sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
MACówki
MacBook - matryczka malutka, ale jakby podłączyć bańke? :roll: jabłuszka mnie kuszą, oj kuszą, ale czy ktoś może ma jakieś dane jak to się sprawdza w praniu?? przeglądnąłem kilkanaście forumów szarlotkowych, ale jakby ktoś może coś jeszcze od siebie mógł dodać to byłbym wdzięczny

 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Mój kolega ma MacBooka CoreDuo, ja mam MacBooka Pro Core2Duo.
Bawiłem się MacBookiem - świetny sprzęt, bardzo lekki, poręczny, mobilny. Matryca glossy (odblaskowa), bardzo dobrej jakości, można podłączać do zewnętrznego monitora, bo i tak na tych 13,3 chyba nikt nie będzie pracował. Niesamowicie ergonomiczna klawiatura, fenomenalny, wielki touchpad z funkcją scrollowania. Cichy. I największa zaleta: Mac OS X na pokładzie. Karta grafiki zintegrowana z płytą główną (spokojnie da się na tym pracować)

Jeśli ktoś nie obędzie się bez Windows, może je zainstalować i pracować natywnie, bez spadku jakości, chyba najlepiej poprzez Apple'owski BootCamp. Sformatowanie partycji w Windows FAT32 umożliwi korzystanie z niej również z poziomu Mac OS X. Dysk można samodzielnie wymienić.

Dla użytkowników Photoshopa nadmienić trzeba, że dopiero na wiosnę pojawi się natywna wersja pakietu Adobe pod Intelowską architekturę (CS3) i będzie znacznie szybsza od CS2.

Generalnie: MacBook to solidny, niezawodny, szybki, mobilny, cichy i wysmakowany laptop. Warto (ale nie czarny).
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Samp, ogromne dzięki :mrgreen: Włąśnie takich słów było mi trzeba :-) Wiem właśnie, że w razie W można sobie "podpiąć" okna lub cokolwiek innego, a czasami to może być przydatne. Tylko nie wiem czy w takim przypadku wbudowane 60GB by wystarczyło - chyba, że istnieje możliwość postawienia windy na zewnętrznym dysku to byłoby miodzio. A może jeszcze spytać dlaczego nie czarny? Bo biały rzeczywiście prezentuje się nieźle, ale po jakimś czasie użytkowania ta biel może nie być 0,0,0,0 or 255,255,255 :roll:
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Okien się nie podpina, lecz instaluje zupełnie natywnie, jako drugi system operacyjny. I działa. Wymagania to BootCamp'a (wersja beta) ściągnięty z www.apple.com oraz instalatora Windows XP SP2 (na jednej płytce). Chyba nie można na instalować na zewnętrznym dysku. Jedynymi wadami XP na Macu zdają się być konieczność używania lewego alt+ctrl zamiast prawego alt, oraz korzystanie z myszki (sterowniki touchpada pod XP nie obsługują prawego przycisku). Ale moim zdaniem zupełnie nie warto - Mac OS X to znacznie lepszy system operacyjny, z którego wiele rozwiązań Microsoft skopiuje dopiero w Vista.

MacBooka można zamawiać z dyskami: 80GB (@5400), 120GB (@5400), 160GB (@5400) 200GB (@4200) - wg www.apple.pl.

Czarny się nie opłaca finansowo - różnica względem lepszego białego to jedynie 120GB dysk twardy w standardzie (zamiast 80GB) i kolor. Za te dwa parametry chyba nie warto dopłacać 700PLN (netto).

A, dodam jeszcze, że MacBooki mają bardzo fajne małe i lekkie zasilacze (które można wpinać bezpośrednio w gniazdko), mobilne, zaś wtyczka przymocowana jest do laptopa na magnes (w razie wyszarpnięcia samoczynnie się odczepia), co zabezpiecza laptopy przed zrzucaniem ich z biurek wskutek przypadkowych pociągnięć za kabel :) Mają dużo tego typu prostych i genialnych rozwiązań, co niezwykle cieszy w trakcie użytkowania...
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Samp napisał/a:
Okien się nie podpina, lecz instaluje zupełnie natywnie, jako drugi system operacyjny.

o to mi właśnie chodziło tylko źle/nie fachowo się wyraziłem ;-)
Samp napisał/a:
Ale moim zdaniem zupełnie nie warto - Mac OS X to znacznie lepszy system operacyjny

no tak, ale np. nie wiem czy wymyślili już coś na maka porównywalnego z AutoCADem or wersje AutoCADa na maka .. być może się coś zmieniło ostatnimi czasy w tym względzie, bo nie sprawdzałem czy już coś takiego powstało .. po prostu chodziło mi o to, że pewnych rzeczy na OS X nie zainstaluje niestety póki co. W większości są już jakieś odpowiedniki ale zdaje mi się jeszcze nie w każdym dziale aczkolwiek tak jak mówie - nie śledze tematu w pełni tylko od kilku dni przeglądam forumy. Nie wiesz przypadkiem jak u kolegi sprawuje się obudowa i czy mocno maczek się nagrzewa? bo czytałem, że jest ją dość łatwo porysować i że może żółknąć [chyba przerzuce nasze wypowiedzi do osobnego wątku, bo się tu monotematycznie zrobiło :-> ]
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
sołtys, nie wiem, czy jest AutoCAD na Maca, ja też korzystam z dwóch programów, których na Maca nie ma - i tylko po to jest mi potrzebny Windows. Prace zapisuję, odpalam OS X, i dalej obrabiam już tam. Właśnie po to mamy możliwość korzystania z Windows.

Co do obudowy: kolega (jednakowoż i ja) bardzo dbamy o nasze laptopy, jego jest naprawdę sterylny, noszony w bardzo fajnym pokrowcu. Nic nie żółknie.

Temperatura: jego CoreDuo jest cieplejszy niż mój Core2Duo w MacBook Pro, częściej odpala wiatraki, ale chyba mocno się nie nagrzewa. Poziom akceptowalny. Mój laptop jest znacznie chłodniejszy (taka specyfika procesora) i przyznam, że jest to jeden z najchłodniejszych laptopów, z jakimi kiedykolwiek miałem do czynienia. Pewnie więc nowe MacBooki, w których też jest Core2Duo są dość chłodne.

Monotematycznie, zaliwżdy.
 

dpodlejski  Dołączył: 23 Kwi 2006
To ja proponuje zajrzeć na pl.comp.os.advocacy ;-)
Dla jednych MacOS X to zaleta dla innych wada. Z moich obserwacji, to Mac na Intelu z 1GB chodzi potwornie wooooooolno w porównaniu z Windowsem na tym samym sprzęcie.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Samp napisał/a:
Właśnie po to mamy możliwość korzystania z Windows.

ii to właśnie dla mnie jest ogromny plus, bo zawsze ten zapas jest w razie W

Samp napisał/a:
Temperatura

wyczytałem, że jest jakiś programik/łatka/lubcośpodobnego co sprawia, że wiatraki w macbooku CoreDuo włączają się przy niższej niż standardowa temperaturze ii że wtedy jest mocno OK a właśnie z Core2Duo już jest ok na starcie.

dpodlejski napisał/a:
chodzi potwornie wooooooolno

bawiłem się troche iMaciem w iSpocie w Krakowie (jak będę następnym razem pobawie się napewno MacBookiem) ii rzeczywiście pierwsze co mnie zaskoczyło to mulistość systemu. Byłem tym mocno rozczarowany. Zauważalne opóźnienie w uruchamianiu programów (czytałem podobne wypowiedzi jednego z użytkowników MacBooka z 2GB na myapple. Pisał również o wrażeniu ciągnięcia kursora za myszką i również miałem takie samo wrażenie przy pierwszym zetknięciu), a na YouTube można znaleźć filmiki, na których MacBooki śmigają jak szalone. Ktoś inny znowu pisał, że jednocześniej konwertował duuży 12GB plik video, przeglądał strony internetowe, słuchał muzyki i obrabiał sobie avatara w photoshopie :shock: . Nie wiem/nie doczytałem jeszcze od czego to zależy, czy można to w jakiś sposób zmienić/poprawić aby działało lepiej/sprawniej. Po tej krótkiej zabawie w iSpocie mimo mulistości programów wydawało mi się jednak, że co prawda trzeba chwilke czekać, aż programy się załadują ale po tym działały raczej stabilnie (choć sprawdzałem tylko te podstawowe). Mimo wszystko spodziewałem się czegoś zauważalnie sprawniejszego, więc male rozczarowanie, ale i tak do jabłuszek mnie ciągnie ... wiedziała Ewa czym najlepiej mężczyne skusić :roll:

[ Dodano: 2007-01-03, 11:49 ]
być może jednak trzeba się pogodzić (jeśli chodzi o tą "mulistość"), że MacBooki jakby nie patrzeć są jednak adresowane do gawiedzi, a nie użytkowników zawodowych/profesjolanych co nie zmienia faktu, że i tak oferują sporo, ale ile w tym prawdy a ile marketingu ... troszeńke mnie odstrasza, że posiadanie sprzętu appla stało się po prostu trandy, żeby nie powiedzieć jazzy. To co jakiś czas temu i również teraz ciągneło mnie do jabłuszek to legendy o sprawniejszej / stabilniejszej /niewymagającejgrzebaniawsystemie pracy, a nie gadżetowość - a prawda jest taka i użytkownicy na forach się również do tego przyznają, że spora część kupujących traktują macbooki jako gadżet - nie chce tego oceniać czy jest to złe czy dobre, ale ciężko mi z takim podejściem się utożsamić (dla przykładu: z większością opinii użytkowników Pentaksa z tego forum a dotyczących sprzętu tej firmy utożsamiam się w 100% .. a to co czytam na forach użytkowników appla jest niestety dla mnie dalekie od tego, żebym się mógł z tym utożsamić. Kiedyś społeczność appla kojarzyła mi się mocno z duchem naszej społeczności - teraz już tak niestety napisać nie moge nad czym mocno boleje).
 
Andreas  Dołączył: 19 Lis 2006
Jestem szczesliwym posiadaczem MacBooka Pro.
I nie zamierzam go zamienic na nic windowsowego.
Windowsa na nim tez mam - chociazby po to zeby obrabiac Pentaxowe PEF'y - ale tylko do momentu zaimplementowania ich obslugi przez LIGHTROOMA lub APERTURE.
Uzywam Maca wylacznie do codziennej zabawy z komputerem - maile, www, obrazki, zabawa z dzwiekiem, DVD (robienie i ogladanie). Pecet stoi w domu i sie kurzy.
Mac (software i hardware) ma mnostwo wad ale jego zalety w mojej ocenie przewazaja.
I nie pisze tego na podstawie zaslyszanych opinii ale na podstawie wlasnej codziennej praktyki.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
(właśnie mi wsysło post, który pisałem w odpowiedzi .. wrrr .. może sie PieC zdenerwował, że go strasze przejściem na maka :mrgreen: )

wyczytałem, że AutoCAD na oknach przez BootCamp'a daje rade, więc można odfajkować kolejną wątpliwość :mrgreen:

chciałbym MacBook'a (jeśli kiedykolwiek wejdzie w moje posiadanie) używać m.in. do nagrywania prób zespołu (sygnał stereo z miksera).

Na PieCu walcze już ponad pół roku z przegraniem filmów z kamery na kompa i po amatorskiej obróbce na CD/DVD - pogubiłem się już w sterownikach/programach a zadowalających efektów nie widze. Walcze np. żeby rozjaśnić pare ujęć i w pewnym programie na podglądzie przy użyciu odpowiednich filtrów wszystko jest ok - później dłuuuugo mieli, żeby to sobie przetworzyć, później jeszcze raz mieli, żeby skompresować do wielkości DVD a i tak wychodzi inaczej/ciemniej (dopiero trzeba ratować się rozjaśnieniem w programie odtwarzającym i tłumaczeniem ludzikom, którym daje płytki z filmikiem, żeby sobie rozjaśnili). Zapewne istnieją możliwości aby to rozjaśnić, ale nie chce być od tego specem, wolałbym czas potrzebny na grzebanie po forach w tym temacie przeznaczyć na coś innego niż na szukanie rozwiązania. Chciałbym po prostu aby filtr, który nazywa się "brightess" działał tak samo jak w podglądzie (a dlaczego nie działa?) ii nic więcej. Zastanawiam się jakby to wyglądało w MacBooku - czy zadowalające efekty otrzymałbym tak jak głosi legenda szybko i bezboleśnie? :roll:

aaa może sylwiusz, który jak dobrze pamiętam również MACza w jabłkach palce coś odrzuciłby od siebie jeśli chodzi o użytkowanie makówek? ;-)
 
Andreas  Dołączył: 19 Lis 2006
sołtys napisał/a:
Chciałbym po prostu aby filtr, który nazywa się "brightess" działał tak samo jak w podglądzie (a dlaczego nie działa?) ii nic więcej. Zastanawiam się jakby to wyglądało w MacBooku - czy zadowalające efekty otrzymałbym tak jak głosi legenda szybko i bezboleśnie? :roll:


Tak w ogole to ja raczej nie używam mojej makówki do pracy ale jak wiadomo nigdy nie wiadomo gdzie Cię praca dopadnie ;-)
I "zupelnie przypadkiem" wiem, że video na Makowce to radocha. Po prostu dziala i tyle.
Pamiętam swoje przygody z piecem - czasem też tak trzeba - sterowniki, restarty, drivery, rebooty, i nadal nie chce działać - a po dwóch dniach rozpaczy okauje się, że trzeba odpiąć kamerkę USB, driver karty graf. musi byc w wersji sprzed dwoch lat i w ogole nic nie wiadomo.
Oczywiscie nie zawsze tak jest i czasem nawet windows nie zwiesza sie przez pol roku ale ja wole Maka. Faktem jest, ze czasem wolniej chodzi, ale:
- Tryb hibernacji dziala bez zarzutu - ja nie wylaczam komputera - ja go zamykam i kilka sekund po otwarciu dziala. Zawsze dziala - niezaleznie od tego ile aplikacji bylo otwartych i co robily.
- Jednoczesnie mam odpalone wszystkie aplikacje których używam - nie wyłaczam programow po zakonczeniu ich uzywania - w zwiazku z tym nie wiem o co chodzi z tym "wolnym uruchamianiem aplikacji".
- Ilość otwartych aplikacji nie wplywa na szybkosc dzialania komputera.
- W tej chwili liczba otwartych programow wynosi ok. 25.
- Mam idealnie dzialajacy filtr Antyspamowy w mailu
- Nie znam pojec TROJAN, WIRUS, "BluescreenofDeath"
ponadto sto milionow innych zalet do ktorych sie juz przyzwyczailem na tyle, ze nie zdaje sobie sprawy z ich istnienia (o, np. mozliwosc pokazania w systemie rozmiaru Folderow, zaznaczanie plikow i folderow Labelami, nieprawdopodobnie szybka wyszukiwarka praktycznie bezobslugowosc sieci)

Ale pamietaj - nie mowie, ze nie ma wad...
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
I ja zaczynam bardzo powli myslec o przesiadce.....a kolejnym powodem jest to ze na jablko nie ma pism z grami dla dzieci :evil: :roll:
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Fafniak napisał/a:
na jablko nie ma pism z grami dla dzieci

pism może nie ma, ale jak sie wczoraj przekonałem w necie jest caaaałaaa maaaaasa różnego rodzaju programów/programików ii to również free a ii takie dla dzieci też sie tam przewijały - zerknij TU -> http://www.macupdate.com/index.php
 

Stanislaw Boryn  Dołączył: 10 Lis 2006
Ja mysle, ze Fafniak uwaza to (i slusznie) jako zalete :-) Nie ma nic gorszego na komputerze jak X* gier w wersji demo...

W miejsce X mozna wstawic dowolna liczbe/cyfre wieksza od 1.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
aaa rzeczywiście, źle przeczytałem post fafniaka, sorki :oops: ;-) nie zmienia to faktu, że i tak softu na OS jest jak się wczoraj przekonałem cała masa praktycznie z każdego działu .. a w razie W gdy nie ma zamiennika w pogotowiu zostają okna przez BootCamp'a czy innego podobnego 8-)
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Stanislaw Boryn, - dokladnie tak...ehhh
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Andreas napisał/a:
Ale pamietaj - nie mowie, ze nie ma wad...

to jeśli można prosić o Twoje spostrzeżenia dotyczące wad/niedociągnięć/niedoróbek/czego Ci brakuje/co byś zmieniło/co przeszkadza/itd./itp.

[ Dodano: 2007-01-03, 19:04 ]
Fafniak, czyżbyś miał jakieś nieprzyjemne doświadczenia z demówkami dla dzieci z PieCa?? :-P ;-)
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
sołtys napisał/a:
Fafniak, czyżbyś miał jakieś nieprzyjemne doświadczenia z demówkami dla dzieci z PieCa??
- tak jak zaczely byc instalowane rozne takie p***** to sie dzialy rozne dziwne dziwnosci....
 

Stanislaw Boryn  Dołączył: 10 Lis 2006
Cytat
- tak jak zaczely byc instalowane rozne takie p***** to się dzialy rozne dziwne dziwnosci....


No i oczywiscie deinstalacja tych wszystkich cudow nie likwiduje ;)
Zawsze prawie jakies g... zostaje w systemie.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Stanislaw Boryn, - ano wlasnie...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach