Ice  Dołączył: 25 Sie 2007
Ulepszanie makro
Witam.

Mam pytanie do doświadczonych makromaniaków czy obiektywy pokroju DFA 100 czy też Tamron 90 jest sens "ulepszać" pierścieniami pośrednimi tudzież raynoxem czy też może telekonwerterem. Rozumiem, że w przypadku Raynoxa i DFA 100 trzeba się też będzie zaopatrzyć w redukcje 52-49mm. Widziałem, że kiedyś Cobretti robił testy ze skalą odwzorowania i właśnie raynoxem - ciekaw jestem tylko jak to się sprawdza w praktyce, bo wywalić ok. 300zł na pierścienie i 120-150zł na raynoxa i nie uzyskać wiele więcej niż przy zastosowaniu "gołego" obiektywu to chyba lekki przerost formy nad treścią.

Pozdrawiam.
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jeżeli skala odwzorowania jaką uzyskujesz z obiektywami macro (na ogół 1:1) Cię zadawala to nie ma sensu niczego "ulepszać". Jeśli zaś chcesz skalę odwzorowania zwiększyć to na pewno ma to sens ;-)
 

Ice  Dołączył: 25 Sie 2007
Ha - właśnie nie wiem czy zadowala mnie skala makro 1:1 - bo mój pierwszy obiektyw makro bedę miał dopiero za kilka dni. Ale jestem ciekaw czy przy takim odwzorowaniu będę w stanie zrobić zdjęcie takie jak np to:

makro
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jeśli potrzebujesz skali większej od 1:1 i odległość między pzrednią soczewką a motywem ok. 11cm jest dla Ciebie akceptowalna - bierz Raynoxa DCR-250. Ale nie kupuj do niego redukcji 49->52 - zamiast niej dokup redukcję z gwintu Twojego obiektywu na gwint Raynoxa - M43. Dzięki temu będziesz mógł wyrzucić na dno szuflady mocowanie 'snap-on' dokładane fabrycznie do Raynoxa - a nie warto go używać, gdyż nie zapewnia pokrycia osi optycznych obiektywu i makrokonwertera zaś jego duża średnica utrudnia często podejście do motywu pod właściwym kątem i jego prawidłowe oświetlenie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach