key  Dołączył: 05 Wrz 2010
Fotografia analogowa.Body: jego wybór i dalsze konsekwencje.
Witam,
zarejestrowałem się na tym forum w celu uzyskania paru rad. Jestem nowy, więc trzymając się ogólnie przyjętych zasad chciałbym się przywitać.
Mój dylemat polega na decyzji, która zaważy nad dalszym rozwojem zainteresowania w kierunku fotografii analogowej.
Wcześniej raczej bawiłem się za pomocą lustrzanki cyfrowej Canon Eos 20D z paroma różnymi obiektywami, lecz różne przyczyny i sprawy dnia codziennego złożyły się na to ,
że musiałem zaprzestać tego nie do końca przemyślanego procederu. Uważam , że w tamtym okresie fascynacji fotografią raczej mało zrobionych zdjęć było tak na prawdę przemyślanych.
Dlatego po krótkiej przerwie postanowiłem ponownie rozpocząć swą przygodę z dziedziną fotografii. A żeby nie było to znów bezmyślne "pstrykanie" klatka za klatka doszedłem do wniosku,
że odpowiedzialniejsze będzie użycie aparatów analogowych i technik z nimi związanych. Przeszukiwałem tony stron na różnych forach, przeczytałem setki wypowiedzi, ale i tak
najważniejszy wybór wolałbym skonsultować i poradzić się osób, które mają już jakieś doświadczenie. Z góry dziękuję za wszelką pomoc, na pewno każda wypowiedź i rada
zostanie przeze mnie przeanalizowana. Wracając do tematu...

Tak jak pisałem wyżej mój pierwszy kontakt z fotografią, w której masz kontrolę nad tym co robisz, czyli "całkowicie manualną" nastąpił przy pomocy firmy Canon i dlatego pierwsze kroki
w poszukiwaniach zaprowadziły mnie właśnie do działu tej firmy. Lecz okazało się, że nie jest to w tamtych czasach produkcji jedyna uznana marka, więc poszukiwania trwały dalej.

Po wielu godzinach spędzonych przed monitorem swój wybór ograniczyłem do paru modeli wybranych marek. Oto one:

- Canon AE-1program
- Canon AE-1 (ewentualnie, jeżeli model wyżej będzie akurat mało dostępny na rynku wtórnym)
- Canon T-90 ( domyślam się, że z dostępnością tego modelu może być jeszcze gorzej)

- Pentax ME Super
- Pentax super A
- Pentax MX

- Minolta 7xi

Jest to dość zawężone grono spośród wcześniejszych typów. Zależy mi zdecydowanie na pełnym manualu. Nie rozeznałem się dość dobrze w temacie Olympusa, lecz słyszałem dużo dobrego o modelach OM 1 czy OM 2.
Ważna jest oczywiście dostępność dalszych elementów potrzebnych do pracy z aparatem, czyli obiektywów czy lamp. Pod tym względem Pentax ma lepszą sytuację, gdyż większość obiektywów jest kompatybilna z aparatami cyfrowymi i ich dostępność jest w miarę dobra. Jeżeli chodzi o obiektywy canona to system FD na rynku wtórnym jest także w miarę dostępny za przyzwoite pieniądze. Najgorzej wygląda sprawa z Minoltą, której obiektywy nie są
zbyt częstymi bywalcami aukcji czy też ogłoszeń. Do Nikona mam jakiś uraz po pierwszym kontakcie z Canonem, taka bardziej sprawa rodzaju marki, może ktoś mnie wyprowadzi z błędu i zaproponuje coś konkretnego i godnego uwagi w podobnej klasie i przedziale cenowym.
Zdecydowanie wolę starsze modele, typowo pancerne w swojej stylistyce, lecz zależy mi również na bezawaryjności. Z funkcji to prócz manualnych, mogą znaleźć się oczywiście programy preselekcji.
Podgląd głębi również jest przydatną sprawą. Jasna matówka bardzo ułatwia sprawę, lecz to chyba już jako dodatek.

Myślałem dużo czy nie cofnąć się jeszcze dalej i znaleźć body , które pozwoli na używanie systemu M42, lecz z tego co zauważyłem to do większości systemów są produkowane odpowiednie redukcje ( wiadomo lepszej lub gorszej jakości). A teraz pozostało mi tylko prosić Was o pomoc , konkretne rady, może jakieś inne typy, wszelkie za i przeciw. Nie spieszę się z wyborem, postaram się przeanalizować każdą wypowiedź.

Jeszcze raz z góry dziękuje za wszelkie zaangażowanie w temat i wszelką pomoc

Pozdrawiam
Key
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
key napisał/a:
Zdecydowanie wolę starsze modele, typowo pancerne w swojej stylistyce, lecz zależy mi również na bezawaryjności. Z funkcji to prócz manualnych, mogą znaleźć się oczywiście programy preselekcji.
Podgląd głębi również jest przydatną sprawą. Jasna matówka bardzo ułatwia sprawę, lecz to chyba już jako dodatek.


To wszystko prócz preselekcji ma MX.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Za jorge, Pentax MX najlepiej spelni twoje oczekiwania.
Jest metalowy, poreczny, ma wielka jasna matowke. Z uwagi na nieskomplikowana konstrukcje jest dosc bezawaryjny, to taki kon roboczy. Ma po prostu wszystko czego potrzebujesz do zrobienia zdjecia i nic wiecej. No i jest stosunkowo tani.
Ma tylko tryb manualny, w sam raz do nauki - to wlasnie byl moj pierwszy kliszak i choc dokupilem 'lepsze' to nadal bardzo czesto go uzywam z uwagi na jego prostote.

ME Super to tez fajny aparat ale jak chcesz myslec nad zdjeciami to wybierz MX.
Canon to samo, choc AE-1 srednio mnie przekonuje, lepiej A-1. Z tymi Canonami jest jednak duzo uzerania sie bo sa dosc skomplikowane i wymagaja przegladu co jakis czas (tak w skrocie).

Olympusy sa swietne ale drogie. No i pentaxowa optyka rzadzi.

 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
Dziwi mnie pojawienie się w podanych przez Ciebie modelach Minolty 7xi, wszak to puszka AF jest, a wywnioskowałem z postu, ze chcesz jakiegoś manualna ;) z resztą do 7xi nie ma problemów z obiektywami, bo to ten sam bagnet co Sony. Tak się zastanawiam - może o Minoltę X-7 chodziło? Generalnie Minolty manualne serii X są dość awaryjne, trzeba trafić na wyjątkowo dobry egzemplarz, by nie było problemów. Często pada w nich elektronika.

radekone zaproponował Canona A-1. Rzeczywiście lepszy wybór od AE-1, ale tu potwierdzę, to co on napisał - jak dla mnie za dużo użerania się z nimi.

Sytuacja nie może być za prosta, więc skomplikuję sprawę, dorzucając kilka modeli, które nie pojawiły się w pierwszym poście.

Wszystko co zaproponuję będzie miało jedyny słuszny bagnet Pentaxa.

Moim zdaniem godnymi uwagi są chociażby:
Chinon CE-5 (czas do 1/2000s, blokada ekspozycji, korekcja ekspozycji, podgląd przysłony, priorytet czasu, duża jasna matówka z klinem poziomym, w wizjerze czytelna drabinka czasów, dwa czasy samowyzwalacz - 5 i 10s) oraz podobne do niego modele, a różniące się jedynie nieznacznie parametrami, czyli CG-5, CE-4, CG-4.

Ricoh XR-7 (synchro z lampą błyskową 1/125s, duża i jasna matówka z klinem ukośnym, długie czasy dostępne na pokrętle (do 16s), podgląd przysłony, blokada ekspozycji, korekcja ekspozycji, priorytet czasu). Można go też znaleźć pod nazwą XR-S - ma wtedy dodatkowe zasilanie bateriami słonecznymi.

oraz na koniec bardzo prosty i niezawodny aparat

Cosina CT-1, w niej w sumie nie ma nic ciekawego, no może poza wstępnie podnoszonym lustrem i czasem synchronizacja z lampą 1/125s, ale aparat jest bardzo solidny i niezawodny ;-)

Generalnie te wymienione przeze mnie modele mają jedną zaletę - można je kupić bardzo tanio :-)

Oczywiście mogę się też śmiało podpiąć pod posty poprzedników i polecić Pentaxa MX :-)

Olympusy tak - droga sprawa, podobnie jak Canon T90.

To tyle z mojej strony ;-)
 
spirit  Dołączył: 21 Lip 2007
Cokolwiek z mechaniczna migawka, stara elektronika w koncu padnie, jak nie dzis to jutro. Mialem 3 szt. OM-2, OM-4, Me Supera, jakies Chinony - wszystkie zdechly. :-)
Z kolei 38 letni OM-1 i 70 letni Rollei caly czas sie niezle trzymaja.
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
key napisał/a:
Zależy mi zdecydowanie na pełnym manualu.

Jeśli tak piszesz, to jesteś całkowicie niekonsekwentny, bo w grupie wymienionych przez Ciebie aparatów tylko Pentax MX jest pełnym manualem (mechanicznym, wyposażonym w niezależny, ale świetny pomiar światła) - pozostałe są elektroniczne, z automatyką, tylko mogą mieć ustawiany tryb "manual".
Jeśli rzeczywiście chcesz zmusić się do myślenia przy robieniu zdjęcia (co osobiście bardzo pochwalam), to chyba powinieneś rozglądnąć się za Pentaxem MX, nawet jak po pewnym czasie dojdziesz do wniosku że czas już na coś troszkę bardziej zautomatyzowanego (tu polecałbym Super A), to MX z pewnością nie będzie Ci przeszkadzał - ja sam mam już MX`a baaardzo długo, rzadko go teraz używam, ale jakoś nie mam ochoty pozbyć się jego, może dlatego że właśnie nim zrobiłem najwięcej udanych zdjęć. Jeśli chodzi o inne firmy to jest kilka takich mniej więcej odpowiedników MX`a - np. Olympus OM1, Nikon FM (FM2), jakiś model Canona FT, ale faktycznie Pentax wydaje się być optymalnie najlepszym wyborem.
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Fotografujący wybiera kadr, obiektyw rysuje zdjęcie, a puszka tylko trzyma film - tak mniej więcej ktoś kiedyś powiedział.

Podobnie jak inni radzę wejść w MX-a, bo to puszka na film mająca tylko to co potrzeba i nic z bajerów.
Wybierz sobie obiektyw, np. M 1,7/50 i rób zdjęcia.
Jak już sam zauważyłeś, dopiero w trakcie działań, prawda wyjdzie na jaw.
Jeżeli ten zestaw Ci przypasuje, to go będziesz rozwijał. Jeżeli nie - sprzedasz i będziesz już wiedział co kupić na podstawie doświadczeń z dotychczasowym zestawem.
 

anatol1  Dołączył: 18 Cze 2009
Jeśli pominiemy "sznyt" i "kultowość" wymienionych powyżej aparatów, to może lepiej
byłoby kupić P-30t. Aparat nie taki stary - czyli mniej zajechany - i ma właściwie wszystko
co do focenia potrzebne.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
Dla mnie minusem P30t jest odczyt ISO tylko z kodu DX, brak możliwości ręcznego nastawu czułości.
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Może mniej kultowy i mniej metalowy jest jeszcze MZ5n.
Plastik ale z manualem i automatem (MF/AF), pomiarem matrycowym i centralno-ważonym a także z punktowym.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
fotonyf napisał/a:
MZ5n
nie spełnia niestety kryterium bezawaryjności.
 

jacekh  Dołączył: 08 Maj 2007
Fenol napisał/a:
do 7xi nie ma problemów z obiektywami, bo to ten sam bagnet co Sony

Hi, hi, hi... Pierwsze słyszę... :lol:
Raczej chyba odwrotnie :evilsmile:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
To takie współczesne postrzeganie historii :-/
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
jacekh napisał/a:
Fenol napisał/a:
do 7xi nie ma problemów z obiektywami, bo to ten sam bagnet co Sony

Hi, hi, hi... Pierwsze słyszę... :lol:
Raczej chyba odwrotnie :evilsmile:


Taki trochę skrót myślowy - odnosiłem się do:

Cytat
Najgorzej wygląda sprawa z Minoltą, której obiektywy nie są
zbyt częstymi bywalcami aukcji czy też ogłoszeń.


a biorąc pod uwagę fakt, że 7xi ma bagnet Minolty A, to moja wypowiedz, że to obecnie bagnet z którego korzysta Sony miała pokazać, że nie ma problemów z kupnem optyki - bo wciąż jest nawet nowa tworzona. Co innego MD ;-)

Dlatego myślę, że w pierwszym poście mogło chodzić o jakiś inny aparat :mrgreen:
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
jorge.martinez napisał/a:
fotonyf napisał/a:
MZ5n
nie spełnia niestety kryterium bezawaryjności.
No wiesz, żaden sprzęt nie jest bezawaryjny.
Każdy stary manual po dobrym przeglądzie lub remoncie jest bezawaryjny przez ileś tam lat.
Ja w swoim MZ5n wymieniłem to co się psuło na bardziej współczesne rozwiązania i mam sprzęt bezawaryjny. :-)
 

sasic  Dołączył: 30 Lip 2009
Najtaniej wyjdzie Ci Minolta (najfajniejsza to XD5 lub XD7, a tych całkiem fajnych to XE1) z nowszych to X300 lub X700. Nie słuchaj o awaryjności tych sprzętów- mają grubo ponad 20 czy 30 lat i mają prawo się zepsuć nawet te ze znaczkiem canona czy pentaxa. Za około 600 złotych możesz kupić extra zestaw do manualnej zabawy (z XE1 w komplecie) lub za 400 coś z mniej "kultowym" body (ze szkiełkami 28, 50, 135).
 
key  Dołączył: 05 Wrz 2010
Po pierwsze nie spodziewałem się aż tak głośnego odzewu, dziękuję wam za to bardzo, cieszy mnie tak przyjazna i otwarta brać forumowa.

A po za tym, tak też myślałem , że tutaj wszyscy nakierują mnie na MX ( nie uważam tego oczywiście za jakieś zło ), ale cenowo skłaniałbym się chyba jednak ku Super A, może jakby ktoś potrafił mi nakreślić różnicę to bym mógł porównać.
Fenol, mój błąd i brak świadomości w typowaniu tej Minolty, masz racje jednak zbytnio nie pasuje do reszty i do moich oczekiwań również, ale właśnie po to są tego typu pytania, żeby ktoś mądrzejszy mógł wyprowadzić z błędu, dziękuję. Twoje propozycje rzeczywiście godne uwagi, co mnie bardzo cieszy, za chwilę poproszę wujka Googla o pomoc i się zorientuję co i jak.
Spirit, o którym modelu Rollei mowa? A o OM1 w dobrym stanie dość cięzko.
Yeti, tak jak pisałem wyżej moje błędy w pierwszym poście wynikają tylko i wyłącznie z nieświadomości i braku pojęcia, za co z góry przepraszam, ale też dlatego poddałem ten temat dyskusji na forum. Dziękuję za kolejny głos w kierunku MX-a ;)
Sasic, dlaczego uważasz , że najtaniej wyjdzie Minolta, skoro później podajesz ceny , które znacząco wybiegają poza mój budżet przeznaczony na zakup body + podstawowe szkło? Tak z ciekawości tylko oczywiście pytam?

Dużo osób wrzuciło + na MX-a, jestem ciekaw jak to wygląda w konfrontacji z Super A? Czemu akurat nie ten drugi korpus?

Jeszcze raz dziękuję za odzew, mam nadzieję , że dyskusja rozwinie się dużo dalej co oczywiście pomoże mi w wyborze oraz dzięki czemu moja wiedza zostanie poszerzona w tym temacie.
Pozdrawiam
Key
 

suchotnik  Dołączył: 11 Mar 2010
key, prawdopodobnie forumowicze zasugerowali się tym, że oczekujesz od aparatu pełnego manuala, a Super A ma już dużo elektroniki i przede wszystkim współpracuje z obiektywami z ustawieniem A na pierścieniu przesłon (tzn. starsze modele też działają z tymi obiektywami ale nie działa automatyka przesłony). Poza tym Super A jest naprawdę bardzo udanym modelem i niektórzy uważają go za najlepszą analogową puszkę Pentaxa bez AF. Natomiast Super A (Super Program), w dobrym stanie, może być stosunkowo drogi.
 

pawgra  Dołączył: 29 Maj 2008
ale w dalszym ciągu tańszy od MX'a ;-)
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
No ale wg Mike Johnstona, MX to najlepszy po Leice aparat do samoksztalcenia pod postacia "Leica year", czyli jeden aparat, jeden obiektyw, jeden film, odbitki co tydzien :-) Tutaj wiecej o projekcie: http://theonlinephotograp...leica-year.html

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach