technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Duch OM-a czyli o Olympusach
jaki kuniec, jaki kuniec? A OM-y gdzie :evilsmile: ?
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
technik219 napisał/a:
jaki kuniec, jaki kuniec? A OM-y gdzie :evilsmile: ?


W dupie, za przeproszeniem. Pomyłka z tym pierścieniem czasów, także samo z awaryjnością. Błe. Nie chcę. I, nie wiedzieć czemu, 50ka Zuiko, którą miałem nie mogła być ustawiona na pośrednie stopnie przysłony... A do bani z tym :p
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
No to się, chłopie, doigrałeś :evilsmile: Kupiłeś jakiś szajs dwucyfrowy z trzeciej ręki i teraz przypinasz swoje frustracje do całego systemu. Coś mi się zdaje, że krew popłynie szerokim strumieniem...







Żeby mi to było ostatni raz.

[ Dodano: 2010-11-19, 20:13 ]
jeszcze ten raz ci odpuszczę twoje przewiny, boś nieświadomy tego, co mówisz.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
technik219, Popieram Cię w całej rozciągłości. A pierścień czasów, tak jak i PGO jest wg mnie genialny.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Dada - tyś mym jedynym przyjacielem na tym forum jest... Daj pyska :->
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
:mrgreen: Duch Wielkiego Oma unosi się nad tym forum :-)
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
technik219 napisał/a:
jeszcze ten raz ci odpuszczę twoje przewiny, boś nieświadomy tego, co mówisz.


Miałem OM2n, OM-1 i macałem długo OM-4. Dziękuję bardzo, to nie dla mnie. :)
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Jak masz rękę drwala.... :-P
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
A, żeby nie było - jestem największym na świecie ;) fanem Olympusa XA, który to model uważam za arcydzieło.

[ Dodano: 2010-11-19, 19:21 ]
technik219 napisał/a:
Jak masz rękę drwala.... :-P


Wręcz przeciwnie. Małą mam łapę. Po prostu nie odpowiada mi ta filozofia pracy.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Mam 3 OM-y i nie zamieniłbym ich na żaden inny system. Jak się podepnie windera to całość staje się bardzo ergonomiczna. A do pierścienia czasów trzeba się po prostu przyzwyczaić, żadna filozofia. Nie będę cię przekonywał. Kiedyś miało się to, co się mogło mieć. Teraz można mieć co kto lubi i wszystko. Którego masz XA?
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
technik219 napisał/a:
Którego masz XA?


Wszystkie poza XA4.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
wojtekk napisał/a:
Wszystkie poza XA4.
XA4... Marzenie... Chyba mało ich wypuścili, bo spotkałem chyba raz na e-bayu.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
technik219 napisał/a:
XA4... Marzenie... Chyba mało ich wypuścili, bo spotkałem chyba raz na e-bayu.


Ja widziałem kilka razy, ale za drogo. Wolę XA i XA3, to moje ulubione. A oryginalny XA to... Poezja.
 
spirit  Dołączył: 21 Lip 2007
wojtekk napisał/a:

W dupie, za przeproszeniem. Pomyłka z tym pierścieniem czasów,

Ten pierścień to najlepsza rzecz w całym systemie. Jak sie przyzwyczaisz to nie ma mowy o powrocie do kółka. ;-)
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
spirit napisał/a:
Ten pierścień to najlepsza rzecz w całym systemie. Jak sie przyzwyczaisz to nie ma mowy o powrocie do kółka. ;-)


Ale mnie dobrze z kółkiem, nie chce mi się do niczego przyzwyczajać :D
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Eee Wojtek, Olki tez sa fajne tylko troche inne. Taki OM-2 to cudo, a zwyklym OM-10 z 50mm troche fajnych fot porobilem i przyjemnie sie go uzywalo.
Ale i tak wole FM2 :-)
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
radekone napisał/a:
Eee Wojtek, Olki tez sa fajne tylko troche inne. Taki OM-2 to cudo, a zwyklym OM-10 z 50mm troche fajnych fot porobilem i przyjemnie sie go uzywalo.
Ale i tak wole FM2 :-)


A ja już nie wiem, co wolę. Wszystko jedno i to samo. Serio. Tak na końcu to i tak najfajniejsze zdjęcia rozkładają mi się równo na sprzęty, co znaczy, że a) tak źle ze mną nie jest, b) mam tego szmelcu za dużo i pora coś porozdawać.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Cytat
Pozwoliłem sobie wydzielić...

OK. To pojedziemy z tym koksem, ale później bo godzina pogańska.

[ Dodano: 2010-11-20, 12:53 ]
No to jak zacząłem, to wypada kontynuować.
Zaczynałem od Zenita. Trafiłem na egzemplarz bezawaryjny, ale nie miałem do niego obiektywów - były drogie i... nie było. Jak w komisie na Grochowskiej obczaiłem nową Prakticę PLC 3 ze standardem i 135, wziąłem w ciemno, chociaż kosztowała majątek. Potem zainwestowałem w Kiewa 19 (niech go szlag...), i do niego miałem już kilka szkiełek (wcale dobrych), którez powodzeniem współpracowały z FM 2. Dziwne, ale z FM 2 w jakiś cudowny sposób polepszały się parametry obiektywów. Próbowałem również Yashiki FX 3 (nigdy więcej), zajeździłem F 50 i dopiero F 80 (jeśli nie liczyć odłamanych wkrótce zaczepów tylniej ścianki) w miarę spelniał pokładane w nim nadzieje. Jakoś tak "w środkowym" okresie - za Kiewem i Prakticą, a przed F 80 wziąłem do ręki OM 1N z 1,8/50. Obraz w wizjerze jak kryształ, cichutkie "mlaśnięcie" migawki, gabaryty urzekły mnie od razu. Jako pierwszy zrobiłem slajd wg. wskazań jego światłomierza i.. zdziwko - 100/100 dobrych naświetleń. Psim swędem i za psi grosz skompletowałem szkła od 20mm do 135 mm i zapragnąłem więcej. Z Hamburga R. Wiese przywiózł mi OM 2 S/P. Dopiero wtedy zobaczyłem co to jest pomiar OTF. Wszystkie makro robione tym, co tylko się dało wetknąć zamiast obiektywu, mieszki, obiektywy, pinhole nie stanowiły żadnych przeszkód w naświetleniu zdjęcia "w punkt". Wystarczyło ustawić "Auto" i hulaj dusza, piekła nie ma. Jak zacząłem buszować po All...o, za jeszcze bardziej psi grosz wyrwałem OM 2n i winder 2 w bardzo dobrym stanie. "Jedynkę" kupiłem w 1997 r., OM 2s/p dwa lata później, a 3 lata temu OM 2n. Wszystko działa bezawaryjnie w każdych warunkach (w Himalajach, ani w Amazonii i Egipcie nie byłem). Tylko w OM 1 nie wykorzystuję już światłomierza, bo baterii MR 9 nie ma, a innych nie chcę próbować.
Dlaczego OM? Bo mały, cichy, bo ma OTF, bo dobre szkła, bo bez wodotrysków, bez plastiku, bo wymusza bardziej spokojny styl pracy - jak 6x6, jak Rolleiflex - nie wiem - spotkałem się z podobnymi odczuciami i innych użytkowników tego systemu. Myślę, że to pewne wzajemne dopasowanie sprzętu i charakteru użytkownika. Kto fotografuje w bardziej agresywny sposób, temu może przeszkadzać filigranowa budowa aparatu (chociaż nie uważam, że jest aż tak bardzo delikatny jakby sądzić po wyglądzie), wielkość, masa, ergonomia (ten pierścień czasów) i sposób mocowania obiektywów. Mnie nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Jedyny problem to odległość robocza obiektywów, która nie pozwala, jak w Pentaxie, używać M42. Marzyłem swojego czasu - zanim wszedłem w OM - o LX-ie (takie marzenie nie do spełnienia wtedy). Może nawet teraz bym się i skusił, ale przeraża mnie wymiana całego osprzętu, szkieł i innych akcesoriów. To chyba tyle. W dalszym ciągu używam FM-2 i F-80 (w pracy), ale jak biorę któregoś z moich OM-ów to wszystko nabiera innego wymiaru. A z sentymentem wspominam Prakticę Super TL http://www.google.pl/imgr...=1t:429,r:7,s:0 - zacinała sie co którąś rolkę, ale wystarczyło "klasnąć" nią o dłoń spodem i działała dalej (ukradł mi ją jakiś łachudra i wymienił za dwa piwa). I ty chyba tyle w temacie OM-ów. Chyba, że będą pytania ;-)
 
badur  Dołączył: 21 Lis 2006
Odgrzeję temat, bo jestem w pierwszej fazie uzależnienia. Kupiłem OM-2n i już poszło. Czy na to jest lekarstwo?
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Żadnego. :evilsmile: Lepiej szybko sprzedaj. :-P Sprawny ? Srebrny, czy czarny ? Może chcesz jakieś szkiełko ? Mam lekką nadwyżkę.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach