rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
["Jasiek Matacz"] termos Tatonki
bardzo dobry wybór
Stuptuty jak już poradzono najlepiej z przodu zapinane - są pewniejsze w śniegu. Materiał to już zależy od kasy jaką chcesz wydać. Najlepiej kordura, ale nie zbyt sztywna, Gore to wypas ale kosztuje.
 
b-bar01  Dołączył: 09 Lip 2010
Piotrek K napisał/a:
Zapinane z przodu - koniecznie!!!

jakieś uzasadnienie ??
tak tylko pytam, bo moje wieloletnie doświadczenie mówi co innego. w ochraniaczach jest kłopot z wentylacją a tylny suwak, odpinany do góry umożliwia jej zwiększenie poprzez częściowe(lub całkowite) rozsunięcie co nie przeszkadza w marszu.

co do termosów, widocznie trafiłem dobre sztuki, jeden kupiony w ikea, drugi w auchanie, 0,7 i 1,0, oba mają juz przynajmniej 5 lat i są zdrowo poobijane. jedyna "wadą" ;-) jest to że herbatę trzeba parzyć dzień wcześniej, wieczorem
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
b-bar01 napisał/a:
jakieś uzasadnienie ??

Suwak z przodu zdecydowanie ułatwia zakładanie i zdejmowanie. Stuptuty zawsze będą słabo wentylowane, dlatego lepiej wybierać łączone - dół cordura, górą jakaś membrana, zawsze to lepiej niż pełna cerata. Yeti można dostać w takiej wersji z chyba Bretexem
Jasiek Matacz napisał/a:
inny niż ze zdjęć w internecie- z nalepką zamiast napisu

Ten napis też jest nalepką ;-) Nie oszukujmy się, wszystko zrobione na wschodzie, ale te z firmowymi naklejkami przechodzą lepszą kontrolę jakości niż "nołnejmy/markety" :-P
 

kazio  Dołączył: 31 Paź 2011
W Dolinie Chochołowskiej kulminacja kwitnięcia krokusów, jakby kto "polował" ;-)
 

Ghost Rider  Dołączył: 13 Lis 2012
kazio napisał/a:
W Dolinie Chochołowskiej kulminacja kwitnięcia krokusów, jakby kto "polował" ;-)

Świetnie! Wybieram się tam w piątek na 3 dni. Mój wielkanocny pobyt w Tatrach nie udał się ani pogodowo ani co za tym idzie - wyprawowo. Mam nadzieję nadrobić tym razem.
 

kazio  Dołączył: 31 Paź 2011
Ghost Rider napisał/a:
Świetnie! Wybieram się tam w piątek na 3 dni


A ja w piątek na 2 dni :-D Mam nadzieję na dobre łowy (byle nie na niedźwiedzia :mrgreen: )
 

Ghost Rider  Dołączył: 13 Lis 2012
No to nieodzownie się spotkamy. Wprawdzie z premedytacją z daleka omijam koncernowe szczyny, ale z tej okazji nie odmówię tamtejszego Okocimia ;-)
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
czytając wywiad z Tomkiem Mackiewiczem natrafiłem na ciekawy filmik z wyprawy na Mount Logan (5966) w Kanadzie wyprawy z 2008 roku za którą Marek i Tomek dostali kolosy, polecam, trwa 55 minut ;)
http://www.klonu.pl/a11.html
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
 

pazuzu88  Dołączył: 14 Kwi 2011
Niestety plan zdobycia Babiej Góry na majówkę nie udał się. Dlatego z coraz większym zapałem oczekuje września. Mam jednak kilka pytań:

Wybieram się w pierwszej połowie września w Tatry (wysokie i zachodnie). Byłem tam dopiero 2 razy, zawsze w lecie.
1. Zabrzmi śmiesznie, ale w tym okresie przemieszczanie się po szlakach w krótkich spodenkach nie jest złym pomysłem?
jeśli długie to jakiego typu, jakieś porady. Ciężko mi tutaj wróżyć czy maja chronić tylko przed wiatrem, czy też termicznie. Raczej należę do tych co na zimno nie narzekają, jednak podczas ~9-10 godzinnych szlaków może się jednak wyziębić znacząco.

2. Do tej pory po trudniejszych szlakach nie chodziłem (Szpiglasowy Wierch, Kasprowy, Świstówka) sporo w Beskidach (Babia Góra). Doświadczenie w maszerowaniu mam, ale jednak łańcuchy widziałem na 2 szlakach). Planuję teraz jechać na dłużej (Czerwone Wierchy, Giewont, Krzyżne) Do tych szlaków raczej nie mam obaw, jednak planuję również wdrapać się na Rysy, obawiam się jednak że może to być trochę przerost formy nad treścią. Jakie warunki panują w tym terminie na szlaku na Rysy? Czy osoba ze znikomym obyciem z łańcuchami (tylko Giewont, Szpiglasowa przełęcz, Babia Góra) oraz z delikatnym (ale jednak) lękiem przed sporymi ekspozycjami da sobie radę?
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
pazuzu88 napisał/a:
przemieszczanie się po szlakach w krótkich spodenkach nie jest złym pomysłem?
bywa różnie , w kotlinach i niższych partiach moga być krótkie ...też ;) wysoko gwiździ a we wrześniu często pada pierwszy śnieg, w ostatnich latach dość często ;))
może milo nito (stretch rozciągliwy, jedne a popularniejszych gaci w góry)

pazuzu88 napisał/a:
wdrapać się na Rysy

proponuje stopniować wrażenia, tym bardziej , że pisałeś o lęku, może Świnica , Kościelec, Zawrat od Gąsienicowej .. chociaż... :) nie pchaj sie od razu w dość mocno eksponowany teren
Rysy sa "przereklamowane " ... wiem wiem najwyższy szczyt w polskich tatrach, mają swoje zalety... (załamanie pogody - Chata po słowackiej stronie ) i wady tłum na szlakach szczególnie w weekendy, jednostronne krajobrazy , ale widok ze szczytu wynagradza to wszystko, może krótszy "chłopek"? szlak jest dość dziki, mało ubezpieczeń... mniammniam ;) ale bardzo "widowiskowy"

 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
pazuzu88 chodzenie w krótki spodenkach nie jest obciachem ;-) , natomiast warto mieć ze sobą długie spodnie, szczególnie oporne na wiatr, a jeśli idzie o szlaki trudniejsze, to bywa też kontakt ze skałą. Osobiście na taką drogę preferuję spodnie długie. Zobacz ofertę Milo - mają bardzo dobre modele uszyte z rewelacyjnego materiału extendo, są też wersje z odpinanymi nogawkami. Polecam "Nito", a dla kobiet "Roti". Cenowo-jakościowo to chyba najlepsza oferta na rynku.
Na drugie pytanie trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Jest parę odcinków na grani o dużej ekspozycji. Większość szlaku osoba obyta ze skałą daje sobie radę bez łańcuchów, ale jest parę gdzie ubezpieczenie jest nieodzowne. Z doświadczenia wiem, że osoba, która radziła sobie rewelacyjnie we wschodniej części Orlej Perci zwątpiła przy przejściu ze Świnicy na Zawrat i podczas zejścia z Rysów na naszą stronę. Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane.
Lęk wysokości jest wskazany dla każdego z powodu na zachowanie dystansu i bezpieczeństwa, nie może jednak powodować paraliżu ruchów i oceny sytuacji. Każdy powinien do tego podejść indywidualnie i nie wolno absolutnie do niczego zmuszać. W sieci jest sporo filmów z przejść najtrudniejszych jednocześnie najciekawszych odcinków. Pooglądaj i oceń.
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Statystyki meteo mówią że powyżej 2km śnieg może spaść także w środku lata. Krótki portki są świetne na osłoniętym podejściu, ale w worku zawsze trzeba mieć coś na załamanie pogody. Ja chwalę Pinewood Lappland, cienka membranka plus cordura na tyłku i kolanach, może trochę ciepło czasem ale latem i tak nie łażę, nie lubię się przepychać w tłumie.
Kościelec byłby dobry na rozchodzenie, niby blisko Murowańca ale ponad Karb niewielu łazi, trudności żadne. Idąc na Świnicę [tym bardziej wokół] pamętaj że trzeba się podciągnąć na łańcuszkach. Możesz rozważyć Granaty przez Kozią Dolinkę - pięknie i pusto.


P.S. Aha, i nie myśl sobie że "zdobywasz góry" - to góry czasem pozwalają się zbliżyć... czasem nie... 8-)
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
Cytat
greentrek napisał/a:
Granaty przez Kozią Dolinkę - pięknie i pusto.

jesteś pewiem ? we wrześniu tam nie jest pusto ;)
na Orlej najbardziej dziki i pusty jest odcinek pomiędzy Granatami a Krzyżnem ale to jest 2 godz. granią bez możliwości zejścia (szlakiem:)
wrzesień w tatrach jest ... tłumny :D
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
pszczołowaty napisał/a:
jesteś pewiem ? we wrześniu tam nie jest pusto

Nie, nie jestem. Nie przebiegam całych Tatr o każdej porze roku by to sprawdzać, już by mi się nawet nie chciało, bo i czasu brak... wyżej ciągnie :-)
W Tatrach jest tłumnie - zawsze! ale na szczęście nie wszędzie, znam/znałem miejsca gdzie zaglądało kilka osób dziennie.
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
greentrek, nie zrozum mnie źle :-B , często tam jeździłem we wrześniu...
jadę po długim weekendzie majowym ;) puchy
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
A w czasie długich weekendów - mordownia :evilsmile:
 

kazio  Dołączył: 31 Paź 2011
pazuzu88 napisał/a:
Jakie warunki panują w tym terminie na szlaku na Rysy?


Kiedyś wchodziłem na Rysy 4 sierpnia; środek lata, piękne niebo, tylko parę chmurek. Gdzieś ponad 2000m nie wiadomo skąd nadeszło brzydkie chmurzysko z którego zaczął padać grad, śnieg i deszcz jednocześnie :evil: ; nagle zimno, wszystko mokre, fatalna widoczność, trzebabyło ostrożnie schodzić. Od tego czasu zabieram odzież i inne rzeczy nastawiając się na możliwie najbrzydszą pogodę
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
kazio napisał/a:
zabieram odzież i inne rzeczy nastawiając się na możliwie najbrzydszą pogodę

Takie podejście należy stosować o każdej porze roku w górach wysokich.
 

Tomek B.  Dołączył: 07 Sty 2012
A nawet w górach niższych. W górach po prostu trzeba myśleć.
 

Lenin  Dołączył: 08 Lut 2007
Pozwolę sobie coś dodać do wątku. 2005 rok, lato (?). Słowacja. W drodze do tego ledwo widocznego prostokąta nad wodospadem.



A teraz ten czarny prostokąt między stawami widziany z góry.



Ale to jeszcze nie był koniec przechadzki.
Co do poniższego obrazka, na 100% nie pamiętam już, czy to dalsza część tego samego szlaku (po kolejności zdięć wydaje się, że tak). W każdym razie dotarłem do 2352 m n.p.m.
startując od ok. 900m.



To może niezbyt ciekawe zdięcie.
Chmury na wysokości mniej więcej poniżej wzroku zrobiły mocne wrażenie.



Zapomniałbym. Najmniej w tym wszystkim ważne: analogiem, na negatywie, 50mm/1.7.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach