GieKa  Dołączył: 23 Paź 2010
Porównanie "czasowe" Ubuntu i Win7, reszta artykułu tez ciekawa.
http://pclab.pl/art44296-7.html
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
Nic nowego. Szkoda, że nie uwzględnili funkcji ReadyBoost w Windows 7 - mam bardzo pozytywne odczucia co do niej :-)
 

jiro  Dołączył: 15 Lis 2008
LDevil napisał/a:
jiro napisał/a:
tu juz chyba nieco przesadasz...
Nie przesadzam. Jak ktoś wie co ma robić w takim momencie (odinstalowanie poprawek lub sterowników które mogły wysypać system (Win)), czy też zalogowanie się jako root i analizowanie logów X.org w celu sprawdzenia co mu się nie podoba (przeważnie są to sterowniki do grafy) oraz naprawa tego problemu) to może bawić się w dłubanie. Zdecydowana większość użytkowników nie ma tej wiedzy i wybierze reinstall z płyty lub wezwie kogoś kto się na tym zna. Obecnie instalatory są dość sprytne i starają się nie orać wszystkiego co znajdą na dysku, więc jest to stosunkowo bezpieczna operacja.

a jednak bede sie upieral, bo opiszon nigdzie nie napisal ze chodzi o wysypanie systemu... w przypadku linuksa przeskoczenie do konsoli nie laczy sie z "wysypaniem systemu"(mozna to zrobic calkiem przypadkowo skrotem lub w inny "nieznany sobie" sposob.
z Twoich wypowiedzi wynika ze tak naprawde na wszystko na co nie jestesmy przygotowani najlepszy jest reinstall... w ten sposob tracisz chociazby ustawienia programów(dotyczy windowsa)(rozumiem ze wczesniej formatujesz partycje systemowa)... no chyba ze robisz to przenoszac wczesniej odpowiednie ustawienia to jednak zabawa trwa duzo dluzej niz piszesz.[/b]
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jest coś takiego jak naprawa systemu - przywrócenie uszkodzonych plików i poprawnych ustawień z zachowaniem ustawień programów, które były zainstalowane.
 

jiro  Dołączył: 15 Lis 2008
plwk napisał/a:
Jest coś takiego jak naprawa systemu - przywrócenie uszkodzonych plików i poprawnych ustawień z zachowaniem ustawień programów, które były zainstalowane.

jedno z rozwiazan, chociaz to nie zawsze działa...
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
opiszon napisał/a:
Maców nie używałem, to nie wiem

Jeśli użytkownik maka trafił do konsoli to znaczy, że ma duszę mechanika-rozbieracza, któremu zawsze po powtórnym złożeniu zostają śrubki oraz naczytał się na forach, że w ten sposób może 'więcej zdziałać'. Zwykle potem powstają z tego problemy :-D

Albo lubi konsolę bo wcześniej używał jakiegoś linuxa/solarisa/bsd.

Przy okazji: ubuntu 11.04 bezproblemowo instaluje się na virtualboxie pod kontrolą OS X Snow Leo.
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
jiro napisał/a:
a jednak bede sie upieral, bo opiszon nigdzie nie napisal ze chodzi o wysypanie systemu... w przypadku linuksa przeskoczenie do konsoli nie laczy sie z "wysypaniem systemu"(mozna to zrobic calkiem przypadkowo skrotem lub w inny "nieznany sobie" sposob.
No tak, ale w przypadku Windowsa ciężko nagle przeskoczyć do konsoli, żadne skróty z Fcośtam nie spowodują tego.
jiro napisał/a:
z Twoich wypowiedzi wynika ze tak naprawde na wszystko na co nie jestesmy przygotowani najlepszy jest reinstall...
Reinstall albo pomoc kogoś kto się zna. Próba głębszego grzebania w systemie przez osobę nie mającą o tym pojęcia może skończyć się źle.
jiro napisał/a:
w ten sposob tracisz chociazby ustawienia programów(dotyczy windowsa)
Dokumenty powinny na 99% przeżyć taką operację, czy wszystkie zainstalowana programy nadal będą działać to nie jestem pewien, bo dawno tego nie robiłem.
jiro napisał/a:
(rozumiem ze wczesniej formatujesz partycje systemowa)... no chyba ze robisz to przenoszac wczesniej odpowiednie ustawienia to jednak zabawa trwa duzo dluzej niz piszesz.[/b]
Format partycji robię tylko wtedy gdy jest poważne podejrzenie zainstalowania jakiegoś rootkita czy innego syfu. I znowu sposób ratowania zepsutego tak systemu jest identyczny zarówno dla Linuxa jak i Windowsa.

[ Dodano: 2011-05-06, 12:36 ]
romeoad, a działał Ci ten cały Unify? Bo u mnie (VB pod Windows) miałem komunikat o zbyt słabym kompie i musiałem korzystać z clasica.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
LDevil napisał/a:
w przypadku Windowsa ciężko nagle przeskoczyć do konsoli

Uruchamiasz wiersz poleceń (ogólnie dostępny w menu) i rozszerzasz na cały ekran no i widzisz tylko czarne i białe ;-)
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
LDevil napisał/a:
działał Ci ten cały Unify

Prawdę pisząc nie wiem, bo nie wiem też czego się spodziewać. Za pierwszym uruchomieniem przydzieliłem za mało pamięci do grafiki, dostałem komunikat, że sprzęt nie wspiera unify i pulpit wyglądał jak za czasów motifa :-) Dodałem więc trochę do grafiki i wygląda teraz prawie jak mój pracowy ubuntu 9.cośtam.
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Mialem nadzieje, ze jednak ktos sie skusi i wykorzysta komputer do szczytnych celow. Ale chyba sie przeliczylem. ZORZYKU, WROC! :-/
 
pjak  Dołączył: 28 Kwi 2008
Witam ponownie.
Odgrzewam starego kotleta, ale wydaje mi się, że warto.
Mam ubunciaka w rzeczonej wyżej wersji i jestem cały w skowronkach. :-D
Używam go już ponad miesiąc i stwierdzam, że winda to jakaś tandeta jest.
Nie będę wdawał się w szczegóły, bo świeżaki się zrażą, ale nie bójcie się jakichś konsol, komend itp.
Można powiedzieć, że jestem starym widoziakiem, ale instalka i użytkowanie ubuntu jest czystą przyjemnością.
Mam ubuntu na lapku HP, którego soft był pisany pod viśtę lub 7. Dopasowanie terowników pod xp to była jakaś masakra.
Pod ubunciakiem działa wszystko. Sterowniki są spod systemu.

Dla użytkowników neta w sensie poczty, www, czy ftp polecam. Komp jako centrum multimtdialne na jubjuntu działa jak trzeba, a nawet lepiej :-D
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Wszysko pięknie, tylko programy na tym nie działają.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Pentagram napisał/a:
tylko programy na tym nie działają.

dlatego pjak napisał:
pjak napisał/a:
użytkowników neta w sensie poczty, www, czy ftp polecam. Komp jako centrum multimtdialne na jubjuntu działa jak trzeba

Ja bym dorzuciła jeszcze obróbkę zdjęć.
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
pjak napisał/a:
Mam ubuntu na lapku HP, którego soft był pisany pod viśtę lub 7. Dopasowanie terowników pod xp to była jakaś masakra.
Znam ten ból, próbowałem podłączyć kiedyś obiektyw Nikona do mojej puszki i to też jakaś masakra była :)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Młotkiem Panie, młotkiem :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach