Co sądzicie o wymienionych w tytule Vivitarach? Czy ktoś może się podzielić doświadczeniami?
TUTAJ same superlatywy, ale np mając wybór pomiędzy Vivitar Series 1 70-210 a A 70-210 f/4 co wybrać i jaką cenę uważacie za "rozsądną"? I jak wygląda kompatybilność tego Vivitara z K100D, bo przewinął mi się na forum jakiś wątek o piłowaniu kołnierza, ale nie jestem pewien czy dotyczy to każdego Vivitara Series 1 70-210, czy tylko którejś określonej serii (było ich - według strony którą powołuję wyżej - pięć).

Computers are not inteligent. They only think they are.

Mam wersję sygnowana przez Tokinę (f3.5) - używam jej z ME-S i nie wiem jak spisuje się na cyfrze. Zoom "pompka" jest bardzo wygodny ale niestety z biegiem lat (a może było tak od początku - nie wiem) przesuwa się samoczynnie pod swoim niebagatelnym ciężarem . Ważne jest to, że przy zmianie ogniskowej utrzymuje ostrość. Optycznie nie mogę jeszcze za wiele powiedzieć - za rzadko używam tych ogniskowych (kilka zdjęć testowych na slajdzie od Flooda wołam właśnie w Rossmanie ) Wcześniej był negatyw ale nie skanowałem go więc sampli na razie nie pokażę. Przez lupkę ostrość wyglądała dobrze. Zoom i ostrzenie pod jednym pierścieniem ułatwia pracę i można tym nawet ptaszki na gałązkach łapać. Może w lipcu na jakimś plenerze sprawdzisz go sobie z cyfrą (sam jestem ciekaw szybkich rezultatów ).

Pozdrawiam,
Piotrek
6x7, 1/2.33"

Osobiście, bawiłem się chwilę (0,5 dnia) wersją 3 tego obiektywu. Właściciel, obiektywu posiada właśnie K100D ale ja testowałem go ze swoim samsungiem gx-1s. Obiektyw pracował bezproblemowo, bez piłowania :) Przysłona ustawiona była w pozycji A. Teraz, po przeczytaniu wyżej wymienionej strony, zgadzam się w pełni z autorem. Mimo, iż obiektyw którego wtedy używałem był 32 latkiem to spisywał się rewelacyjnie. Świetne makro! Jednak jest bardzo ciężki :)