Oznajmiam z nieukrywaną radością: jestem posiadaczem chyba pierwszego Limiteda z zanieskończonością :D

Obiektyw już opisywany: http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=8500

Chwilę to trwało, trochę się świata nazwiedzał, ale w końcu jest. Co ciekawe, widząc że wraca do nich jak bumerang, panowie z serwisu poszli po rozum do głowy i przerobili to szkło tak, że teraz da się ustawić odrobinkę poza nieskończoność. Wybieg raczej niezbyt dobrze wpłynął na maksymalne powiększenie, ale w końcu mam nadzieję, że będę mógł się nim nacieszyć :)

Pełna torba śmieci, może by się nauczyć zdjęcia robić?

Odeślij obiektyw do serwisu. Przecież nieskończoność + odrobinka (nawet taka spora) to dalej nieskończoność, co znaczy że nic nie zrobili

Ależ zrobili, bo nieskończoność + 5 to zdecydowanie więcej, niż 15.

Generalnie zanieskończoność jest kawałem wynikającym z tego uproszczenia, że ostrzymy na pewną odległość. Otóż tak nie jest - ostrzymy na pewien kąt padania promieni świetlnych. Jak przedmiot jest blisko, to kąty są rozwarte, im dalej tym mniej. Jeśli są one prawie prostopadłe do filmu/matrycy, można uznać, że przedmiot znajduje się bardzo daleko - w nieskończoności. Idąc dalej wchodzimy w kąty ostre, które już nie mają przełożenia na odległość. Fizycznie jest to jak najbardziej wykonywalne - przysuwamy układ odrobinę bliżej, niż przy ustawieniu na nieskończoność.

Czas iść spać - odpadłem w połowie czytania pierwszego zdania...

Pełna torba śmieci, może by się nauczyć zdjęcia robić?

To był tylko żart, bo wątek raczej radosny. :)

Dużo radości ze sprawnego obiektywu