plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
pawelek-79 napisał/a:
Kobiety nie mają torsu, tylko dekolt !

Przepraszam ale byłe sportsmenki z NRD mają torsy ;-)
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
JackDeJack napisał/a:
Ciekawe kiedy ta psycho-ISO-za szumu się lekko opanuje.

A czy za czasów analogowych psychoza wielkości ziaren w emulsji światłoczułej nie istniała?
Wiem, że nie mogła mieć takiego globalnego znaczenia, bo amatorzy, którzy teraz oglądają powiększenia 1:1 na kompach, wtedy oglądali tylko odbitki 10x15, 13x18 i od święta coś większego. :)

[ Dodano: 2008-01-07, 19:28 ]
plwk napisał/a:
Przepraszam ale byłe sportsmenki z NRD mają torsy

Nigdy nie spotkałem :-P

A poza tym wyjątek potwierdza regułę! :mrgreen:
 

hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
JackDeJack,
ad.4. No właśnie tu zdemaskowałeś szum - modelka nie jest piegowata.
ad.1. W orginale szum na koszuli widać szum znacznie bardziej.

A tak w ogóle to ów szum adaptowany jako ziarno, po zmniejszeniu zdjęcia w większości uciekł cholera, czego z resztą należało się spodziewać.

Jeśli coś mogę o zdjęciu powiedzieć, to był to kompletny przypadek. Generalnie czułość była ustawiona na 1600 bo próbowałem łapać światło zastane (choć lampę mam zawsze założoną). Kolega chciał zrobić zdjęcie to nastawiłem tak by jednak błysnęło, ale jednak coś mu nie wypaliło i stąd spore niedoświetlenie ...i stąd ciągnąłem o 3 EV.
 

JackDeJack  Dołączył: 21 Gru 2007
hamster napisał/a:
JackDeJack,
ad.4. No właśnie tu zdemaskowałeś szum - modelka nie jest piegowata.
ad.1. W orginale szum na koszuli widać szum znacznie bardziej


Ja cie bronię, a ty sie podkładasz ;-)
Zdemaskowałem go we wszystkich punktach i jeszcze białka oczu czyściłeś w PS'ie :-)
 

hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
eee tam, to nie dział "foto do oceny". Ja tu o szumie czysto technicznie. (a może szumię czysto technicznie; zmęczony już jestem).
 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
hamster, podoba mi sie efekt na tym zdjeciu.Szumy fajnie redukuja nadmiar szczegółów.Kiedys celowo kupiłem fomę 800 i wołałałem w R09,żeby mieć ziarno jak "końskie łby".Troche szkoda,że juz nie ma tego negatywu,choć często był złej jakości(dziury w emujsji).
A tak nawiązując do tematu wątku: chyba dobrze,że nadal nie ciągnie mnie do cyfry.Te szumy,BFy,FFy,małe wizjery,itd,itd... ;-)
 

wkt  Dołączył: 03 Lip 2007
zdjęcie jest super tylko brakije na nim kogoś rozpoznawalnego ale mimo tego ma w sobie to coś.
 

Kiwak  Dołączył: 28 Paź 2007
hamster napisał/a:
Kolega chciał zrobić zdjęcie to nastawiłem tak by jednak błysnęło, ale jednak coś mu nie wypaliło

wkt napisał/a:
tylko brakije na nim kogoś rozpoznawalnego

Po pierwszej wypowiedzi przyjrzałem się fotce, bo wyszło mi, że to autor postu.
Po drugiej straciłem tę pewność.
To jak to jest :?:
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
gebi napisał/a:
No właśnie Kfan bądźmy obiektywni i nie porównujmy kasetki z 2006-ego roku, czy kadyszki za parę groszy (1/9 ceny D3???) z najnowszym D3 za nieosiągalną dla większości furę kasy z końca 2007-ego. :lol:


Przecież nie porównuję tylko twierdzę ,że to co mamy już robi się przestarzałe.
O to właśnie chodzi że Nikon ma D3 a Pentax niczego porównywalnego nawet za większe pieniądze. (K10D/Nikon D3 to raczej stosunek cen 1:5)

To czy szum się komuś podoba czy nie to nie ma nic do rzeczy mnie chodzi o szczegółowość obrazu a ta spada wraz ze wzrostem czułości.
"Zaszumić " zdjęcie żaden problem odwrotnie też nie ale odszumić i nie stracić szczegółow to już trudniej.
Może przeciętny amator nie przywiązuje wagi do tego i tak w większości pstryka coś tam w słoneczku bo ładnie wychodzi ale kiedy myśli się o zarabianiu pieniędzy i odpowiedniej jakości świadczonych usług to 5 krotna różnica cen przestaje mieć znaczenie kiedy w ręce dostaje się sprzęt zdolny rejestrować obraz w słabym świetle zastanym i jeszcze do tego w jakości (ilości szczegółów) lepszej niż dają to matryczki Sony.
Ktoś tu Nikona D80 przywołał - sorry ale do matrycy z D3 to taka sama przepaść jak między K10d a D3.

Nieważne, chciałem tylko obiektywnie powiedzieć, że Pentax jest technologicznie w tyle od kilku lat i nie ma co z tym faktem dyskutować i obrażać się na pismaka z gazety X że napisał tak a nie inaczej.
Mam przestarzałego rupiecia i mam tego świadomość po prostu,
co nie znaczy, że tego rupiecia nie lubię jak to mówią "Jak się nie ma co się lubi to sięl ubi co się ma..."
 

JackDeJack  Dołączył: 21 Gru 2007
 
[quote="Kfan"]
gebi napisał/a:
No właśnie Kfan "Zaszumić " zdjęcie żaden problem odwrotnie też nie ale odszumić i nie stracić szczegółow to już trudniej....


Jeśli odwrotnie też nie problem - to znaczy "zazdjęcić szum" ? :mrgreen:
Tak to odebrałem jak na szybko czytałem ;-)
 

gebi  Dołączył: 05 Maj 2006
JackDeJack nieźle zakręciłeś tego posta bo nie do końca ja to powiedziałem. :-D

hamster napisał/a:
Ostatnio zrobiłem niedoświetlone zdjęcie na iso1600 wyciągnąłem o 3 EV i każdy kto je oglądał jest zachwycony ;-)

Też wyciągałem o 3EV zdjęcie z imprezy przy którym nie wypaliła mi lampa, po przeróbce na cz-b nie jest źle (zdjęcie tylko przy 800ISO, ale zaszumione nieźle po takim wyciąganiu). Znajomym się podobało (pewnie ze względu na temat) :lol:

 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Kfan napisał/a:
O to właśnie chodzi że Nikon ma D3 a Pentax niczego porównywalnego nawet za większe pieniądze.
Ale po co ma mieć? Nie wiedzę uzasadnienia dla Pentaksowego korpusu za min 15tys pln, max 30tys pln. Nikt nie kupi, za mało osprzetu.
Czasy, gdy się płaciło 9kPLN za idstD minęły.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Kfan napisał/a:
ale kiedy myśli się o zarabianiu pieniędzy i odpowiedniej jakości świadczonych usług to 5 krotna różnica cen przestaje mieć znaczenie kiedy w ręce dostaje się sprzęt zdolny rejestrować obraz w słabym świetle zastanym i jeszcze do tego w jakości (ilości szczegółów) lepszej niż dają to matryczki Sony.


nieprawda.

znam kolesia z warszawy co robi śluby po kilkanaście tysięcy za imprezę a kilkadziesiąt za to samo w kolorze . dlaczego? bo cz-b ślub jest na kliszach i archiwalnych powiększeniach barytowych, a kolor na kliszach które ten facet sam odbija w c-41 ciemni. i na 100% nie opłacałoby mu się przejście na D3.

jest też laska z gdańska, co robi koncerty przede wszystkim i dla agencji prasowych. fotografuje cyfrą 10mpx (któryś z niższych canonów ) -zawsze używa 800/1600 a potem do szumu dorzuca jeszcze zeskanowane ziarno łądnie. i efekt jest powalający. i też dziewczyna nie bieduje, naprawdę.

odpowiednią jakość usług to już zapewnia Canon 300D. a reszty trzeba się nauczyć :_)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
guerilla napisał/a:
znam kolesia z warszawy co robi śluby po kilkanaście tysięcy za imprezę a kilkadziesiąt
Albo ma bogatych klientów [śmietanka zwana warszaFką], albo jest nieudolny, że tyle marnuje materiału przy swoich powiększeniach. Znam ludzi, którzy wołają sobie slajdy, powiększenia kolorowe 70x100 to u nich normalka. Nie biorą kilkudziesięciu tysi za to. Ale też nie bawią się w śluby, bo im szkoda czasu na to. Głównie duże zamówienia dla koncernów.

Jednak muszę się z guerilla zgodzić. Sprzęt tylko troszkę może ograniczać fotografa. Ale dobry fotograf poradzi sobie nawet wówczas, gdy nie bedzie miał pod ręką tego najlepszego z możliwych aparatów. Kwestia myślenia przed zrobieniem zdjęcia. :-D
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
tref napisał/a:
guerilla napisał/a:
znam kolesia z warszawy co robi śluby po kilkanaście tysięcy za imprezę a kilkadziesiąt
Albo ma bogatych klientów [śmietanka zwana warszaFką], albo jest nieudolny, że tyle marnuje materiału przy swoich powiększeniach.


nie, on jest po prostu mega-ekskluzywny :)
nie ma stronki www,nie ma portfolia do zobaczenia, w necie nic o nim nie ma.. tylko ludzie go sobie przekazują (pewnie prawnicy :))
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
tref napisał/a:
Znam ludzi, którzy wołają sobie slajdy, powiększenia kolorowe 70x100 to u nich normalka. Nie biorą kilkudziesięciu tysi za to. Ale też nie bawią się w śluby, bo im szkoda czasu na to. Głównie duże zamówienia dla koncernów.


Rozliczasz go z cennika tref? Jak jest ktoś, kto płaci taką cenę plus uczciwa konkurencja na rynku, w czym problem? Poza tym jaki sens porownywac foto weselną z "biznesową"? Inne rynki, inne pieniadze, inne zdjecia, inni klienci....
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Niezle, myslalem ze jakies 7-9 tys za slub to juz fura kasy, ale kilkanascie to juz odjazd :-o
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
alkos napisał/a:
Rozliczasz go z cennika tref?
Nie! Dziwię się tylko jak można płacić kilkanaście/dziesiąt tysi za foto ze ślubu. Znaczy nie dziwię się, że jak kogoś stać, a chce mieć pewność dobrych zdjęć, to płaci. Dziwię się, kogo na to stać ?

:-D

Wiem, patrząc na auta jeżdżące po stolnicy odpowiedź nasuwa się sama - są tacy.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
tref napisał/a:
Dziwię się, kogo na to stać ?

No nie zartuj tref... :shock:
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
guerilla napisał/a:
Kfan napisał/a:
ale kiedy myśli się o zarabianiu pieniędzy i odpowiedniej jakości świadczonych usług to 5 krotna różnica cen przestaje mieć znaczenie kiedy w ręce dostaje się sprzęt zdolny rejestrować obraz w słabym świetle zastanym i jeszcze do tego w jakości (ilości szczegółów) lepszej niż dają to matryczki Sony.


nieprawda.

znam kolesia z warszawy co robi śluby po kilkanaście tysięcy za imprezę a kilkadziesiąt za to samo w kolorze . dlaczego? bo cz-b ślub jest na kliszach i archiwalnych powiększeniach barytowych, a kolor na kliszach które ten facet sam odbija w c-41 ciemni. i na 100% nie opłacałoby mu się przejście na D3.

jest też laska z gdańska, co robi koncerty przede wszystkim i dla agencji prasowych. fotografuje cyfrą 10mpx (któryś z niższych canonów ) -zawsze używa 800/1600 a potem do szumu dorzuca jeszcze zeskanowane ziarno łądnie. i efekt jest powalający. i też dziewczyna nie bieduje, naprawdę.

odpowiednią jakość usług to już zapewnia Canon 300D. a reszty trzeba się nauczyć :_)


Jasne, ja tez kiedyś zrobiłem śluby z weselami aparatami pokroju Kiev 4M i Zenit TTL na kliszach ORWO tylko co to ma do tematu postępu technologicznego? Twierdzisz, że dalszy rozwój cyfrówek jest zbędny? Uważasz że aparaty pokroju K10d D80 to już są idealne do wszystkich zastosowań?
A ten koleś to za jeden ślub może sobie D3 sprawić nie sądzę że taki zakup odebrał by mu klientów. Znacznie natomiast wzrosłyby jego możliwości.
W sytuacji kiedy ten sprzęt na siebie zarabia to nie jest taka straszna kwota.
Co do Canona 300D i jemu podobnych z całym szacunkiem ale mogę wymienić setki scen do, których się nie nada aczkolwiek z drugiej strony kolejne setki gdzie będzie wystarczający wszystko jest kwestią do jakich zastosowań potrzebny jest sprzęt więc różnica tkwi w marginesie zastosowań, inaczej miałbyś najtańszą małpkę w kieszeni a nie lustro Pentaxa.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach