest, zanim to wszystko ogarna trochę minie.
Czytałem test na optycznych, ale wole spytać praktyków, bo wykresy/liczby na testach dla mnie nic nie znaczą. Sądzicie, że to będzie dobry wybór?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
MusicMan napisał/a:
Moze mi ktos owiedziec jak z intuicja k-x w stosunku do k10d


Jeśli ktoś zamienia k10d na K-x, to musi się przestawić.

Jeśli ktoś od razu zaczyna fotografować K-x, to nie ma żadnego problemu i szybko rozkmini co i jak.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
MusicMan
Poradź im tylko od razu zakup eneloopów z ładowarką, żeby nie było rozczarowań.
 

MAX581  Dołączył: 18 Mar 2010
Do tej pory nie robiłem zdjęć żadnym cyfrowym pentaxem więc nie wiem jak to sie różni od twojego k10. Wiem jedno - jest to jeden z przyjaźniejszych aparacików jakie mi wpadły w łapki w ostatnich latach, na dodatek dający możliwość jeszcze zaprogramowania zielonego guzika (mam tam podgląd głębi ostrości). Polecam! I eneloopy też... :->
 
mas7odon  Dołączył: 01 Lut 2009
W najnowszym, listopadowym numerze CHIP'a, jest test 140 aparatów. W kategorii "Lustrzanka do 2000 pln" najbardziej polecanym aparatem jest Pentax k-x. Nachwalili chłopaki w opisie aparat. Miło :)
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Odkryłem czułe miejsce K-x. Chodzi o gwint statywu a raczej jego obsadę w korpusie. Po założeniu czegoś cięższego (u mnie to był braket z dużą ciężką lampą Sigmy używany wcześniej z K10) "wykarcza" się obsada powodując pęknięcia na dolnej pokrywie. Przypuszczam, że może być tak samo z długim i ciężkim obiektywem na statywie jeśli mocuje się za aparat
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
JacekK, dobrze wiedzieć... Bo moja Bigma 24-70 to waży nieźle...
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Swoją drogą to dość pechowe miejsce nie tylko w k-x. Ktoś z forum pisał o tym, że sobie nieźle zalał body k-7 w czasie deszczu, przy czym woda dostała się do środka korpusu głównie przez okolice gwintu statywowego.
 

Mathis  Dołączył: 26 Mar 2008
JacekK napisał/a:
Odkryłem czułe miejsce K-x. Chodzi o gwint statywu a raczej jego obsadę w korpusie. Po założeniu czegoś cięższego (u mnie to był braket z dużą ciężką lampą Sigmy używany wcześniej z K10) "wykarcza" się obsada powodując pęknięcia na dolnej pokrywie. Przypuszczam, że może być tak samo z długim i ciężkim obiektywem na statywie jeśli mocuje się za aparat

Dość dziwne, u mnie przy statywie mam szybkozłączkę która jest dość duża i skutecznie "usztywnia" okolice mocowania statywowego, coś takiego powinno być w każdym urządzeniu które się montuje do gwintu.
Pewnie w każdym aparacie jakby tylko wkręcił gwint i mocno nacisnął to spód się uszkodzi.
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Braket opiera się na całej długości podstawy, a jednak...
Cytat
Pewnie w każdym aparacie jakby tylko wkręcił gwint i mocno nacisnął to spód się uszkodzi.

może, ale w dwa razy cięższym i potężniejszym K10 nie było problemu. Widać konstruktorzy nie przewidzieli dużych sił, mas i długich dźwigni. W końcu do tego mają służyć k- 10, k-20, k-7 i podobne
 

MAX581  Dołączył: 18 Mar 2010
Swój aparat mocuję wielokrotnie na statywie, ale np . mieszki do makro już mocuję za mieszek - uważam że trzeba mocować na ststywie to co najcięższe, czyli np. obiektyw - chodzi też o mocowanie samego obiektywu, jeśli bedziemy trzymali ciężki obiektyw za aparat, możemy osłabić bagnet mocujący, nie mówiąc już, że lepiej się trzyma za obiektyw... ;-)
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
MAX581, dokładnie
W wypadku uchwytu do lamp musiałbym trzymać za niego, a jest po lewej, spust po prawej, zom od dołu. Jak złapiesz za grip, cała ta ciężka konstrukcja wisi na gwincie i wystaje daleko od aparatu.Zrezygnowałem z braketu, teraz kabel i lampka do łapki lub sterowanie błyskiem, ale wtedy słabsza lampa Penaksa.
 

MAX581  Dołączył: 18 Mar 2010
Właściwie to obecnie przy stałkach i autofokusie nie ma problemu , jedna ręka trzyma za "grip' aparatu druga za lampy i jest O.K. Tak robię z zamontowanym aparatem do Metza 45 CT. Gorzej jak jest ciężki obiektyw typu zoom, lub manualny i trzeba się gimnastykować trzymając za obiektyw... :lol:
Na szczęście z K-X nie trzeba często używać flesza... 8-)
 
Paulos  Dołączył: 08 Mar 2007
Nie test, nie recenzja, ale cuś w rodzaju rekomendacji
http://www.polityka.pl/pr...zapalencow.read

Czerwony może więcej ? ... i śpiewa na dodatek ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach