M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Fomapan 400 Action/W.T.
Cytat
Polska-Czechy 0:1, czyli Fomapan 400 Action



Czechy to, zdaniem wielu Polaków, bardzo zabawny kraj. Nasi sąsiedzi na sklep mówią przecież „piwnica" a na świeży chleb - „czerstwy".

Tymczasem, kiedy my nawet nie zakwalifikowaliśmy się do Mistrzostw Europy (co zresztą nie udato nam się nigdy), Czesi są jednym z faworytów tej imprezy. Naszą fabryką FSO-Daewoo nie interesuje się pies z kulawą nogą, a czeskie Skody zalewają świat. No i wreszcie kwestia najistotniejsza: uważamy się za najbardziej niedocenianych i oszukanych przez świat fotografów, jednak prestiżowy „Aperture" poświęcił specjalny numer właśnie czeskim i słowackim twórcom („Współczesna fotografia czeska i słowacka").
Nie ma się co oszukiwać - pod każdym względem nasi sąsiedzi są chyba cywilizacyjnie lepiej rozwinięci. Dlaczego o tym piszę? Bo przyszła pora, by w naszym cyklu omawiającym najpopularniejsze czarno-białe „czterysetki" zaprezentować film Fomapan 400 Action. No właśnie, kiedy produkowaliśmy Foto-pany HL i FL, wywoływacze i doskonałe papiery Fotonbrom (których nie pamięta już większość moich uczniów), byliśmy wschodnioeuropejską potęgą. A teraz nie ma już Fotonu, został kupiony przez czeską Fomę.
Łza się w oku kręci i ta łza jest kroplą przelewającą czarę goryczy... Dlaczego tak się stało? Może ci śmieszni Czesi mają rację w tym, że świat wokół siebie zmieniają nie za pomocą powstań, wielkich bitew, strajków okupacyjnych i partyzanckich zasadzek a przez codzienną systematyczną pracę? Kto czytał „Historię partii umiarkowanego postępu w granicach prawa", wie o czym mowa. Wróćmy jednak do głównego tematu dzisiejszego artykułu. Czeskiego filmu. Od wielu lat oglądam sporo zdjęć robionych na tym negatywie - zawsze radzę swoim uczniom, by kupowali najtańsze negatywy, a ten rzeczywiście do takich należy. Sam zrobiłem kilkanaście rolek Fomy 400. I jestem zadowolony z wyników. Tak jak większość moich uczniów. Z techniczego punktu widzenia Fomapan 400 Action to klasyczny film czarno-biały. „Klasyczny" znaczy, że nie ma tu mowy o kryształach T czy próbach ułożenia srebra w emulsji w określony sposób. Taka budowa oznacza, wbrew pozorom, sporo zalet. Po pierwsze, w emulsji jest bardzo dużo srebra. Dzięki temu film „trzyma" nominalną czułość. Ba, w ulotce producent pisze nawet, że „czterysetkę" można naświetlać od El 200/24° do 1600/33° bez zmiany czasu wywołania. Czeski film? To oczywiście lekka przesada, ale tolerancja na warunki naświetlania tego i innych filmów o podobnej budowie jest zadziwiająca. Duża ilość srebra, o której piszemy, wymaga sporej ilości żelatyny, by stworzyć „ostrą" emulsję. Fomapan 400 jest (podobnie jak Kodak Tri-X) jednym z ostatnich na naszym rynku filmów bez słowa „cienkowarstwowy" w opisie. Taka budowa pozwala sprawdzić na własnych negatywach działanie różnych typów wywoływaczy... Kiedy wywołamy Fomapan w Atomalu (chętnym polecam nawet samodzielne zrobienie starego wywoływacza Windischa), A49 czy innym wywoływaczu drobnoziarnistym, widzimy drobniutkie ziarno okupione jednak sporym spadkiem czułości. Z kolei w Acutolu, Aculuxie czy innym wywoływaczu akutancyjnym wyraźnie widać, jak rośnie ostrość drobnych detali (posiadacze wag i odczynników w proszku niech spróbują FX-1 czy FX-2). Niektóre nowoczesne emulsje, zwłaszcza niskoczułe filmy z kryształami T pozbawiły nas wpływu na wygląd i wielkość ziarna oraz ostrość odwzorowania. To, co mamy na zdjęciach, praktycznie nie zależy od sposobu wywołania i rodzaju wywoływacza - możemy jedynie, modyfikując czas wywołania, zmienić kontrast odbitek. A filmy takie jak dzisiejszy Fomapan pozwalają na nieskończoną ilość prób i szukanie własnego sposobu wywołania, który doprowadzi do uzyskania odbitek, na których nam zależy. Powiedzą Państwo: „No tak, ale my nie mamy dostępu do rzadkich wywoływaczy, o których pan pisze". W takim razie można spróbować z nieśmiertelnym Rodnialem czy jego czeskim odpowiednikiem - R09. Zróbmy na Fomie kilka takich samych klatek, potem wywołajmy jedną w Rodinalu 1+25 (a nawet 1+10), drugą w Rodinalu 1+100 czy 1 +200 (oczywiście musimy wcześniej poszukać odpowiednich czasów wywołania). Otrzymane odbitki lub skany będą całkiem różne. Na etapie prób i poszukiwań akcentowana jest kolejna zaleta Fomapanu 400 - jego cena. Nie poznamy dobrze materiału, który musimy oszczędzać.

Wojtek Tkaczyński/pozytyw 2004
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Zrobiłem eksperyment. W Hydrofenie 1:1 wywołałem APX 400 i Fomę 400 (nie razem, oczywiście). Poza barwą podłoża i odcieniem czerni srebra, pod mikroskopem 30x nie widzę różnicy. Czy mam coś z oczami?...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach