jungli
[Usunięty]
Celnicy maja w tylku co idzie po Eu i za ile, chyba, ze na wierzchu przykleisz fakture na 1000ojro...

Prawda jest taka, ze jak masz gift na paczce poza EU i nie masz rachunku, to nikt Ci nic nie udowodni i tyle

A wiem co mowie:)

hej
 

Pietras  Dołączył: 30 Kwi 2007
guerilla napisał/a:
Wcale nie lżej, bo na CŁO a nie Va :(


To chyba dotyczy też VAT-u ale dowiem się dokładnie wkrótce. Poprzednio przy zakupach w granicach limitu nigdy nie płaciłem VAT-u a paczki były przesyłane jako normalne a nie gift.

jungli napisał/a:
chyba, ze na wierzchu przykleisz fakture na 1000ojro


Wewnątrz UE nie płaci się cła ? Wypełniasz tylko deklaracje dla urzędu celnego przy większych zakupach na firmę > do systemu Intrastat/Celina.

jungli napisał/a:
Prawda jest taka, ze jak masz gift na paczce poza EU i nie masz rachunku, to nikt Ci nic nie udowodni i tyle


Jak kupujesz raz na dwa miesiące lub rzadziej to tak. Ale jak otworzą paczkę i okaże się że wewnątrz masz np ładny aparacik to przyjdzie Ci pismo o uzupełnienie deklaracji celnej.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Pietras napisał/a:


jungli napisał/a:
Prawda jest taka, ze jak masz gift na paczce poza EU i nie masz rachunku, to nikt Ci nic nie udowodni i tyle


Jak kupujesz raz na dwa miesiące lub rzadziej to tak. Ale jak otworzą paczkę i okaże się że wewnątrz masz np ładny aparacik to przyjdzie Ci pismo o uzupełnienie deklaracji celnej.


A jeśli uzupełnisz ją za nisko, tzn celnicy uznają że próbujesz wyłudzić pieniądze, to oprócz ich własnej wyceny - słyszałem o sprawach gdzie używany manualny obiektyw wyceniali na grube tysiące (wg folderów reklamowych producenta sprzed lat :D) ) to grożą ci sankcje karne..

Prawda jest taka, że jak przyjdzie co do czego to trzeba szybciutko przysyłać im wydruk aukcji lub faktury ze sklepu.
 
jungli
[Usunięty]
Pietras, guerilla,

A co wy celnicy?:) bo ja....

Rozumiem, ze mieliscie juz takie przygody kiedys, prawda jest taka, ze celnik nie jest w stanie sprawdzic czy aparat ktory wyglada jak nowka faktycznie nie jest np uszkodzony zgodnie z deklaracja, takie rzeczy wysyla sie do ekspertyzy, a ta kosztuje, trzeba wypelnic papierki itd.

Powodzenia wam zycze niezmiernie z celnikami, trzeba dobrze przeczytac przepisy, oczywiscie caly czas mowie o sciaganiu indywidualnym, a nie na firme.

Swojego czasu sciagalem mnostwo paczek z calego swiata, nie mowie tu o pentaxie i akcesoriach, dochodzilo to do nastu na tydzien, zadna paczka nie zostala powtornie skierowana na tzw. dowartosciowanie, oczywiscie jesli wysyla Wam cos firma zagraniczna, mozecie spodziewac sie roznych cudow.

hej

ps
generalnie temat rzeka mowilem juz kiedys, duzo zalezy od celnika.

ps2
po dluzszym namysle, nie nie jestem celnikiem!:) :mrgreen:
 
ryve  Dołączył: 14 Wrz 2006
Pietras napisał/a:
Teraz będzie trochę lżej z tymi opłatami bo od początku grudnia zmienił się limit z 22 euro do 150 euro na towary kupowane przez internet.

właśnie dostałem zawiadomienie z urzędu celnego. kupiłem na ebay'u dwa magazynki do średniaka. wartość przesyłki zadeklarowana na $100 (i tyle faktycznie zapłaciłem). zadzwoniłem i pytam po co mnie wzywają skoro to mniej niż 150 ojro. dowiedziałem się, że nie doczytałem przepisów na które się powołuję bo to dotyczy cła a nie vat'u. 22% vat trzeba zapłacić i już.

w dalszym ciągu nie wiem dwóch rzeczy:
1. po kiego diabła mnie tam wzywają. skoro wiedzą jaka jest wartość zawartości, to mogli mi to po prostu wyliczyć i kazać zapłacić przy odbiorze na poczcie.
2. te $100 obejmuje koszty przesyłki ($46) - mam płacić vat od kosztów przesyłki zapłaconych de facto poczcie amerykańskiej?

jadę do nich w czwartek rano. mam nadzieję, że tym razem nie będą mieli awarii systemu i będę mógł sprawę załatwić na miejscu.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
ryve napisał/a:
2. te $100 obejmuje koszty przesyłki ($46) - mam płacić vat od kosztów przesyłki zapłaconych de facto poczcie amerykańskiej?

zawsze tak było - głupie, ale prawdziwe
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Jak juz sie zalimy na ebay, to ja sie pozale, ze od dwoch miesiecy boje sie kupowac na ebayu. Trzy ostatnie przesylki nie doszly. Utopilem 20 kilka dolarow. Dzieki PayPalowi, a raczej dobrej woli sprzedawcy odzyskalem 25 funtow za najdrozsza przesylke. Mialem szanse na odzyskanie jeszcze 10 dolarow, ale przespalem deadline na eskalacje. W kazdym razie polecam korzystac z ochrony PayPala.
 
ryve  Dołączył: 14 Wrz 2006
ja się nie żalę na ebay'a. pewnie jeszcze nie raz coś kupię.

ale nie poza unią europejską.


ps. mój domowy minister finansów (nazwa niby żartobliwa, ale ona faktycznie sporo w tym temacie kuma) stwierdziła właśnie: "niestety w Polsce usługi pocztowe są opodatkowane VATem, tylko Poczta Polska jest zwolniona :("

dzerry: oprócz zaginięcia przesyłek kupującego może spotkać jeszcze inna niespodzianka. niezgodność towaru z opisem, wada ukryta lub cokolwiek innego, co w pierwszej kolejności kwalifikuje się na zwrot towaru do sprzedawcy. jeśli towar zakupiono poza eu, to nie ma możliwości uzyskania zwrotu zapłaconego cła i podatku. a przynajmniej mnie się nie udało takiej możliwości wynaleźć. no i zapłaciłem 330zł cła i podatku a później 400zł za naprawę aparatu. obecnie ubiegam się o częściową refundację kosztów naprawy u sprzedawcy. zobaczymy jak będzie.
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
Tez mialem troche przygod z ebay i paypalem. Paypal uznal jedna z moich tranzakcji za podejrzana i zaczal maglowac a pieniazki wisialy sobie miedzy mna a sprzedajacym. Na szczescie zostalem zweryfikowany i mam nadzieje ze juz mi odpuszcza przy nastepnych tranzakcjach (rowniez strasznie sie czepiali co do mojego dostepu do konta etc).

Jezeli chodzi o ebay, to zdarzalo mi sie otrzymac rabniety obiektyw. Na szczescie udalo mi sie odzyskac koszty naprawy (100PLN). Raz tez odeslalem wadliwy aparat na koszt sprzedawcy. Po prostu trzeba trafic na uczciwego sprzedawce, co nie zawsze wychodzi :-/ (dostalem kiedys konwerter ze skaza na powlokach a sprzedawce tlumaczyl sie ze jak pakowal to tego nie bylo. w koncu odeslal mi polowe wartosci).

ryve napisał/a:
obecnie ubiegam się o częściową refundację kosztów naprawy u sprzedawcy

A sprzet zgodnie z opisem mial byc sprawny czy "nie wiadomo, nie recze, nie testowalem"?
 
ryve  Dołączył: 14 Wrz 2006
kierdel: sprawny. sprzedający zadeklarował, że zwróci, ale ja już taki niewierny ryve jestem, że póki kasy na koncie nie zobaczę, to nie uwierzę. ale to dopiero początek, więc na chwilę obecną nic konkretnego nie da się powiedzieć. dopiero dzisiaj wysłałem im skan rachunku. spokojnie - pożyjemy, zobaczymy.
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
ryve napisał/a:
kierdel: sprawny. sprzedający zadeklarował, że zwróci, ale ja już taki niewierny ryve jestem

Eeeee, to nie jest tak zle jak to zabrzmialo w pierwszej relacji. Powodzenia w odzyskiwaniu pieniedzy :-B
 

SiekaSS  Dołączył: 11 Maj 2008
jak mowa o Ebay bo dostałem zapytanie od użytkownika z tej stronki w sprawie wysyłki z Polski do Hong Kongu :-D byłem dziś na poczcie to baba powiedziała że wysyłki dokonują priorytetowo lecz bez opcji ustalenia wartości paczki itp. Czy taka forma będzie bezpieczna ? Bo patrząc na całokształt naszej Poczty Polskiej coś powątpiewam :-P Może ktoś był na tyle szalony by do Hong Kongu wysyłać obiektyw ? 8-) i czy dotarł on w całości bezpiecznie ? :roll:
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
SiekaSS, jesli nie można ubezpieczyć to wybierz raczej jakiegoś międzynarodowego kuriera niż naszą pocztę, na której takie przesyłki lubią niestety ginąć i nie ma winnego :evil: .

Czekam już trzeci tydzień na przesyłkę z Kanady. Nie wiem czy powinienem się zacząć martwić :roll: . ryve, ile czasu upłynęło od wysyłki przedmiotu przez sprzedającego do otrzymania wezwania do urzędu celnego?
 
ryve  Dołączył: 14 Wrz 2006
piotrecius: spokojnie. tu niestety chyba nie ma reguły. ta konkretna przesyłka została przeze mnie opłacona 30 kwietnia i już jest w polsce. ale inna, którą o tydzień wcześniej opłaciłem jeszcze idzie i żadnych wieści o niej nie mam.

w każdym razie na ebay'u kupiłem już prawie 50 sztuk czegośtam (od komputerów nurkowych, przez maść na rozstępy, do kasków motocyklowych i aparatów fotograficznych) i jakoś jak do tej pory zawsze wszystko dochodziło. ze stanów, niemiec, wielkiej brytanii, izraela, japonii, hiszpanii, holandii, francji i kilku innych krajów, których już teraz nie pomnę.

jeśli czekasz 3 tydzień, to jeszcze się nie niepokój. myślę, że za tydzień możesz zacząć ewentualnie interesować się sprawą.
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
Staram się być dobrej myśli choć raz już mi "zgubili" lampę z UK i trochę się obawiam powtórki z "rozrywki" :-? .

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach