Czy jesteś za nieograniczonym dostępem do "dopalaczy"?
Tak
23% Complete
35 (23%)
Nie
76% Complete
113 (76%)
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
  dopalacze-zamulacze
Jak już większość zapewne wie, jedyny zalegalizowany interes obrotu narkotykami w naszym kraju został zdelegalizowany na czas bliżej nieokreślony.
Kto w ogóle to zalegalizował i ile na tym zarobił - nie wiem, nie wnikałem.
Pytanie jest, czy ten cały nieidentyfikowalny syf pod kątem leczenia i w ogóle, ma być ponownie dopuszczony do sprzedaży czy tez ma go zastąpić ustawa zezwalająca na posiadanie mniejszych ilości dobrze już znanych narkotyków :?:
A, może ma zostać przywrócony status quo sprzed "dopalaczy-zamulaczy" :?:

Zdjęcie zrobione przed moją klatką.
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Widzieliscie moze wypowiedz wlasciciela DOPALACZE.COM (ponad 100 sklepow w 2 lata) na temat tych, ktorzy je biora? "To sa debile"...
 

krzpob  Dołączył: 17 Lis 2009
Należy zmienić prawo, tak by zakazany był handel nie tylko substancją X ale i dowolną kombinacją X z innymi środkami, oraz pochodnymi od X.
 

Henry  Dołączył: 12 Sty 2010
karmazyniello napisał/a:
Kto w ogóle to zalegalizował i ile na tym zarobił - nie wiem, nie wnikałem.


A po co ktoś miał "legalizować" sprzedaż artykułów kolekcjonerskich? To było po prostu wykorzystanie dziury. I nie zostanie ona załatana a jedynie zmniejszona. Nie będzie dopalaczy to młodzież będzie dalej kupować to co wcześniej - czyli butapren i gaz do zapalniczek...
 

krzpob  Dołączył: 17 Lis 2009
Chodzi o to aby zakaz handlu pewnymi substancjami psychotropowymi, obejmował nie tylko konkretną substancję, ale np całą grupę substancji.
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Szczytem bezczelności jest określenie "produkt kolekcjonerski". Kolekcjonuje się go przez nos. Jasna cholera! :evil:
 

Gall  Dołączył: 15 Mar 2010
A moim zdaniem mniejszym złem byłoby zalegalizowanie marihuany, z dość ostrymi ograniczeniami jeśli chodzi o miejsce sprzedaży i klientelę. Wtedy nikt by nie szukał syfu nie wiadomo co zawierającego. Oczywiście pełnoletność (często weryfikowana, żeby nie opłacało się sprzedawać nieletnim) przede wszystkim. I tak jak ktoś chce, może dość łatwo kupić, a tak przynajmniej byłaby nad tym jakaś większa kontrola. I nie byłoby sensu sprzedawania nie wiadomo co zawierającego i jak działającego syfu.
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Oj, zeby zaraz sie nie rozpetalo tutaj o legalizacji... Tyle dodac, ze czasem chetnie bym uzyl w celach "medycznych" :-/ (i bez glupich zartow/podtekstow prosze)
 

Gall  Dołączył: 15 Mar 2010
ggdh napisał/a:
Oj, zeby zaraz sie nie rozpetalo tutaj o legalizacji... Tyle dodac, ze czasem chetnie bym uzyl w celach "medycznych" :-/ (i bez glupich zartow/podtekstow prosze)

Ależ tu się nie ma z czego śmiać. W Wielkiej Brytanii prowadzili badania nad użyciem marihuany u chorych na stwardnienie rozsiane, z dobrym zresztą skutkiem - poprawiała jakość życia.
 

szymon_h  Dołączył: 04 Lis 2008
hmm... wiecie co.. spojrzymy na holandie, marihuana zalegalizowana, nikt nie umiera, nikomu sie krzywda z tego powodu nie dzieje.... a napewno zaden kretyn nie faszeruje sie jakas chemia...........

to co sie u nas z tym dzieje to........ :evil:

w samych gliwicach mamy juz chyba 5 czy wiecej "sklepow kolekcjonerskich"........ :evil:
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
szymon_h napisał/a:
hmm... wiecie co.. spojrzymy na holandie
Po co patrzec na Holandie. Wystarczy na Czechy, gdzie jest quasi legalizacja samosiejki. Nie wiem czy to przypadek, ale dopalacze rozkrecily sie po skrajnie restrykcyjnej penalizacji posiadania narkotykow, bez wzgledu na ilosc. Zaden kraj w UE nie ma tak restrykcyjnego prawa antynarkotykowego. Wyobrazcie sobie, ze jesli przywieziecie sobie nasionka, posadzicie je sobie w doniczce w domu, to jesli was nakryja dostaniecie zawiasy, a za drugim razem pojdziecie do wiezienia - za 2 krzaki. Czy to jest normalne? Zamykanie z wielkim hukiem sklepow z dopalaczami pod pretekstem szkodliwosci i zamykanie ludzi do wiezienia za gram marihuany, podczas, gdy na kazdej stacji benzynowej i w kazdym sklepie, z czego czesc jest otwarta 24/7 mozna kupic dowolna ilosc wódy jest dla mnie czysta hipokryzja.
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
dzerry napisał/a:
Zamykanie z wielkim hukiem sklepow z dopalaczami pod pretekstem szkodliwosci i zamykanie ludzi do wiezienia za gram marihuany, podczas, gdy na kazdej stacji benzynowej i w kazdym sklepie, z czego czesc jest otwarta 24/7 mozna kupic dowolna ilosc wódy jest dla mnie czysta hipokryzja.

Tak, tylko narkotykami (i dopalaczami też jak się ostatnio okazuje, w sumie dopalacze i narkotyki to chyba to samo) trochę łatwiej się przenieść na tamtą stronę niż wódą.

Głównym problemem jest gdzie tu wytyczyć granicę. Pewne rzeczy powinny być bezdyskusyjnie zakazane, a pewne (w znacznie mniejszej ilości) dozwolone, ale pod ściśle określonymi warunkami.



Cytat
hmm... wiecie co.. spojrzymy na holandie, marihuana zalegalizowana, nikt nie umiera, nikomu sie krzywda z tego powodu nie dzieje.... a napewno zaden kretyn nie faszeruje sie jakas chemia...........

LOL, oczywiście, wszyscy zainteresowani grzecznie stoją w kolejce do kofiszopów. Cały kraj jedzie tylko na maryśce.
A co do Holandii, to dla mnie nie jest ona akurat dobrym przykładem, nie tylko w tej kwestii.
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Raven napisał/a:
Tak, tylko narkotykami (i dopalaczami też jak się ostatnio okazuje, w sumie dopalacze i narkotyki to chyba to samo) trochę łatwiej się przenieść na tamtą stronę niż wódą.


Zartujesz?
 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
Ja wolę... nie nie, yhm

ja uważam, że osoby które ćpają, wolą normalne dragi, bo te osoby przynajmniej wiedzą jak konkretny specyfik na nich podziała.

Co do dopalaczy, no cóż, to dla debili.

Legalizacja marihuany na tak.

Raven napisał/a:
w sumie dopalacze i narkotyki to chyba to samo
No niestety nie. Dopalacze to syf. Narkotyki - nie.


Tylko prosze nie zamykajcie tego fajnego tematu :roll:

 
MMM  Dołączył: 19 Cze 2009
ggdh napisał/a:
Widzieliscie moze wypowiedz wlasciciela DOPALACZE.COM (ponad 100 sklepow w 2 lata) na temat tych, ktorzy je biora? "To sa debile"...


http://www. dopalacze. com/


perl napisał/a:
Dopalacze to syf. Narkotyki - nie.




możesz rozwinąć?
 

Raven  Dołączył: 03 Gru 2007
perl napisał/a:
Raven napisał/a:
w sumie dopalacze i narkotyki to chyba to samo
No niestety nie. Dopalacze to syf. Narkotyki - nie.

Mówisz oczywiście o składzie chemicznym? :-)

gddh napisał/a:
Zartujesz?

To zależy jak zrozumiałeś moją wypowiedź.
 

sculptor  Dołączył: 20 Maj 2008
Raven napisał/a:
Tak, tylko narkotykami (i dopalaczami [...]) trochę łatwiej się przenieść na tamtą stronę niż wódą.

To zależy od spożytej ilości...



Dla mnie walka z dopalaczami to kolejny wybieg medialny, żeby odciągać opinię publiczną od spraw na prawdę ważnych. Wszyscy wiemy o co chodzi. Na drogach w Polsce ginie kilkanaście osób tygodniowo. W miesiące letnie nawet kilkadziesiąt. Łatwiej jest pokazać się w mediach przy zamykaniu sklepu niż np. przy budowie nowych dróg.
Z tego co media podały to mamy na razie dwie ofiary śmiertelne. Oczywiście nie mamy pewności czy bezpośrednią przyczyną śmierci były tylko i wyłącznie same dopalacze. Ile osób umiera z przedawkowania narkotyków, które są nielegalne? Ile osób umiera z przepicia (szczególnie zimą)?
Za chwile wszystkiego nam zabronią, bo w końcu państwo wie lepiej co dla obywatela jest lepsze... :evil:

 

Lipa Dołączył: 20 Kwi 2006
Do licha jakoś nie kupuje sytuacji, w której na ulicy, z marszu w drodze do szkoły moge nabyć takie świństwo, a swoje za uszami mam. Tak sobie myśle, że gdyby moje dziecko spotkało coś złego po wizycie w takim sklepie wróćiłbym tam z koktajlem mołotowa.
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
perl napisał/a:
Tylko prosze nie zamykajcie tego fajnego tematu :roll:

Do czasu, kiedy dyskusja toczy się z poszanowaniem norm przyjętych na Forum, żadnemu tematowi nic nie grozi.
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
sculptor napisał/a:
Z tego co media podały to mamy na razie dwie ofiary śmiertelne.

W Irlandii tez maja swoje dopalacze (hemp-shops) i mimo populacji 9 razy mniejszej bylo juz pewnie z 20 ofiar smiertelnych. Coraz to slysze po weekendzie, ze dwoch tam czy tam nie dalo rady. Wiec te dwie ofiary w PL to moze dwie ofiary UJAWNIONE.
Raven napisał/a:
To zależy jak zrozumiałeś moją wypowiedź.

Zgodze sie, o ile miales na mysli: zazywasz/pijesz = umierasz z zatrucia. Jak chodzi o rozleglejsze konsekwencje to jednak alkohol i fajki zbieraja wieksze zniwo.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach