moonisia  Dołączyła: 29 Sie 2008
Sanki nastawcze makro
Już od dłuższego czasu szukam jakis dobrych sanek nastawczych do makro, i szczerze mówiąc naprawde nie wiem na co sie zdecydować.
Dzisiaj znalazlam cos takiego:
http://www.allegro.pl/ite...krajobraz].html

Co o nich sądzicie? Może jakieś inne sugestie.
 
forestowy
[Usunięty]
a co będziesz focić z pomocą tych sanek ?
 

moonisia  Dołączyła: 29 Sie 2008
Wszelkiego rodzaju owady, takie mają mieć główne przeznaczenie. Ale może od czesu do czasu pokuszę się o jakąś panoramke :)
 
forestowy
[Usunięty]
moonisia napisał/a:
Wszelkiego rodzaju owady, takie mają mieć główne przeznaczenie.
Ośmiele się stwierdzić że to sie nie sprawdzi. No chyba że makrujesz i z pełna świadomością chcesz wydać na to kasę bo wiesz że się przyda.

Według mojego doświadczenia nie przyda się na 100% w makrowaniu owadów.
 

moonisia  Dołączyła: 29 Sie 2008
Z makro zmagam się już od jakiegoś roku, w planach mam jeszcze zakup obiektywu do makro, konkretnie Pentax D FA 100mm /2,8 MACRO i z doświadczenia wiem, że z djęcia z ręki (szczególnie przy mojej mało pewnej ręce) nie dorównują tym robionym ze statywem. Noi tak myślałam, że do statywu przydałyby się te sanki .No ale ja się jeszcze uczę dlatego pytam o radę.
 
forestowy
[Usunięty]
Nigdy nie korzystałem w makro ze statywu, a do owadów to już sobie zupełnie nie wyobrażam :)
Nie sądze żeby jakiś łaskawie czekał aż rozłoże przed nim cały ten majdan żeby fote pstryknąć :mrgreen: Na zrobienie zdjęcia owadowi jest zazwyczaj pare sekund albo i mniej.

P.S Używam T 90/2.8 + pierścienie (najczęściej 2 najwieksze) + lampa z dyfuzorem. Przymkniete do f11 - 16 i czasy rzędu 1/50 czyli nic co nie dało by sie utrzymać z reki z ewentualnym podparciem o "coś"
 

Cypis aka Piotr  Dołączył: 16 Cze 2008
moonisia napisał/a:
Co o nich sądzicie? Może jakieś inne sugestie.


Jeśli uważasz, że takie sanki są OK,
to zapraszam tutaj:
http://dealextreme.com/details.dx/sku.9430
(jest tam też opinia kogoś, kto takie kupił)

Sprzedawca z allegro troszkę sporo sobie za nie liczy...
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
Zwłaszcza ze z dealextreme jest darmowa przesyłka na cały świat o-)

Tylko konto na PayPal'u trzeba mieć.
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Mam jedno zastrzeżenie do takich sanek - wysokość. Zwiększa to znacznie odległość pomiędzy osią obrotu głowicy a osią optyczną obiektywu - a im większa ta odległość, tym większe zmiany kadru przy każdym przechyleniu głowicy w którąkolwiek stronę. Poza tym dodatkowa wysokość sanek dość mocno psuje wyważenie aparatu. Zyskasz zatem możliwość przesuwów aparatu, ale i tak słodko się z takimi sankami pracować nie będzie. A Forestowy ma rację, ze ganianie ze statywem za owadami po łące jest zajęciem dość karkołomnym - zwykle zanim zdążysz rozstawić statyw - motyw już się przemieści...
 

gonia65  Dołączyła: 06 Sie 2008
Nie wyobrażam sobie robić zdjęcia robakom ze statywu. Robię z ręki i jakoś mi sie udają. Przecież ze statywem biegać za owadem to paranoja. C :-/ hyba, że przedmioty statyczne, to owszem, ale w innym przypadku trening i statyw nie potrzebny... :mrgreen:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Generic napisał/a:
Tylko konto na PayPal'u trzeba mieć.
a to takie trudne jest ? ;-)
 

moonisia  Dołączyła: 29 Sie 2008
No ja nawet nie zakładałam, że bede bigać ze statywem w ręku i za każdym razem się rozstawiać. Po pierwsze trzeba wiedzieć gdzie ich szukać, po drugie trzeba mieć cierpliwość rozłożyć się w dobrym miejscu i czkeać, mi to osobiści w ogóle nie przeszkadza bo siedząc gdzieś na łące mogłabym spędzić i pół dnia, ale z własnego doświadczenia wiem, że są owady przy których mogła bym się rozłożyć z całą armią wojska przy boku i nic nie będą sobie z tego robiły ( no z tym wojskiem to może przesadziłam :) ), sama piszę również prace magisterską o owadach, o ochojniku świerkowo modrzewiowym (jest co prawda bardzo malutki ale w powiększeniu wygląda zabujczo ;) ), i ta cholera to ani myśli sie gdzieś ruszyć. No i w koncu po trzecie przy bardzo dużych powiększaniach nie da się zrobić zdjęcia z ręki, aby było ono idealne, no przyajmniej ja tego nie potrafię.
A po zakończeniu owadziego sezonu przychodzi mi do głowy wiele, że tak powiem makrowo niekonwencjonalnych pomysłów, że bez statywu ani rusz.
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
Może się sprawdzić do pajonka, ale jak nie wieje wiatr. Ja tam robiłem i ze statywem i bez, zależnie od okoliczności. Sanki mam, tylko nie takie, a z NRD. jeżdżą przód - tył, używam do makro, ale nie żywych tylko przedmiotów i kopiowania slajdów. Były tańsze w każdym razie.
P.S. Do ochojnika to fakt, na pewno wypali...
 

dickkett  Dołączył: 18 Wrz 2006
Wyrobu nie znam, wygląda podobnie.
Jeśli jesteś zdecydowana, może tu uda się kupic taniej?
Kiedyś obserwowałem, można było wylicytować w granicach 45-50 €, czasem nawet mniej.
 
forestowy
[Usunięty]
moonisia posłuchaj Marek Wyszomirski'ego, bo ciężko w tym pięknym kraju znaleźć większego specjaliste w tym temacie. Kaske przeznacz na Pentax D FA 100mm /2,8 MACRO, nabierz wprawy i będzie git. Pierścienie ze stykami też za$#@^%ie ułatwiają życie, nie wspominając o lampie pierścieniowej.
Podążaj w stone światła i skracania czasów jeśli chodzi o przyrodnicze makro bo to klucz do sukcesu. Zakup sanek zostaw sobie na koniec.
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Akurat tego ochojnika chyba w swojej kolekcji nie mam, ale paru jego krewniaków mogę pokazać:







Do takich obiektów jak mszyce najlepiej mi się sprawdza Optio MX4 z makrokonwerterem Raynox MSN-200 - bez żadnego statywu. W jedną rękę obciętą gałązkę z mszycą, w drugiej aparat, krawędź makrokonwertera opieramy palec ręki trzymającej gałązkę i mamy stabilną pozycję bez użycia statywu. Na dodatek wiatr raczej przy tej metodzie nie przeszkadza. Również wybór tła jest znacznie prostszy - możemy się spokojnie obracać z gałązką na wszelkie możliwe strony.
 

moonisia  Dołączyła: 29 Sie 2008
Śliczności moje;) Przy najbliższej okazji spróbuje tej metody.
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Z lustrzanką tą metodą fotografować jest dość trudno - odległość przedmiotowa jest zbyt duża. Zauważyłem też - co początkowo wydawało mi się paradoksem - że dużo łatwiej jest uniknąć widoku palucha trzymającego gałązkę w kadrze gdy makrokonwerter jest na tyle silny, ze odległość od przedniej soczewki wynosi zaledwie 2-3cm.

A jeśli jeszcze chcecie mszyce sobie pooglądać - to załapały się w dwóch prezentacjach. Są one do ściągnięcia tu:
mrówki
i tu: na liściu
Uprzedzam, ze pliki dość duże (10 i 15MB) ale - mam nadzieję, że wrażenia po ściągnięciu wynagrodzą czekanie na transfer pliku. I jeszcze jedno - przy uruchamianiu włączcie głośniki.
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
Odkupując temat - czy takowe saneczki nadadzą sie do zabawy w stackowanie, tudzież makro przyrody nieożywionej ? I tu pytanie czy warto kupować jeśli już tańszą podwójną przekładnię (krzyżowa) czy lepiej kupić cos pojedynczego, ale porządnego a'la Velbon Super Mag Slider czy Frotka MN454 ?
 
jorguś71  Dołączył: 12 Lis 2010
Tak - są przydatne. Szczególnie przy dużych skalach odwzorowania. Frotka jest fajna i niska, choć wyczuwalne są boczne luzy. No i może zachodzić efekt kantowania ze względu na boczne umiejscowienie śruby pociągowej. Jest jedna Frotka na serwisie all.... w przyzwoitej cenie. Co do Mag Slidera - jest wyższy a śruba pociągowa jest w osi ustrojstwa - powinno być lepiej, choć tych sanek nie miałem. Może uda się zdobyć jakieś używane z Novofleksa. Są jeszcze przyzwoite sanki z Praktiki - zero luzów (z taką wkładką z tworzywa obejmującą szynę prowadzącą). Dziś nie dam rady, ale postaram się wrzucić fotki sanek których używam. Choć w stackowanie nie bawiłem się jeszcze, to po podpięciu pierścieni do obiektywu + Raynoxa DCR-250 lub soczewki T6 Nikona fajnie (precyzyjnie) można ustawiać ostrość. Ze statywu oczywiście.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach