Pawelt  Dołączył: 20 Sty 2010
SANYO Eneloop + oryginalna ładowarka - czy tak powinno być?
Witam wszystkich!

Od dwóch tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem Kita K-2000 - mojej pierwszej cyfrowej lustrzanki. Poszukując w miarę najlepszych akumulatorków (pomimo tego, że zwykłe Energizery 2500mAh jak na moje użytkowanie działają bardzo dobrze) trafiłem na informacje o Sanyo Eneloop, które w końcu kupiłem parę dni temu w Saturnie.

Pierwsze co zrobiłem to wyjąłem z ładowarki papierowe zabezpieczenie, wsadziłem akumulatorki do ładowarki i podłączyłem do prądu. Myślę sobie - doładuję, w końcu na pewno od razu nie będą miały 100% mocy a chciał bym dla swojej satysfakcji je porządnie przetestować od 100% do 0%. Spodziewałem się, że ładowarka wyłączy się automatycznie po kilku godzinach doładowywania (w sumie miały być wstępnie doładowane). Ku mojemu zdziwieniu ładowarka chodziła 12 godzin i zielone lampki świeciły się nadal. Następnego dnia testowo podpiąłem jeszcze na dwie....ładowarka dalej nie wyłączyła się automatycznie i nadal ładowała akumulatorki (ładowarka się grzała i wszystkie aku równo i dość normalnie).

Po czym stwierdziłem, że coś jest nie tak jak na akumulatorki które tylko trzeba było lekko doładować. Zaglądnąłem jeszcze drugi raz do instrukcji obsługi. Nigdzie nie ma wzmianki, że jeśli akumulatorki się naładują to ładowarka się wyłączy. Pisze jedynie, że ładowarka ma zabezpieczenie czasowe i wyłącza się po 16tu godzinach.

Czy ktoś ma taką oryginalną ładowarkę i może potwierdzić, że ma ona jedynie czasowe zabezpieczenie i w momencie naładowania się akumulatorków niezależnie czy będę je chciał podładować do 80% czy od 0% to ładowarka i tak będzie chodzić 16 godzin od podłączenia i nie wyłączy się przy pełnym naładowaniu? Czy jeśli niby akumulatorki były oryginalnie naładowane to mogłem je uszkodzić i mogą być niebezpieczne?. Czy takie zachowanie ładowarki może szkodzić akumulatorkom? Czy może coś jednak jest nie tak - w stylu uszkodzony akumulatorek bądź ładowarka.

Poniżej link do fotki zakupionej oryginalnej ładowarki:
http://w80.wrzuta.pl/obraz/6ihO0GKyBVr/imgp0908

Nie mam procesorowej, mam jeszcze energizera ale jakąś zwykłą więc nie przetestuję. Pomyślałem, że może na próbę rozładuję te akumulatorki parami choćby w starym dykatafonie żeby je sprawdzić bo coś nie mam pewności czy wkładać je do aparatu (gdyby były uszkodzone, miały wylać czy coś). Z dykatafonem kicha - nie wiedziałem, że akumulatorki nie pasują wszędzie wymiarowo - i eneloopy i energizery są za długie :D

Z akumulatorkami mam takie doświadczenie, że zwykle były sprzedawane nienaładowane i tak trzeba je było paręnaście godzin podładować, przy czym energizery które też mam ładowałem w dwóch turach z których jedna trwała paręnaście godzin (ale przerwałem aby wyjść z domu) a druga chyba godzinę i lampki zgasły.

A może też jednak te eneloopy w ogóle nie były naładowane.

Pozdrawiam
Paweł ;)
 

martino  Dołączył: 06 Paź 2009
Daj fotkę tyłu ładowarki,konkretnie tabliczki znamionowej,ile toto ma prądu ładowania.
Moje BC700 na 200mA,też potrafi ładować te eneloopy kilkanaście godzin.
 

charfa  Dołączył: 03 Maj 2009
Podejrzewam, że:
1. Akumulatorki były naładowane przy zakupie.
2. Ładowarka zielonym światełkiem informuje, że akumulatorki są naładowane.
3. Jeśli akumulatorki są naładowane, to ładowarka przechodzi na podtrzymywanie, dlatego ciągle jest ciepła.
4. Jeśli akumulatorki nie wybuchły/spuchły/wylały w czasie ładowania, to ładowanie ich nie uszkodziło i nie powinny też się zepsuć w aparacie.
 

Mariusz.R  Dołączył: 09 Lis 2008
Mam tą ładowarkę.W instrukcji ładowarki jest jasno napisane ile będą ładowane akumulatorki w zależności od ich pojemności.Dla tych eneloopów jest to 13 godzin minimum.Tyle właśnie ładowały się moje eneloopy zakupione wraz z tą ładowarką.Oczywiście po naładowaniu diody gasną.
 
Pawelt  Dołączył: 20 Sty 2010
Ładowarka ma wyjście:

2,4V 250mA x 2AA, 120mA x 2AAA

Dokładnie to modelNC-MQN04E.

Zdjęcia nie mam po co tabliczki dawać bo cała ładowarka to lity biały plastikowy odlew, napisy na tabliczce też są w formie wypukłego odlewu i i tak pewnie nie wyszło by to za wyraźnie na ewentualnej fotce.

Dziwi mnie to o tyle, że jak znam wszystkie proste ładowarki a ta taka bez wątpienia jest, to dioda sygnalizuje ładowanie. Gdy ono się skończy dioda/y przestaje świecić pomimo podłączenia ładowarki do prądu. Bez włożonych akumulatorków diody nie świecą się wogóle.

Do tej pory styczność z ładowarkami i akumulatorkami mam w pracy na codzień bo używamy tego z bezprzewodowymi myszkami i klawiaturami czy aparatami które czasem w pracy wykorzystujemy, ciągle chodzi z 5 ładowarek. Jak skończą ładowanie, to diody gasną. Są to różne ładowarki, zwykle firmowe firm produkujących aku i w dodatku bardzo proste.

@Mariusz R. - ładowałeś nowe świerze eneloopy z pudełka 13 godzin i wtedy diody zgasły? W takim razie może jeszcze je podłączę na jakiś czas. Trochę się wystraszyłem, że niby nowe aku które w teorii były naładowane w fabryce i ładują się 12 godzin a nie powinny w teorii tracić więcej jak te 15% rocznie! Zwykle nie lubię zostawiać włączonych do prądu gruntownie niesprawdzonych urządzeń elektrycznych jak wychodzę z domu a że ładowarkę i aku kupiłem w tygodniu to w domu byłem koło 19tej a o 6 rano trzeba było wychodzić...

W łikend cały czas ktoś będzie w domu to w takim razie podłączę to ustrojstwo znowu do prądu i zobaczę czy diody w końcu zgasną.

;)

 

martino  Dołączył: 06 Paź 2009
Charfa,w moim przypadku,moje dwa komplety po zakupie pokazały coś ok. 1,6-1,7A.
Dopiero po refreshu swoje nominalne 2-2,1A.
Ale całkiem możliwe,że były naładowane.
Swoją drogą mam też bardzo podobną ładowarkę GP,tyle,że ona to czeski film,ładuje kilkadziesiąt godzin (180mA),kontrolki świecą cały czas dokładnie jak w przypadku autora tematu.
Prawdopodobnie to podobna konstrukcja.

 
Pawelt  Dołączył: 20 Sty 2010
Hm dzisiaj po precyzyjnie 16tu godzinach od podłączenia ładowarka przestała ładować akumulatorki. Diody zgasły.

Pytanie moje jest takie czy może zaszkodzić akumulatorkom jeśli ładowały się dłużej niż powinny? Czy można to uznać za normalne dla tej ładowarki? Teoretycznie wg instrukcji obsługi jest ok.

Czy kupując Eneloopy ładujecie je przed pierwszym użyciem, czy używacie prosto z opakowania? Nie ukrywam, że zainteresowałem się tymi aku głównie z uwagi ich teoretyczną odporność na temperaturę i rzekome mniejsze samorozładowywanie się niż w tradycyjnych aku.

Pozdrawiam ;)
 

Mariusz.R  Dołączył: 09 Lis 2008
Pawelt,Włożyłem je przed ładowaniem w celu sprawdzenia do kompaktowego aparatu marki Kodak.Aparat pokazał częściowe rozładowanie.Po naładowaniu zrobiłem na nim około 50 zdjęć.Mojemu rozczarowaniu nie było końca.Ale już wiem ,że obie ładowarki jakimi dysponuję nie doładowują akumulatorków do ich wartości nominalnych.
Wartości dla tych eneloopów po naładowaniu wspomnianymi ładowarkami i zmierzeniu miernikiem wynoszą ~1740mA.Tak ,że inwestycja w bc-700 Cię raczej nie minie.
 
Pawelt  Dołączył: 20 Sty 2010
No to chyba się przekonałem z tą myślą. Nie ma co trzeba spróbować tego cudu techniki jakim jest bc-700.

Heh Energizery Lithium póki co u mnie rządzą. No ale na wakacje przydały by się zajefajne aku.

Pozdrawiam ;)
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
W sumie to miałem kiedyś oryginalną ładowarkę do Eneloopów (inny model niż Twoja) i jak ładowała, to diody świeciły na czerwono, a kolor zielony oznaczał, że ładowanie zostało zakończone...
 

martino  Dołączył: 06 Paź 2009
Pawelt,bc700 cudem techniki nie jest,są lepsze,ale to minimum aby utrzymać aku w dobrej kondycji i kontrolować ich zużycie.
Dam przykład,mam kilka ładowarek,min. ww. gp,bc700 i sanyo nc-mqr02,gp nie doładowuje ,napełnienie trwa wieki,o bc700 nie będę pisał,a sanyo jest pod pewnymi względami rewelacyjne,doładowuje na maxa,robi to w kilka h,niestety jest pewien mankament,to morderca akumulatorów,po kilkudziesięciu cyklach wartości lecą na pysk,ok. 600mA robi swoje.
 
Pawelt  Dołączył: 20 Sty 2010
Muszę się rozejrzeć. Ja akurat obecnie wracam do dawnego hobby z w sumie dzieciństwa...tylko że wtedy to miałem kilka lat jedną baterię do światłomierza w zenicie TTL...

Nie robię też jakiejś niesamowitej ilości zdjęć, choć od tych dwóch trzech tygodni zrobiłem około 1000 ale myślę, że wiele osób tak ma...po zakupie. Natomiast fajnie poszukać dobrego rozwiązania zasilania. Może mnie ta zabawa wciągnie i wtedy dobre akumulatorki i sensowna ładowarka się przydadzą.

Pozdrawiam ;)
 

incogutto  Dołączył: 25 Gru 2008
ja kupiłem przed świętami dwa komplety eneloop
na jednym komplecie robiłem zdjęcia na kilku imprezach w przeciągu kilkunastu dni
drugi włożyłem po miesiącu od kupienia i już ma za sobą trzy godzinne sesje na dużym mrozie.więc po kupieniu nie trzeba ich doładowywać i trzymają faktycznie baaaardzo długo
 
Pawelt  Dołączył: 20 Sty 2010
No ja w końcu zacząłem testować Eneloopy, kupiłem jeszcze drugi komplet żeby sprawdzić jak są naładowane fabrycznie. Aparat zrobił jak narazie ponad 250 zdjęć, głównie w domu z lampą lub na baaaardzo długich czasach naświetlania (zdjęcia nocne itp), no bo kupiłem statyw i nowy obiektyw więc musiałem się pobawić. Wskaźnik po tej ilości zdjęć powoli zaczyna przełączać się na żółty.

To sensowny rezultat?

Przy zdjęciach nocnych, z długimi czasami rzędu 5-15 sekund, akumulator dużo szybciej traci energię? Co było by logiczne.

Jak u was te paluszki sprawują się w zdjęciach nocnych? Może ktoś umie określić ile zdjęć na długich czasach da się zrobić.

Pozdrawiam ;)
 

Mariusz_CH  Dołączył: 30 Gru 2008
Wie ktoś jak jest z funkcją refresh w BC-700? Odkopałem jakieś stare energizery, których nie używałem z rok i zapodałem refresh. I leżą tak już ponad dwie doby. Ładowarka ładuje i rozładowuje co jakiś czas. Co mam kurna z tym zrobić? Wyjąć i załączyć zwykłe ładowanie?

A co do eneloopów, to nie trzeba ich zaraz po zakupie ładować? A później w czasie normalnej eksploatacji tylko zwykłe ładowanie czy jeszcze jakieś cudowne funkcje ładowarki trzeba używać?
Instrukcję ładowarki mam po angielsku, ale techniczny jakoś mnie mierzi... ;-)

 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
mario633 napisał/a:
jak jest z funkcja refresh w BC-700? Odkopałem jakieś stare energizery, których nie używałem z rok i zapodałem refresh. I leżą tak już ponad dwie doby. Ładowarka ładujeuje i rozładowuje co jakiś czas. Co mam kurna z tym zrobić? Wyjąć i załączyć zwykłe ładowanie?
Rekord miałem coś koło 3 dni - zależy od pojemności akumulatorów i prądu ładowania/rozładowywania - im niższy, tym dłużej. Proces jest powtarzany kilkakrotnie.
mario633 napisał/a:
A co do eneloopów, to nie trzeba ich zaraz po zakupie ładować?
Nie, są już naładowane i gotowe do użycia.
mario633 napisał/a:
A później w czasie normalnej eksploatacji tylko zwykłe ładowanie czy jeszcze jakieś cudowne funkcje
Ja zawsze zapodaję rozładowanie
 

Mariusz_CH  Dołączył: 30 Gru 2008
piotr_luk napisał/a:
Ja zawsze zapodaję rozładowanie

Znaczy rozładowanie, a później samoczynnie zacznie ładować?
 

martino  Dołączył: 06 Paź 2009
Mario633,ładowarka będzie powtarzała cykle dopóty dopóki będzie "widziała" ,że przynosi to zysk.
Kiedy te energizery osiągną max swoich możliwości bc700 zakończy ładowanie danego ogniwa i wyświetli ile ma Ah.
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
mario633 napisał/a:
Znaczy rozładowanie, a później samoczynnie zacznie ładować?
Tak

[ Dodano: 2010-01-31, 18:52 ]
martino napisał/a:
bc700 zakończy ładowanie danego ogniwa i wyświetli ile ma Ah.
U mnie wyświetla Full
 

Mariusz_CH  Dołączył: 30 Gru 2008
Dzięki piotr_luk i martino.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach