tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Chiński producent już wszedł do gry, tylko jakoś (sic!) tego jest chińska. Za to patrząc na ceny materiałów sprzed 6,7,8 lat- trochę przysiadam. Teraz porządny materiał jest dużo droszy niż wowczas. Na dodatek kentmera mi zlikwidowali i ulubionego papieru zostala mi niecala paczka. Moda na analoga, to chyba wlaśnie była z 8 do sześciu lat temu. Teraz przyszła moda na te eksperymenty holgowe oraz reinkarnację materiałów natychmiastowych. Ale to nisza nisz. Slajdy padają, bo ceny rosną. Ceny rosną, bo slajdy padają. Materiały negatywowe kolorowe i czarno-biale też mają ograniczaną dostępność. Ceny papierów powodują dziurę budżetową. Zrobienie jednej czy dwóch odbitek jest do przełknięcia, ale przygotowanie 30 bardziej skomplikowanych maskami i splitem prac nieco większego formatu da się odczuć finansowo.

Nie narzekam. Cieszę się, że nadal ten rynek istnieje. Ale widzę, że dyski do archiwizacji cyfrowych klatek są tańsze od masowej zabawy w bw.
 
Antoni  Dołączył: 27 Maj 2014
Z materiałami może być jak z Polaroidem gdzie niezależna(chyba, nie jestem pewien) firma IMPOSSIBLE PROJECT wznowiła produkcję kaset do aparatów. Zbieram się kiedyś kupić jedną na próbę i odkurzyć swojego polaroida.
Myślę, że zainteresowanie analogami, w ogóle fotografią można przypisać szerokiemu i łatwemu dostępowi do cyfrowych rozwiązań. Kiedyś ludzie zaczynali od analogów i marzyli o drogich cyfrowych rozwiązaniach, teraz zaczyna się od cyfrówek i kończy na drogich analogach :evilsmile:
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
tref napisał/a:
Za to patrząc na ceny materiałów sprzed 6,7,8 lat- trochę przysiadam.
Fotografia nigdy nie była zabawą dla biednych. Jak pamiętam, na początku lat 70-tych, kiedy zaczynałem, film 120 (Fotopan F) kosztował 10 złotych. Dla porównania paczka papierosów (matka paliła Klubowe) kosztowała 4,40 a pół litra czystej ponad 80 złotych. Takie porównania nie zawsze oddają istotę siły nabywczej, ale wtedy średnia krajowa (kwotowo) była zbliżona do obecnej. http://c355.republika.pl/ceny.htm
Aparaty... W 1978 roku zapragnąłem Zenita E. W sklepie powiedzieli, że przyszło kilka sztuk i już "poszły", ale.... kosztowały już nie 3300, ale 5400 zł. Musiałem doskładać. Dopiero po roku udało mi się kupić za... 4800 bo nie z Heliosem, ale z Industarem 50. W 1982 w komisie na Grochowskiej w Wawie wypatrzyłem Prakticę PLC 3. Kosztowała 8700 zł. To tak jakbym teraz chciał kupić EOS-a 5D. Kiedy zacząłem robić odbitki paczka papieru 9x14 kosztowała 87 złotych. Ja jeszcze nie zarabiałem, byłem na utrzymaniu rodziców: matka jako technik farmacji zarabiała około 3,5 - 4 tys. zł. I przypominam, że relacje cenowe były na niekorzyść tamtych czasów, na byle co trzeba było odkładać z kilku pensji. Nie było mowy o tym żeby lodówkę, telewizor czy nawet palto na zimę kupić z jednej pensji i jeszcze się z niej wyżywić.
Nie rozpaczajcie więc, ludkowie, że teraz fotografowanie jest drogie. Zawsze było drogie.
Tu ciekawostka: dostałem jakiś czas temu książkę z Ukrainy (Zenon Filipow "Artyzm drohobyckiej fotografii") i doczytałem, że za czasów radzieckich aparaty fotograficzne były co prawda drogie, ale za to materiały fotograficzne w ZSRR były tanie jak barszcz. Oni uprawiali taką politykę "zachęcania" do rozwoju kulturalnego (fotografię i film traktowali bardzo poważnie) młodzieży i materiały te były dotowane. On tam nawet podaje jakieś relacje cenowe i wychodzi, że rzeczywiście filmy i papiery były taniutkie. Ale wcale nie najgorszej jakości, jak by się wydawało.

[ Dodano: 2015-06-16, 17:50 ]
Antoni napisał/a:
Kiedyś ludzie zaczynali od analogów i marzyli o drogich cyfrowych rozwiązaniach, teraz zaczyna się od cyfrówek i kończy na drogich analogach

Jak ku[powałem okna do mojego domu, wchodziły akurat "plastiki". Cena takiego plastikowego okna była wyższa od ceny okna drewnianego o około połowę. A jak ktoś wstawiał "plastiki" to uchodził za nowoczesnego i kasiastego. Teraz plastiki są dwukrotnie tańsze od okien drewnianych i kto kupuje drewniane ten uchodzi za kasiastego i ekologicznego. Ja jeszcze mam te stare drewniane i dobrze się trzymają :-)
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
tref napisał/a:
widzę, że dyski do archiwizacji cyfrowych klatek są tańsze od masowej zabawy w bw.
Prawidłowo, bo udowodnione jest, że dobrze zrobiona odbitka wytrzyma ponad 100 lat. Ile wytrzyma dysk ? :evilsmile:
technik219 napisał/a:
na początku lat 70-tych, kiedy zaczynałem, film 120 (Fotopan F) kosztował 10 złotych. Dla porównania paczka papierosów (matka paliła Klubowe) kosztowała 4,40 a pół litra czystej ponad 80 złotych.
Fotopan F małoobrazkowy w kasecie-18 zł, bez kasety-12,50, Orwochrom UT18 małoobrazkowy -67 zł. Z tym pół litra przesadziłeś. Najtańsza czysta-54 zł. :mrgreen:
technik219 napisał/a:
za to materiały fotograficzne w ZSRR były tanie jak barszcz.
Gorzej było z jakością. Foto 65 nienawidziłem, natomiast slajdy, papier i chemię do nich i owszem, owszem. Miałem kolegę w szkole co jeździł tam regularnie (na jakich zasadach nikt nie wnikał :-P ) i przywoził.
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
Naprawdę pamiętacie te ceny z przed lat, czy macie to w pamiętnikach zapisane ?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
My już możemy to pamiętać :mrgreen:
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Niestety, pamiętamy.
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Pamiętamy :-)
Niedawno znalazłem kilka zakurzonych, pustych pudełeczek od filmów z tamtych lat. Fakt, że bez cen, ale... :-)
 

pawgra  Dołączył: 29 Maj 2008
Cytat
bez cen
a nie powinno być bez-cen-ne ?? ;-)
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Chyba ich aż tak nie lubię, są puste :-)
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Dada napisał/a:
Prawidłowo, bo udowodnione jest, że dobrze zrobiona odbitka wytrzyma ponad 100 lat. Ile wytrzyma dysk ? :evilsmile:

właśnie 2 tygodnie temu padł mi w kompie... a na nim ok. 2000 zdjęć, do których mam stosunek mocno emocjonalny. Na szczęście wszystko było na drugim dysku. Ale jakby tak padły dwa naraz, bo np. zasilacz zwariował i je spalił? No niby da się chyba jakoś odzyskać dane, jak tylko talerze nie są zniszczone, ale na szczęście zdjęcia mam jeszcze na trzeciej kopii...

Negatywy mam tylko w oryginałach. Kiedyś, ok. 15 lat temu zalałem sobie herbatą 6klatkowy pasek negatywu. Od 25 lat to jedyna strata. Te 6 klatek.

Aaa, nie tak dawno facet (siakiś prezes albo co) z Googla (o ile dobrze pamiętam) powiedział: "jak chcecie mieć swoje cyfrowe zdjęcia na dłużej, to je drukujcie" :-D
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Dada napisał/a:
Fotopan F małoobrazkowy w kasecie-18 zł, bez kasety-12,50, Orwochrom UT18 małoobrazkowy -67 zł. Z tym pół litra przesadziłeś. Najtańsza czysta-54 zł.

Wtedy filmy były jeszcze w kioskach. Prosiło się "o kliszę do aparatu", a pan w kiosku pytał: "do lajki?", "nie, do Druha". Pierwszy UT 18 kupiłem jak jechałem z babką na wycieczkę nad morze. Kosztował równo 40 złotych. Do wywołania wysyłało się do Fotonu w Warszawie lub w Bydgoszczy. Pamiętam jak radio w autokarze podało komunikat o śmierci Elvisa.
Co do "połówki"... Wtedy jeszcze nie spożywałem a informację o cenie podałem za linkiem (chociaż na tzw. "mecie" na pewno kosztowało w okolicach tego co podałem :mrgreen: )
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
technik219 napisał/a:
Do wywołania wysyłało się do Fotonu w Warszawie lub w Bydgoszczy.

Od szkoły podstawowej czarno-białe wywoływałem sam.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Paffcio napisał/a:
jak chcecie mieć swoje cyfrowe zdjęcia na dłużej, to je drukujcie
Odstręcza mnie ten cały proces cyfrowy i ta "niematerialność" plików. Na poważnie zaczynam rozważać możliwość przygotowania najlepszych plików do naświetlenia na klisze i "odbijaniem" ich jak klisz z wielkiego formatu. Stykowo. To może być jazda!
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Paffcio napisał/a:
chcecie mieć swoje cyfrowe zdjęcia na dłużej, to je drukujcie
Nigdy nie twierdziłem inaczej. Zdjęcia są na papierze, cyfrowe to mogą być pliki.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
technik219 napisał/a:
Na poważnie zaczynam rozważać możliwość przygotowania najlepszych plików do naświetlenia na klisze i "odbijaniem" ich jak klisz z wielkiego formatu. Stykowo. To może być jazda!
Przypomniałeś mi, że mam A4 na folii od Jimmiego do powielenia. Trzeba się tym wreszcie zająć...
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Fenol napisał/a:
Fuji i Kodak będą traktować ten rynek prestiżowo

Już tak traktują - wypadają materiały typowo amatorskie, pozostają profi z adekwatnymi cenami.
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
rychu napisał/a:
Już tak traktują - wypadają materiały typowo amatorskie, pozostają profi z adekwatnymi cenami.


Niedługo będzie trzeba zejść do podziemia i zacząć produkcję własnej emulsji ;-)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Fenol, o produkcji własnego papieru rozmawiałem z Fotonyfem już w 2008. Tylko, że wówczas całkiem sporo było jeszcze dostępne w sklepach...
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
Fenol napisał/a:
Niedługo będzie trzeba zejść do podziemia i zacząć produkcję własnej emulsji
Może wystarczy okna zaciemnić.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach