Witajcie Forumowicze.
Jak w opisie, jestem posiadaczem Pentaxa K-r. Używam kilku obiektywów manualnych. Byłem dzisiaj pofocić nad jeziorem. Niestety, po zrobieniu około 180 zdjęć (w przeciągu około 90 minut) spotkała mnie przykra przygoda. Polegała ona na tym, że najpierw, po ustawieniu krótkiego czasu naświetlania (1/20 lub 1/15 sekundy) i wciśnięciu spustu, lustro latało z góry na dół nie wyzwalając jednocześnie migawki, po czym po kilku takich akcjach lustro zblokowało się u góry, dopiero po kilku sekundach lub po wyłączeniu zasilania opadało na dół.
Zaznaczam, że używam tylko obiektywów manualnych. Ta przypadłość przytrafiła mi się z obiektywem Vivitar 135 mm.
Co może być przyczyną takiej sytuacji? Czy należy body odesłać do serwisu?
Zaznaczam, że aparat nigdy mi nie zamókł, nie nawilgł, nie spadł ani nic podobnego. Dbam o swój sprzęt.
Będę wdzięczny za każdą podpowiedź.
Pozdrawiam;
Romek
Aparaty: Pentax K-r ; Pentax MZ-50
Obiektywy: MC Helios-44K-4 1:2 58 [mm] ; Super-Danubia 1:2.8 28 [mm] ; Vivitar 1:2.8 135 mm Auto