Właśnie zakupiłem biedronkowy plecak na naszej giełdzie...
Pierwsze wrażenia:
plecak nie najgorzej wykonany. Mocowane na rzepy przegrody są solidnej grubości i zapewniają dobrą ochronę. Plecy również są dobrze chronione, kieszeń laptopowa mieści panoramicznego 15,4 calowego laptopa na styk.
Wygoda - raczej mała. Dostęp trudny ze względu na małe otwory, chociaż fajnie, że można dostać się do zawartości z góry, dołu i obu boków - jeśli pamiętasz, co gdzie dałeś, wygoda w miarę niezła.
Pakowność - imponująca. po małych kombinacjach, zmieściłem w nim korpus, pięć szkieł i lampę błyskową (szkła: kit, tamron 70-300, fa 50/1.4, 35/2 i sigma 70/2.8 macro; lampa wchodzi dowolna) wszystko w osobnych przegrodach (tzn body z podpiętym obiektywem w jednej, a reszta sprzętu każda w innej). Jedyna wada tego układu jest taka, że do body może być podpięty kit lub coś mniejszego, ale z dużym obiektywem nie wejdzie (chyba że weźmie się o 1 szkiełko mniej)
Największe wady:
- z boków i od strony przedniej osłona sprzętu jest mizerna. Każde uderzenie w plecak trafi w sprzęt. To największa chyba wada
- brak pasa biodrowego i piersiowego.
Ogólnie - fajny plecak na wyjazdy, gdy trzeba się kompaktowo zapakować, zwłaszcza gdy jeszcze zabierasz ze sobą laptopa. Ale na poważny wypad w góry... raczej ryzykowne. Oczywiście, jeśli weźmie się mniej sprzętu, np. body i dwa-max 3 szkła, da się to przeprogramować w kierunku większego bezpieczeństwa... Ale i tak nie będzie rewelacji.
Myślę, że za ta cenę warto, ale jeśli ktoś szuka czegoś naprawdę dobrze chroniącego sprzęt, to powinien rozejrzeć się za czymś 10x droższym.