dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
jaki piecyk gitarowy do domu?
Sorry za koszmarny OT, ale jak powszechnie wiadomo, rady na kazdy temat na naszym forum sa zawsze trafione, dlatego osmielam sie zadac to pytania.

Co byscie polecili do grania w domu? Glownie na czysto, ewentualnie z lekkim delayem, flangem, przesterem. Na akordach. Bez ostrego fuzowania i innych takich. Pewnie bym chcial tez podlaczac toto do komputera.

Dobrze by bylo, gdyby dalo sie tez podlaczyc elektrokustyka.

Ale poniewaz "nigdy nie mow nigdy", byc moze bede kiedys musial go uzyc na jakiejs kawiarnianej scenie.

Widelki cenowe bez szalenstwa. Mysle, ze 300 zl max.

pozdrawiam

dz.
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
Chyba już nie produkują , ale czasem widzę na giełdach Labogę LR1 ,kiedyś miałem takie coś
i miło wspominam , małe można taszczyć kilka kilometrów a i w domu nie zajmuje dużo miejsca , jak na gabaryty i cenę brzmienie bardzo ciekawe choć to już indywidualna sprawa .
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
gezeb, pamietam te piecyki. Jaka ten twoj mial moc i jaki glosnik?

dz.

[ Dodano: 2008-04-28, 16:27 ]
Ok juz widze 15 W, 40W. Kurde, a moze sie szarpne na cos mocniejszego....
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
dzerry napisał/a:
Sorry za koszmarny OT, ale jak powszechnie wiadomo, rady na kazdy temat na naszym forum sa zawsze trafione, dlatego osmielam sie zadac to pytania.

W zasadzie na każdym forum Hyde park jest miejscem, gdzie OT nie występuje z definicji. :-)

Co do wzmacniacza, to mam do sprzedania malutki piecyk Epiphone Studio 10S. Możesz się nad nim zastanowić, sprzedam za niewielkie pieniądze. ;-) A jeśli myślisz o graniu w lokalu, to prawdopodobnie potrzebna będzie trochę większa moc niż w domu. :-) W sumie jeśli nie musisz grać głośno, żeby np. zagłuszyć perkusję (bo może z perkusją nie grasz dajmy na to), to według mnie najlepszym wyjściem będzie szarpnięcie się na coś jednak średniej mocy i poprzestanie na tym jednym wzmacniaczu.

Co do elektroakustyka, to da się go podłączyć praktycznie do każdego pieca (kiedyś grałem nawet na basowym Ibanezie). Kwestia tego, jak to będzie brzmiało. Piece do elektroakustyków są zasadniczo droższe niż do elektryków, niestety... Ale tak, żeby sobie pograć, to wystarczy przyzwoity wzmacniacz do gitary elektrycznej.

Jeśli ktoś się na tym lepiej zna ode mnie, to niech oczywiście mnie poprawi. :-)
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
Tak tak mocniejsze , może na lampie... dzerry chcesz coś dołożyć nad avatarem ???
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
POD 2.0 do SBlive do głośników komputerowych 2+1 :-P
Próbki u mnie na jutubie :evilsmile:
 
TTomek  Dołączył: 02 Mar 2008
Ja mam Laneya 30HCM fajny piecyk a teraz z tego co wiem są tanie zwłaszcza na alledrogo (poniżej 300 będzie). 30 wat spokojnie można się przebić przez perkę (wiem bo próbowałem :-P ) Jak coś mocniejszego i bardziej porządnego to Marshalle droższe ale warte ceny, ewentualnie fajne są również Line 6 Spider zwłaszcza świetne efekty. A zresztą jak z aparatami idź do sklepu z gitarką i pograj, a potem wybierz najlepszy wg Ciebie ;-)
 

michal5150  Dołączył: 17 Sie 2007
Jeżeli zależy Ci na brzmieniu to lampowy. Do pitolenia w domu wystarczy nawet taki 2Watt, powyżej tej mocy - sasiedzi nie będą mówić Ci dzień dobry ;-) Na tranzystorkach się nie znam, ale wiem że potrzebują więcej mocy niż lampiaki żeby dorównać np. perkusji.
Inne wyjście - znajdź jakiegoś nawiedzonego elektronika, kup na allegro lampowy gramofon (najlepszy to bambino) i namów go za drobną opłatą na przeróbkę. Do czystych tonów zagra naprawdę piknie :-)
A gitarkę elektroakustyczną można podłączać też do wejścia Clean prawie każdego wzmacniacza przeznaczonego do elektrycznej.
 
TTomek  Dołączył: 02 Mar 2008
Tylko że lampy kosztują bardzo dużo a takiej 2 watowej to raczej nie znajdziesz... Jeszcze zostaje Ci schemat jakieś lampy i samoróbka, kupa zabawy przy tym a efekty też są świetne (kolega kiedyś miał taką lampę robioną a potem sprzedał za 800 zeta na allegro) :-)
 

michal5150  Dołączył: 17 Sie 2007
1 wattowe piecyki robi Grunthell. Cena bodajże 500zł jak dobrze pamiętam. To polska firma, sound naprawdę na światowym poziomie, kolega zamienił Marschalla 59' na heada tej firmy i mówi że niczego więcej nie potrzebuje ;-)

http://www.guitaramps.republika.pl/

Ciekawa propozycja z allegro:
http://www.allegro.pl/ite...wy_jcm_800.html
 
TTomek  Dołączył: 02 Mar 2008
michal5150, tylko że ja nie widzę cen na tej stronce... :oops: Ale nie powiem fajnie zrobione :-) Ciekawe tylko jak brzmią :?:
A co do tego z alledrogo to właśnie kiedyś widziałem w necie do tego Marshalla schemacik i nawet chciałem sobie taki sprawić ale miałem problem w jakie pudło to wpakować żeby fajnie wyglądało... I w końcu pomysł spełzł na niczym... Bo głupio tak lampy mieć otwarte na kolumnie :lol:
 

flying  Dołączył: 13 Sie 2007
Eldred, ale żeś przywalił z tym PODem,...no ,w sumie można i tak,choć nie powiem trochę zaskoczony jestem,ale jest to też przykład ile mozna z tej "nerki" wyciągnąć jeśli się chce i potrafi.
Moim zdaniem ,jeśli chodzi o mozliwości w kreacji brzmienia i właśnie współpracę z kompem warto "nerkę" brać pod uwagę,za małe pieniądze sporo dobrego.
A z piecyków może tak coś z serii Line 6 Spider, też dość spore możliwości w kreacji brzmienia.
Ja najwięcej czasu spędzam ze słuchawkami podpiętymi do procesora ,bez udziału pieca,a bywa ,że i wystarcza samo brzmienie "z dechy",a wcale nie jest to akustyk .
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Moim skromnym zdaniem do domu to jest najlepsze rozwiązanie, a brzmienia można sobie posłuchać u mnie na jutubie, chyba nie są takie złe, po za tym można zawsze podpiąć pod słuchawki, czy "nagłośnienie" na imprezie i jest cacy.
 
TTomek  Dołączył: 02 Mar 2008
No i możliwość zmiany PODa przez kompa. Tylko raczej podłączenie do maleńkich głośniczków jest bez sensu... Chyba że się ma podpietą wieżę pod kompa to co innego.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
W miarę dobre głośniki komputerowe stereo z subwooferem i zdziwiłbyś się co można z nich wycisnąć. Po za tym delay w stereo jest miodniejszy i ma lepszy "bokeh" ;-)
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
.flying, a jaki masz procesor i co grasz? ;-)

dz.
 

flying  Dołączył: 13 Sie 2007
POD jak najbardziej tak,dużo radochy da bez wątpienia.
 
TTomek  Dołączył: 02 Mar 2008
Eldred, właśnie wydaję mi się że subwoofer zepsuję dźwięk... W piecu masz tylko średnio tonowy głośnik więc jakoś mi on tu nie pasuję... A mi też raczej chodziło o to że z małych głośniczków do tego w plastykowych obudowach dźwięk nie jest za dobry, co innego właśnie wieża + dwa porządne głośniki i POD wtedy jest zabawa bo też tak grałem ;-)
P.S. gram rock + blues
 

flying  Dołączył: 13 Sie 2007
Kilka procesorów ,pare wioseł i najchętniej bluesa.
A ...przypomniałem sobie ,ze w Gdyni jest gdzie ładne i solidne wiosło wyrzezbić,..trzeba walić do Pierożaka ,to już dość kultowa postać na wybrzeżu,miałem kopię Gibsona jego produkcji w łapkach...miód malyna .
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Dzieki za rady! Potrzebowalem chyba, zeby ktos mnie uswiadomil, ze to juz nie rok 1995 ;-) Aj, juz mnie palce swierzbia ;-)

dz.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach