MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
Po kij mi limiteted czyli kij w mrowisko
Obserwując dyskusje nt. optyki,cen na rynku wtórnym itd.,poszperałem w starych magazynach FOTO (8/2001 i 4/2003).Oto troche danych :
FA 3,5-5,6/28-80 F=28mm f5,6(50/40)f8(60/45) f11(60/45)
F=50mm f5,6(50/35) f8(50/40) f11(50/40)
FA 1,7/50 f5,6(60/50) f8(60/50) f11(60/50)
FA 1,4/50 f5,6(60/45) f8(70/50) f11(70/50)
fa 1,9/43Ltd f5,6(70/50) f8(60/50) f11(60/45) /pierwsza wartosc to rozdzielczosc w centrum,druga-na brzegu/
Analizujac te dane + deklaracje uzytkowników o typowo amatorskiej zabawie w focenie,mozna wyciagnąc wniosek,że dla wiekszosci osób super optyka jest zbyteczna.Kazdy obiektyw,przysłonięty do odpowiedniej przysłony + statyw,daje wysoka jakośc obrazu.Przysłony f8-f11 dodatkowo eliminuja winetowanie.Zniekszałcenia geometryczne(dystorsja),zwykle są na poziomie akceptowalnym-takze dla zooma z na pierwszej pozycji.
Pytanie brzmi nastepujaco: czy nie wytwarzamy histerii na punkcie jakości? Większośc z nas-wg składanych deklaracji-foci amatorsko,dla przyjemności.Nie do druku,wystaw.konkursów itd.Czy zatem dla kilkudziesieciu linii w teście warto zarzynać sie i zadłużac?
Zdaje sobie sprawe,że ltd maja inne cechy,których żaden test nie wykaże: oddanie kolorów,przenoszenie kontrastu itd.Są to cechy niezbedne przy foceniu na poziomie profi-niektórzy zarabiaja tym na życie.Tutaj wybór nie podlega dyskusji.
Pisze to,by zachecic Forumowiczów do refleksji i poznania opini.
Pozdrawiam.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
Analizujac te dane + deklaracje uzytkowników o typowo amatorskiej zabawie w focenie,mozna wyciagnąc wniosek,że dla wiekszosci osób super optyka jest zbyteczna.


Oczywiscie. Dlatego sprzedalem swojego 31/1.8. Wystarczy mi 35/2, jak go w koncu kupie :-P

MarWoj napisał/a:
Pytanie brzmi nastepujaco: czy nie wytwarzamy histerii na punkcie jakości?


Nie, bo ja na przyklad amatorsko robie zdjecia nieznajomym ludziom w nocy. A do tego nie ma zbyt jasnych obiektywow.

[ Dodano: 2007-04-12, 08:17 ]
Aha - pracuje w labie. Sam sie czasami dziwie, jakie odbitki wychodza ze staloogniskowych obiektywow o swietle f:11


...W idiotencamerach :-P
 

noel  Dołączył: 15 Wrz 2006
MarWoj, taaaaa... poczytaj wypowiedzi osobników spod znaku Sonolty, Klub Onanistów Sprzetowych (KOS). Tutaj jest to marginalne zjawisko a jeśli się zastanawiamy nad super optyką, to w jakimś konkretnym celu ma ona służyć.
 

Kilroy  Dołączył: 12 Lis 2006
MarWoj napisał/a:
Pytanie brzmi nastepujaco: czy nie wytwarzamy histerii na punkcie jakości?

Jest dyskusja (czyt. pyskówka) - jest zabawa :-)
To racja bytu większości forów internetowych.
Ja jestem w pełni usatysfakcjonowany moim zestawem niskobudżetowych obiektywów AF, choć wolałbym coś bardziej metalowego niż ten badziewny plastik.
Jak chcę się pobawić w ambitniejszą fotografię, to sięgam na półkę ze starymi obiektywami manualnymi :-B
 

sylwiusz  Dołączył: 19 Kwi 2006
alkos napisał/a:
Oczywiscie. Dlatego sprzedalem swojego 31/1.8. Wystarczy mi 35/2, jak go w koncu kupie :-P

To moze predzej doczekasz DA* 35/1.4 SDM? :mrgreen:

Cytat
Aha - pracuje w labie. Sam się czasami dziwie, jakie odbitki wychodza ze staloogniskowych obiektywow o swietle f:11

...W idiotencamerach :-P

Rozumiem, ze na odbitkach 9x13 cm? :-D
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
sylwiusz napisał/a:
Rozumiem, ze na odbitkach 9x13 cm? :-D


http://szymonmichna.com/p...gallery=bolivia

Zdjecia robione malpa no name, co prawda nie fixed focus, ale jakas skrajna chinszczyzna. Szymon byl zmuszony uzywac tego wynalazku, po tym jak go okradli z calego sprzetu w Peru. Na slajdowisku, kiedy zaczal pokazywac te zdjecia, wszyscy 'znawcy' zaczeli kiwac z podziwem glowami i zachwycac sie rozdzielczoscia i jakoscia tego nikkora 28-70/2.8. Trzeba bylo widziec ich reakcje po wyjawieniu prawdy ;-) . Dodam jeszcze, ze te zdjecia byly drukowane w albumie i naprawde nie ma sie do czego przyczepic. Przy dobrym swietle i przymknietej przyslonie roznice w jakosci to zobaczy juz chyba tylko Alek na A1+ ;-)

dz.
 

Kilroy  Dołączył: 12 Lis 2006
Cytat
wszyscy 'znawcy' zaczeli kiwac z podziwem glowami

... czasami (choć w mniejszym stopniu) dywagacje na temat sprzętu foto przypominają podobne na temat sprzętu audio ... np. jak srebrny pozłacany, próżniowo dymany kabel zasilający wpływa radykalnie na odsłuch płyty CD :mrgreen:

A w naszym przypadku, w 99,99% przypadkach zdjęcia robione sprzętem "profi" oglądane są jako obrazki 800*600 jpg z jakością 75% na rozkalibrowanym monitorze :mrgreen:
 

sylwiusz  Dołączył: 19 Kwi 2006
dzerry napisał/a:
http://szymonmichna.com/pl/ontheroad_gallery.php?gallery=bolivia

Zdjecia robione malpa no name, co prawda nie fixed focus, ale jakas skrajna chinszczyzna. Szymon byl zmuszony uzywac tego wynalazku, po tym jak go okradli z calego sprzetu w Peru. Na slajdowisku, kiedy zaczal pokazywac te zdjecia, wszyscy 'znawcy' zaczeli kiwac z podziwem glowami i zachwycac się rozdzielczoscia i jakoscia tego nikkora 28-70/2.8. Trzeba bylo widziec ich reakcje po wyjawieniu prawdy ;-) . Dodam jeszcze, ze te zdjecia byly drukowane w albumie i naprawde nie ma się do czego przyczepic. Przy dobrym swietle i przymknietej przyslonie roznice w jakosci to zobaczy juz chyba tylko Alek na A1+ ;-)

Przeca se zartowalem z Alkosa :-P A swoja droga - jakos uzywal polaru, bo tak na oko niebo mocno spolaryzowane na tych zdjeciach.

[ Dodano: 2007-04-12, 12:38 ]
Kilroy napisał/a:
Cytat
wszyscy 'znawcy' zaczeli kiwac z podziwem glowami

... czasami (choć w mniejszym stopniu) dywagacje na temat sprzętu foto przypominają podobne na temat sprzętu audio ... np. jak srebrny pozłacany, próżniowo dymany kabel zasilający wpływa radykalnie na odsłuch płyty CD :mrgreen:

Szczytem glupoty byl kiedys test porownawczy kabli optycznych audio, gdzie "melomani" dosluchiwali sie roznic. Widac rozne kable moga w rozny sposob przesylac "0" i "1" a i czasem swiatlo moze ulec zakloceniu przemieszczajac sie w poblizu czarnej dziury :-D
 

Kilroy  Dołączył: 12 Lis 2006
... ale abstrahując od efektów, milej w ręku się trzyma kawał dobrze spasowanego metalu i szkła, niż telepiący się plasticzak :-B

PS
Ja bym, zamiast współczynnika ceny do jakości, stosował współczynnik ceny do satysfakcji, choć czasami cena i satysfakcja mogą być pozytywnie skorelowane ;-)
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
to wszystko przez cyfry i oglądanie cropów 1:1, zachciewa się ludkom żeby w takim powiększeniu było ostro i pięknie :)
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
sylwiusz napisał/a:
A swoja droga - jakos uzywal polaru, bo tak na oko niebo mocno spolaryzowane na tych zdjeciach.


Bez polaru. Przy wyzowej pogodzie, tylem do slonca, na Provii wychodzi takie niebo. A w rogach to winietowanie, a nie polaryzowanie ;-)

dz.
 

Kilroy  Dołączył: 12 Lis 2006
Cytat
to wszystko przez cyfry i oglądanie cropów 1:1

... słuszna uwaga :-B
bo jak łatwo zauważyć np. kadr z K10D nie zmieściłby się na 6. ekranach 1280*1024 ...
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Ogladanie na monitorze zdjecia z K10D w 1:1, to jak ogladanie odbitki 100x70 (w 96 dpi) z bliskiej odleglosci...

Kto robi takie powiekszenia i oglada je z 30-50 cm? :-P
 

sylwiusz  Dołączył: 19 Kwi 2006
Alek :-D
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
MarWoj napisał/a:
Kazdy obiektyw,przysłonięty do odpowiedniej przysłony + statyw,daje wysoka jakośc obrazu.
sam odpowiedziałeś na pytanie - przede wszystkim jasność szkła!
sprawa druga - nie sprzęt robi zdjęcie, lecz fotograf...ALE - jeśli trzymasz dobry sprzęt w ręku, pracuje się znacznie milej [mówię tu o metalowym korpusiku, a nie plastiku]. Oczywiście są momenty wyjątkowe, gdy ważna zaczyna być waga zestawu lub niebezpieczeństwo jego utraty lub zniszczenia. Wtedy lepiej wziąć tani i się nie martwić [a najlepiej kupić pleśniaka i mieć dwa w jednym]. :mrgreen:

idiotencamera kliszowa ma tę zaletę [przewagę] w przeciwieństwie do małp cyfrowych, że zdjęcie zepsuć trudno. O ile aparat dobrze mierzy światło, można z niego wyciągnąć świetną rolkę, pełną pięknych kadrów, no ale to małpa, więc nie ma GO, itp.

Kilroy napisał/a:
Ja bym, zamiast współczynnika ceny do jakości, stosował współczynnik ceny do satysfakcji,
i o to chodzi. Jeśli korelacja jest słaba, szkło szybko ląduje na aukcji. Jeśli korelacja jest silna, szkło brane do ręki jest często
 

Kilroy  Dołączył: 12 Lis 2006
Cytat
Jeśli korelacja jest słaba, szkło szybko ląduje na aukcji

Gwoli wyjaśnienia, co miałem na myśli w kwestii korelacji - drogo kupujesz <=> duża satysfakcja :mrgreen:
Osobiście, niesatysfakcjonujące zakupy odkładam na półkę - to dosyć duża półka :-(
 

JSW  Dołączył: 20 Lip 2006
MarWoj, Mial byc kij w mrowisko, a wyszla zgoda i sielanka. :-)
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
JSW napisał/a:
Mial byc kij w mrowisko, a wyszla zgoda i sielanka.

To tylko dowodzi tego jak bardzo jesteśmy zgodni w pewnych sprawach. :mrgreen:
 

Slava  Dołączył: 25 Kwi 2006
MarWoj napisał/a:
Większośc z nas-wg składanych deklaracji-foci amatorsko,dla przyjemności.Nie do druku,wystaw.konkursów itd.Czy zatem dla kilkudziesieciu linii w teście warto zarzynać się i zadłużac?

Aja to widzę tak: focę amatorsko, a zatem przyjemność z fotografowania jest dla mnie najważniejsza. Nie stosunek ceny do jakości, nie inne obiektywne czynniki, tylko przyjemność. Focenie limitedem to musi być przyjemność. Dlatego gdyby ktoś chciałby mi odstąpić swoje szkło ltd to niech pisze śmiało na PW -dogadamy się :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach