Wiosna i spacery powoli się zbliżają i zaczynam kombinować nad dorzuceniem teleobiektu do mojego zestawu. Finanse jeszcze wszystko zweryfikują ale na razie wacham się pomiędzy dobrym i nie tak drogim 55-300 Pentaxa i Sigmą z tematu. Tylko ciężko mi znaleść jakieś szersze info o tym obiektywie, w sklepach nie ma wersji Pentaxowej a na sronce Sigmy jest że jest
link
Wstępnie przeszukane forum pod kątem haseł Sigma 135 400 nie dało rezultatów więc pytam ;) Zwłaszcza że wersje Canon/Nikon kosztują poniżej 2k pln (pojęcia nie mam jak Pentax) co dla mojego amatorskiego budżetu będzie graniczna kwotą.
Drugie pytanie poboczne, miałem sobie kiedyś statyw z którego praktycznie nie korzystałem, zdjęcia nocne czy pozowane to raczej nie moje hobby a ryzyko że mi go synek stratuje razem z aparatem było dość wysokie. Dlatego teraz pod kątem ewentualnego zakupu tele myślę o monopodzie. Tylko tutaj mam tylko szczątkową wiedzę, np czy w przypadku niewielkiego acz dalekiego tele jak DA 55-300 ma to sens i pomoże utrzymać w naszym "słonecznym" klimacie dłuższe ogniskowe przy bardziej przymkniętych przesłonach, czy różnica jest nieproporcjonalna do nakładów, w ogóle na jakie modele zwrócić uwagę.
Zdaje sobie sprawę to spore i ciężkie szkło, ale teleobiektyw nachalnie kojarzy mi się z podglądactwem i chciałbym takie narzędzie wypróbować, fotografowanie sportu mi nie grozi więc krótsze acz jaśniejsze szkła pomijając fakt ich ceny nie są w moim obszarze zainteresowań.
Jeżeli topic nadaje się bardziej do działu dla początkujących to proszę o przesunięcie.
Pentax K-5II | Sigmy 17-50 mm f/2.8 i 50-150 mm f/2.8 | AF FGZ 540 | grip i inne drobiazgi