Udowodnij. Dzisiaj jednak chyba ludzie mają inne podejście do zdjęć. Tego się nie zmieni.
Ja takich nie mam w swoim zbiorze.
Owszem ale na szczęście są ludzie, którzy pielęgnują tradycyjne techniki :)
Owszem, ale nie ma już chłopów dopiero co wyzwolonych z pańszczyzny patrzących na aparat z autentycznym strachem. Technika nie ma żadnego znaczenia tutaj.
modern art = i could do that + yes, but you didn't
Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 2660 Skąd: WRO/WAW/PL/EU
guerilla napisał/a:
Technika nie ma żadnego znaczenia tutaj.
No właśnie kiedyś się zastanawiałem, bo byłem w muzeum foto gdzieś w Beskidzie Niskim, nie pamiętam teraz, no i tam ktoś bardzo opowiadał, jak to kiedyś ludzie mało się uśmiechali, że fotografie były powazne. Całe story, dlaczego tak powazni byli.
A wg mnie powód jest bardzo prosty - kiedyś czas naświetlania tych małoczułych błon czy wręcz płyt - był dość długi, ludzie musieli się nie ruszać kilkanaście sekund, a może i dłużej. Dlatego uśmiech jest mało możliwy do utrzymania tak długo, a powaga/skupienie - jak najbardziej. Wydaje mi się, że technika miała znaczenie dla postawy/wyglądu modeli.
"Available light is any damn light that is available..." W.E. Smith blog | 4x5" 6x6 6x7 24x36 | soczewki & pinhole | iPh
Owszem, ale nie ma już chłopów dopiero co wyzwolonych z pańszczyzny patrzących na aparat z autentycznym strachem. Technika nie ma żadnego znaczenia tutaj.
Podejrzewam, że da się to odtworzyć przychodząc na sesję ze skrzynkowym wielkoformatowcem, wyciągając legitmację Urzędu Skarbowego, rozsypując "przypadkowo" kilka wierteł dentystycznych wokół i twierdząc, że zdjęcie będzie skanem wykrywającym, kto oszukuje w zeznaniach podatkowych.
Wydaje mi się, że technika miała znaczenie dla postawy/wyglądu modeli.
Ja jednak obstawiam strach przed nieznanym, nadal można w niektórych miejscach świata takie zdjęcia zrobić (nawet cyfrówką) - > sęk w tym, że ówczesna technika potęgowała dystans i nieswojość jaką odczuwali modele - musząc, jak piszesz, utrzymać się w bez ruchu przed maszyną, której zasad działania nie obejmowała ich wyobraźnia. Razem dawało to efekt dziś niepowtarzalny.
modern art = i could do that + yes, but you didn't
A wg mnie powód jest bardzo prosty - kiedyś czas naświetlania tych małoczułych błon czy wręcz płyt - był dość długi, ludzie musieli się nie ruszać kilkanaście sekund, a może i dłużej.
Może to ma jakieś znaczenie, ale nie o to mi chodziło. Z opowiadań wiem, że kiedyś jak ktoś raz na parę lat przyjechał do wioski z aparatem to było mega wydarzenie. Każdy chciał mieć ładne zdjęcie (jedno!) i stawał przed aparatem z... no właśnie, nie wiem. Inaczej niż teraz. Może dało by się to w pewnym stopniu odtworzyć z aktorem lub aktorką, ale żeby tak całkiem, to nie wydaje mi się.
Jeśli cię to interesuje, jest taka książka -J. Bartuszek, Między reprezentacją a martwym papierem. Znaczenie i funkcja chłopskiej fotografii rodzinnej, Warszawa 2005.
Całkiem przyjemna jak na pracę magisterką (raczej rzadko wydaje się mgr'ów). Tam jest trochę opisane, okoliczności kultury i przyrody które rzucą ci światło na to jak było.
modern art = i could do that + yes, but you didn't
Z opowiadań wiem, że kiedyś jak ktoś raz na parę lat przyjechał do wioski z aparatem to było mega wydarzenie.
Popatrzcie na stare zdjęcia małych miasteczek i wsi. Tam wszyscy stoją frontem do fotografa i wytrzeszczają oczy. Mało tego - fotograf miał kilku pomocników, którzy "regulowali" ruchem. Na jednym zdjęciu z mojej mieściny wykonanym bodajże przed I wojną, znalazłem dwóch takich osobników. Prawdopodobnie na dany przez fotografa znak, że oto będzie naświetlał, wszyscy nieruchomieli. Nie są to zdjęcia pamiątkowe, ale pocztówki. No a pójście do fotografa było wydarzeniem rodzinnym. Raz, że tanie to nie było, dwa, że zdarzało się przy specjalnych okazjach. I ludzie szanowali takie zdjęcia, przekazywali je z pokolenia na pokolenie jak relikwie.
Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach