Odwrotnie na 99,99% nie jest to grzyb - a zanieczyszczenie.
Grzyb potrzebuje wilgoci i pożywki, na samym szkle się nie rozwija. Potrzeba plamiki tłuszczu, czegoś organicznego, jak balsmma kanadyjski właśnie lub nawet drobinki kurzu z naskórka. Po drugie zaczyna w 90% przypadków rozwijać się od krawędzi, sporadycznie od środka no i to przypadłość raczej starszych szkieł ale dotyczy to głownie obiektywów długo leżących w futerałach bez dostępu do światła.
Żeby produkty przemiany grzybka naruszyly powłoki to musi coś takiego bardzo długo trwać, to wyjątkowo sporadyczne przypadki.
W Tamronie 90/2,8 ze schematu wynika, że jeśli jest wogóle jakaś klejona soczewka to tylko jedna i położona wewnątrz, i jesli jest klejona to klejem syntetycznym.
Dla mnie to brud - ogniska grzyba nie są rozmazane. Z Twoich zdjęć nie wynika gdzie owe plamy się znajdują, czy na powierzchni pierwszej soczewki czy pod, ale z tego co widzę to chyba pod.
Przyrzyj się temu dokładnie gdzie to się znajduje, jeśli na wierzchu a rozmazana jedna plama centralna na to wskazuje to:
- alkohol, czy płyny do optyki nie zmywają i nie rozpuszczają cukrów, a w fotografii makro łatwo o lepkie plamy z soków kwiatów i roślin. Lepkie plamy zmywa tylko woda, czyli najlepsze jest na początek i doraźnie popularne chuchnięcie, będzie widać od razu czy zadziała, a potem wacik lekko zmoczony wodą a na koniec alkohol.
- jeśli plamy są pod spodem to o ile pamiętam to przednia ruchoma część Tamrona 90 to tylko dwie soczewki, a w takim razie to wielce prawdopodobne iż są to drobiny smar płynnego użytego do smarowania gwintów po których porusza się przednia grupa, lub smar z bieżni grupy drugiej.
Tak czy owak do czyszczenia, jeśli to pod spodem to zdemontowanie przedniej grupy w tych plastikach jest raczej banalnie proste.