dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Eldred napisał/a:
Aż coś chyba nagram żeby udowodnić jak dobrze mogą brzmieć akordy na elektryku przy odpowiednim brzmieniu.
I umiejetnosciach. Chodzi mi o wyczucie w prawej rece, umiejtenosc tlumienia, itd. Ten sam otwarty akord moze miec naprawde rozne brzmienia.

Ale magrywaj, nagrywaj! Bardzo chetnie poslucham! :-)
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
kierdel napisał/a:
Dobry temat i tez mialbym pytanie. Do swojej gitary planowalem kupic cos takiego jak Zoom (g2 np). Jak sie ma taki pod2.0 do zoom g2 np? Podejrzewam ze to cos troche innego.

Miałem kiedyś zooma 505 guitar, nie wiem co to jest ten g2, ale jeśli nie masz możliwości sam porównać w sklepie to zdecydowanie polecam PODa, jest po prostu genialny, ma symulacje wzmacniaczy, kolumn, ma chorusa, reverb, delay, compressor i parę innych efektów, i wszystkie w takiej jakości, że nawet wielkie podłogowe bossy za grubą kasę wymiękają.

No i przede wszystkim brzmienie, posłuchaj sobie np. video Nap-tap, z mojej strony na youtube, to jest tania gitara podłączona podem do kompa, zero poprawiania po nagraniu itd, zresztą ja to wszystko nagrywałem taką metodą: gitarka do kompa przed poda nagrywanie videa i jednocześnie dźwięku z dwóch źródeł, wejścia liniowego i podkładu puszcznonego na winampie, także od razu dostawałem jedną ścieżkę, bez możliwości jakiejkolwiek manipulacji po nagraniu.
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
Eldred napisał/a:
No i przede wszystkim brzmienie, posłuchaj sobie np. video Nap-tap

Rzeczywiscie fajne brzemienie. Gratuluje umiejetnosci :-B

Czy takich roznych brzmien mozna wyciagac wiecej? Gralem troche na pozyczonym zoomie G2. Podpinalem pod niego sluchawki. Ma kupe wbudowanych efektow plus dodatkowo mozna programwowac swoje (poprzez kombinacje roznych podstawowych z roznymi parametrami). Wlasciwie to mnie wystarczylaby jakas dobra kaczuszka plus taki symulatorek wzmacniaczy i mozna sie bawic.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
kierdel napisał/a:
Czy takich roznych brzmien mozna wyciagac wiecej?
tak
Tyle że po za efektami pod ma też symulację różnych wzmacniaczy i kolumn (od jedno do 4x4 głośnikowych) co daje naprawdę dobre brzmienia.
Tradycyjny multiefekt jest tak skonstruowany, żeby dawać tylko efekty i przekazać sygnał dalej do pieca, a pod ma tak jakby kilkanaście najlepszych wzmacniaczy w historii wbudowanych w siebie, i brzmi to świetnie.
Przykładem jest "fender black face" po prostu genialnie brzmiący piec, mój ulubiony na podzie, chociaż nie ukrywam, że chciałbym kiedyś zagrać na prawdziwym, ale kosztuje on sporo a daje na tyle charakterystyczne brzmienie, że nie wystarczyłby jako jedyny wzmacniacz. Bierz poda, gwarantuje Ci, że nie będziesz żałował.

Do niego mam kaczkę VOX'a, jej brzmienie słychać na najnowszym video, tym które jest otwarte domyślnie na stronie "blues cośtam" (nie pamiętam bo nagrywałem z rok temu, a w pracy nie działa mi YOUTUBE ;)
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
Eldred napisał/a:
Do niego mam kaczkę VOX'a, jej brzmienie słychać na najnowszym video

Na poczatku myslalem ze to taka automatyczna kaczka (ze bez pedalowania gra). Ja bardzo lubie jak kaczka zaczyna gadac (czyli wiecej pedalem trzeba). Dla przykladu tak:
http://www.youtube.com/watch?v=TV74PsUo1dc

Ogolnie Henio bardzo fajnie gadal kaczka (tak bym to opisal).
 

michalwochna  Dołączył: 31 Sty 2007
matb napisał/a:
michalwochna, interesujące jest to, co piszesz. Tylko jeszcze zdradź, gdzie te Vintage V100 za 220 Euro są dostępne?

Można za tyle na eBay'u kupić. Wczoraj używana V100 w wersji GT poszła za 150 euro.

Świetne recenzje zbiera również kopia Stratocastera, model V6.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Faktycznie fajnie ten Vinatge wyglada. W PL w sumie niewiele wiecej kosztuje.
http://sklep.fabrykadzwieku.net.pl/Vintage.html

[ Dodano: 2009-12-17, 13:02 ]
Wow, faktycznie te vintydże sa fajne. Maja nawet klona Epiphone Casino, za ktory nie trzeba sprzedawac nerki. gdyby mieli jeszcze Rickenbackera 325, to juz bym zbieral kase...
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
A za mną chodzi jakieś semi hollow body. Ale trochę mi brak miejsca w mieszkanku. :mrgreen:
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
PiotrR, no wlasnie Casino to klasyczny semi hollow. Za mna chodzi od zawsze.

[ Dodano: 2009-12-17, 13:54 ]
A nie, sorrry. Casino to full hollow ;-)
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Eldred, a znasz?słyszałeś?porównywałeś? "PODa 2.0" z "FLOOR PODem"? Znajomy chciałby od razu efekt z "kaczką". Ciekawi mnie czy jakoś brzmienia jest podobna.
 

gezeb  Dołączył: 26 Maj 2007
PiotrR napisał/a:
Ale trochę mi brak miejsca w mieszkanku. :mrgreen:

Może MARTIN GBPC BACKPACKER ? Spotkalem kiedyś na szlaku Czechów z takim ustrojstwem , i brzmiało to coś , całkiem ciekawie :-)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Fajne, ale ja myślałem o czymś, co ma wtyczkę. I tu problem z brakiem miejsca - nie mam gdzie trzymać pieca za bardzo. No i drugiej gitary (bo trzymam już klasyczną, na której plumkam synowi do snu). No i właśnie, odkąd jeden z naszych dwóch pokoi jest syna, solid body z piecem musiałem wywieźć do rodziców, bo już żywcem nie ma tego gdzie trzymać. No chyba, że kwestię pieca rozwiązałbym tymi tam wynalazkami, o których wcześniej pisaliście. W sumie...

 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
PiotrR, ja gitary trzymam na scianie. Ladnie wygladaja i miejsca nie zajmuja :-)
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
W sumie mam jeden wolny kawałek ściany. Akurat na dwie gitary. Trzeba to przemyśleć. :mrgreen:
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
A taki klon LSa co się nazywa Vintage V99?
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
dzerry napisał/a:
PiotrR, ja gitary trzymam na scianie. Ladnie wygladaja i miejsca nie zajmuja :-)

A nie kurza ci sie?
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
kierdel napisał/a:
A nie kurza ci sie?
Kurza sie, ale co to za problem przetrzec scierka raz na jakis czas. Gdybym trzymal w futerale, to bym pewnie gral od wielkiego dzwona.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
Albo jednak zamiast LSa iść w Telecastera :?:
 
kierdel  Dołączył: 20 Lip 2007
matb napisał/a:
Ale do rzeczy - "jaka gitara"?

Ja mam Yamahe, cos takiego (sam lakier, plastik tylko pod potencjometrami): http://gitara.pl/yamaha_pacifica_112.html

Jakos strasznie dlugo sie nie zastanawialem, wiec nie mam porownania z innymi. Ma troche przetwornikow, nie jest droga, dla mnie wystarcza.
 

michalwochna  Dołączył: 31 Sty 2007
matb napisał/a:
A taki klon LSa co się nazywa Vintage V99?

Jeśli się nie mylę, to prawdziwa kopia LP powinna być wykonana z mahoniu, który nadaje to charakterystyczne brzmienie. V99 wykonana jest z topoli, przez co jej cena jest niższa.

matb napisał/a:
Albo jednak zamiast LSa iść w Telecastera :?:


Zdecydować musisz co chcesz grać, jaki układ przetworników byś chciał mieć na początek i czy mają być to single-coil czy też humbuckery.

Najlepiej poprzeglądaj na stronie JHS (tej od Vintage) udostępnione wideo i zobacz jakie dźwięki lubisz.

Od czego zaczniesz swoją naukę? Bierz pod uwagę najbliższe kilka miesięcy, to co będziesz grał. Jak Cię wciągnie, nauczysz się czegoś, to i Twoja wiedza będzie większa i będziesz wiedział czego szukać dalej. Z drugiej strony, warto na początek kupić taką gitarę, która da Ci radość z wydobywania dźwięków. To tak jak z fotografią.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach