Czy mając do dyspozycji pomieszczenie ok. 5.5x5.5m da się zrobić sensowne studio do portretów - głównie jednej osoby, ale od czasu do czasu również rodziny 2+?

Szperając w Internecie znalazłem porady typu 50-60m2, co miało wynikać z

szerokość tła ok. 3m + miejsce po bokach na akcesoria (lampy) oraz przejście - w sumie około 7-8m szerokości

długość: miejsce na tło, osobe fotografowaną, odległość wynikająca z ogniskowej obiektywu, plus miejsce do poruszania się dla fotografa - też w sumie około 7m.

Czy urywając po tym 1-1.5m na każdym wymiarze i zakładając przeniesienie przynajmniej części akcesoriów ze statywów na wieszaki/szyny na ścianach / pod sufitem, da się z tego 5.5x5.5 wyrzeźbić wygodne miejsce do fotografowania?

Spokojnie da radę. Oczywiście im większe pomieszczenie tym lepiej - dobrze jest mieć odejście od tła czy od modela. W Smallhausen wykorzystuję mniejszą kubaturę, niż to, czym dysponujesz i jakoś daję radę, choć czasami chciałoby się wyżej i szerzej.

Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=

Dzięki wielkie. Czy to znaczy, że planując przestrzeń lepiej walczyć o długość niż szerokość do dyspozycji?

A modeli masz bardziej szerokich czy wysokich? Znaczy kadry robisz poziome, czy pionowe. Dla mnie istotne jest jednak odejście - chociażby ze względu na światło - maleje wraz z kwadratem odległości, co ma dosyć duże znaczenie w odcinaniu modeli od tła (dopalanie/wygaszania tła).
Nie wiem, jakimi modyfikatorami będziesz dysponował - przy małych powierzchniach studia światło nie zawsze zachowuje się tak, jakbyśmy chcieli - odbijając się od bliskich powierzchni daje dodatkowe rozświetlenia.
Z odejściem bywa też tak, że jeśli możesz tło ustawić na przeciwległej ścianie do drzwi, to istnieje możliwość wyjścia z pomieszczenia (np. na korytarz) - zawsze ten metr czy dwa są na wagę złota.
Tutaj masz pogląd jak to wygląda w Smallhausen - wszystkie foty "studyjne" zrobione są w Smallhausen. Czasami wychodziłem do kuchni, ale przeważnie mieściłem się w pokoju.

Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=

Sufit standardowe 2.5m?
Bo tu jest lekki ból jak by się chciało całą, stojącą postać. Bo kiedy nie ma gdzie odejść a model też nie ma stać przy samym tle i się ratuje szerszym kątem to się zaczyna łapać rolkę z tłem. Nawet jak jest pod samym sufitem.
Ale jak ciaśniejsze to wystarczy.
Tło szerokości 3m przy rodzinach i niemożliwości odsunięcia się też zacznie robić problemy na bokach...

Choć co ja tam wiem, ja czasem tylko produkty jakieś muszę zrobić w pseudostudio i przy większych czasem jest ból na tle 3m wieszanym pod sufitem.

---edit---
Aż byłem spojrzeć. Jednak tła mają 2.5m szerokości i do sufitu też by je można jeszcze z 15-20cm przysunąć.

Aparaty szczęścia nie dają...