Okej, problem jest taki:
Moja wspaniała siostra z racji sesji robi miliardy projektów - do tej pory dogadywałem się z nią i pozwalałem puszczać rendery na moim komputerze, kiedy ona kontynuowała pracę na swoim. Spora oszczędność czasu dla niej, nie da się ukryć. Ale ja też mam teraz sporo roboty i bez komputera się nie obejdzie.
Więc pytanie: czy mogę ograniczyć w jakiś sposób jej procesy? Dać do wykorzystania tylko jeden rdzeń lub ustawić maksymalny procent w jakim dana aplikacja może pożerać mój procesor? Jak już odpali tego 3ds maxa, to kaplica. Komputer dostosowany jest pode mnie, więc jak coś, czego normalnie nie zauważam, trwa nawet te kilka sekund, to mnie zalewa. A przy procesorze zajętym w 100% "kilka sekund" to eufemizm.

Nie mogę wpaść nawet na jakieś chwytliwe hasło do szukajek. Mam nadzieję, że wyjdę na głupiego pytającego o podstawy, a nie napotkam się z odpowiedzią, że się nie da

System Okienka Siedem, procesor e6400 bodajże.

Z góry dzięki, pozdrawiam.

Możesz ustawić koligację dla 3ds na np. drugi rdzeń, dla Ciebie pozostaje w 100% wolny pierwszy. Możesz też (co chyba będzie bardziej ekonomiczne - nie będzie marnowania wolnego czasu procesora) ustawić po prostu niższy priorytet dla 3ds.

ps. myślałeś o zakupie choćby najtańszego 4-rdzeniowego CPU ? ;) ... najnowsze 3D studio po prostu kocha wielordzeniowość

Spróbuj w Menedrzeże zadań ustawić priorytet jej procesów na niski.

The roots of education are bitter, but the fruit is sweet

Poszukaj czegoś takiego jak Process Tamer.

Michał Wochna

Kupa sprzętu i brak czasu.