romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
U mnie w pracy kolega wymienił zwykły dysk na SSD i to co zwykle zajmowało mu intensywnie kompa na 30 minut teraz wykonuje się w minut 15. Że nie wspomnę o czasie uruchamiania czegokolwiek.

Ale to linux ;-)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
espresso napisał/a:
pod warunkiem że reszta klocków w pełni wykorzysta SSD. Bo jeśli nie, to jest lepiej ale bez szału (pod warunkiem że nie masz win XP).

XP na Makówce? ;-) Piszę o opiniach użytkowników Japka.
 

ubeuszek  Dołączył: 03 Cze 2008
Zobaczyłem, jakiego laptopa na windę mogę mieć za tą cenę, i chyba zostanę przy 2 letnim Macbooku, napakuję ramu i jakoś będzie ;-)
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
espresso napisał/a:
Apple tradycyjnie wkłada klocki z niższej półki cenowej

Taa, tradycyjnie... Dlatego 5 lat temu dostałem Core2Duo z S-PVA od Samsunga, której kalibracja to bajka, w cenie w której mógłbym złożyć może nieco szybszego PCta, ale na pewno kilka razy głośniejszego i zajmowałby trochę więcej miejsca na biurku (i pod nim), że o rozmiarze monitora nie wspomnę. No i na pewno fortunę wydałem na naprawy, bo przecież jak na coś dają rok gwarancji, to musi się 13 miesiąca użytkowania popsuć.

Skąd się takie legendy miejskie biorą? Rozumiem, że komuś może makówka nie odpowiadać, ale żeby zaraz ploty siać na lewo i prawo... A podobno w Pentaxach AF nie działa :-) ani pTTL :-P
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
A ja nie wiem, co zrobić z bardzo starym maczkiem, takim z 1994 roku. Do muzeum czy co?
 

zaroowka  Dołączył: 06 Mar 2007
A dokładniej? Bo jakiegoś bym przygarnął. Najlepiej starocia - żeby go obudzić, dopalić i dać mu jeszcze trochę podziałać. :)
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
zaroowka, LC 630.
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
szpajchel napisał/a:
co zrobić z bardzo starym maczkiem

Kiedyś na macplugu była akcja oddawania takich starych maczków na cele charytatywne, jak np. do domów dziecka. Ewentualnie zajrzyj na myapple.pl i tam wywieś ogłoszenie.
 

wiktor33  Dołączył: 19 Kwi 2006
szpajchel napisał/a:
LC 630

Też takiego mam, z upgradem do PowerPC i 36 Mb ramu, MacOS 7.5, QuarkXPress 3.32, Photoshop 2.5. Klawiatura nie działa, ale żal wyrzucić, bo powstało na nim mnóstwo projektów i parę książek. W końcu kiedyś wyląduje w elektrośmieciach. Kupca raczej trudno będzie znaleźć, nawet za darmo.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
wiktor33 napisał/a:
W końcu kiedyś wyląduje w elektrośmieciach. Kupca raczej trudno będzie znaleźć, nawet za darmo.

Prawdopodobnie jest mnóstwo świrów, którzy kolekcjonują takie rzeczy. Nie wyrzucaj! Gdy przyjdzie co do czego, rzuć okiem na eBay.
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
espresso, pierwsza seria plastikowych makbuków? No to faktycznie miałeś pecha. Porządne matryce były wówczas tylko w serii pro.

Z resztą, oprócz kilku równie drogich modeli Della i IBM/Lenovo nie znam innego producenta pakującego PVA do laptopów.
 
BAN Wilczasty  Dołączył: 08 Gru 2011
szpajchel napisał/a:
A ja nie wiem, co zrobić z bardzo starym maczkiem, takim z 1994 roku. Do muzeum czy co?


Jak to co, wystaw za grubą kasę. Fanboje apple'a połkną wszystko :)
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
romeoad napisał/a:

Skąd się takie legendy miejskie biorą? Rozumiem, że komuś może makówka nie odpowiadać, ale żeby zaraz ploty siać na lewo i prawo... A podobno w Pentaxach AF nie działa :-) ani pTTL :-P


Nie wiem, skąd się biorą, ale ostatnio na mojej uczelni zafundowaliśmy sobię pracownię do videoedycji z 50 iMacami (i7, 16 GB RAM, 1TB HDD plus 256GB SSD w kazdym). W ciągu trzech miesięcy padły cztery sztuki, dwie inne nie padły, ale zaczęły ciagle szumieć wiatrakami na pełnych obrotach. W sumie 6 do serwisu.
Oczywiście, w 50 PC, nawet markowych (poprzednai pracownia wisiala na Dellach), też by kilka padło. Ale jak na firmę, która wysoką cenę tłumaczy doskonałą jakością i do tego realizującą dość prestiżowe zamówienie (bo pracowni towarzyszyło kilka Powermaców dla kadry - a trzeba pamiętać, że maszynki sa robione na miejscu, w Cork), to 6 padniętych maszyn jest dość zawstydzające.
Co w niczym nie zmienia faktu, że pracuje się na nich przyjemnie ;-) i wkrótce jeden taki zagości na moim biurku w domu, mam nadzieję, bo FinalCut Pro jest tego warty ;-)
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
To tłumaczenie wysoką jakością skończyło się po przejściu na Intele, gdybyś nie zauważył :-) Teraz Apple nic nie mówi o komputerach od momentu wypuszczenia iPhone, nie licząc reklamowego bełkotu u nich na stronie - nie ma już reklam I'm mac and I'm PC, teraz liczy się tylko iPhone i iPad. Nie powiem żeby mnie to cieszyło.
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
Tak, tak i era post PC. Ale nie bój się, jak zwietrzą interes:
http://www.bestwtf.com/20...ed-netbook.html

Rynek desktopów po prostu jest już tak skostniały, że nikomu nie chce się kopać z windowsem, czy to unixowemu MacOS X, nie wspominając o linuksach. Szczególnie celującemu w tzw klienta "premium" apple.

Chętnie bym wrócił do jabłuszek, ale ceny sprzętu u nas porażają. Składałem sobie rok temu komputerek aby pograć w natywnej rozdzielczości 2048x1152 mojego monitora na którym zazwyczaj pracowałem, to udało mi się zamknąć w 3000 złociszy z dwoma radeonami 5770 spiętymi w crossfirex i windowsem 7 - wtedy porównywalny Mac Pro z jednym 5770 kosztował 9000 zł.

Natomiast co do jakości za czasów PowerPC, to też bym polemizował - mieliśmy w ogólniaku dwie pracownie z iMacami oraz kilka Power Maców i daleko im było do bezawaryjności, akcesoria w ogóle przemilcze. Tym bardziej, że kiedyś zwykłe blaszaki też znacznie żywotniejsze były. Odkąd pamiętam obudowami się wyróżniały - nawet jak jeszcze nie było mody na aluminium. Teraz jeszcze mamy całkiem sensowny system operacyjny także pod względem technologii, bo jak sobie przypomnę MacOSa 8 i 9, to choć bez wątpienia wygodne w obsłudze (pozdro dla wszystkich, dla których to wcale nie było takie logiczne i intuicyjne, że się komputer przyciskiem "start" wyłącza), to jeśli chodzi o stabilność mogły co najwyżej windowsami 9x konkurować - "sad mac" i nurkujemy ze spinaczem w zębach za iMaca ;-)

Co by nie marudzić, zawsze to jakiś wybór. Także zawsze plusik u mnie ma aplikacja jak na jabłuszku działa - chętnie wrócę. Taki maczek mini w roli domowego mini serwerka i nettopa od czasu do czasu myślę nieźle by się sprawdził.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
WuWu84 napisał/a:
pozdro dla wszystkich, dla których to wcale nie było takie logiczne i intuicyjne, że się komputer przyciskiem "start" wyłącza
Pozdro dla wszystkich, dla których przeciąganie dyskietki do kosza po to, żeby się wysunęła z napędu, jest logiczne. :evilsmile:
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
Ty tak serio wysuwasz płyty? ;-)

Trochę tych maków używałem, ale o tym sposobie to się z applefobii dowiedziałem (swoją drogą polecam) :mrgreen:
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
WuWu84 napisał/a:
Ty tak serio wysuwasz płyty? ;-)

Trochę tych maków używałem, ale o tym sposobie to się z applefobii dowiedziałem (swoją drogą polecam) :mrgreen:


Nie jestem pewien w 100 procentach, ale w bardzo zamierzchłych czasach to był JEDYNY sposó na wysunięcie dyskietki w Macu. Tyle, że jak pojawił się kosz w Windzie to właśnie to zastosowanie kubełka (windowsowe) wydawało sie nielogiczne dla tych wszystkich "profi", ktorzy wcześniej na Makach właśnie pracowali... Bo ekran Maca to było biurko a do kosza trafiało wszystko to, czego na biurku nie było potrzeba.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
WuWu84 napisał/a:
Ty tak serio wysuwasz płyty?
Nie mam Maca, więc nie muszę, ale tak jak napisał Apas, to był jedyny sposób. Dla mnie skrajnie nielogiczny, bo do kosza powinno trafiać to, co chcę wyrzucić/zniszczyć, a nie usunąć z pola widzenia. :-)
 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
Tak daleko to nie sięgam - za moich czasów już stacji dyskietek nie miały. Potem chyba problem powrócił ze "szczelinowymi" CD-ROMami, bo z tego co widzę przycisk eject pojawił się z powrotem. Tyle, że na klawiaturze.

Fajnie po pokazuje, jak wiele zależy od tego na czym się uczyliśmy i jak często "intuicyjność" zależy od przyzwyczajeń :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach