Cóż - nadejszła wiekopomna chwila... K-3III to pierwszy aparat Pentaksa filmujący w 4k, więc czas było się temu przyjrzeć, jako że jestem zwierzęciem filmującym. Konkluzje:
1. Ergonomia. K-3 III to pod względem ergonomii GENIALNY sprzęt - dla fotografa. Dla filmowca, niestety nie... Największą bolączką jest oczywiście brak gibanego ekraniku, co przy całkowicie bezużytecznym w trybie filmowym wizjerze - stanowi dość poważny problem. Praca na gimbalu czy choćby ze statywu przy panoramowaniu, jakakolwiek praca pod 'ciekawszym' kątem - może być problematyczna. Kontrola ekspozycji - zależnie od wybranego trybu - odbywa się za pomocą jednego do trzech kółek sterujących i po pewnym przyzwyczajeniu jest akceptowalna - o ile pogodzimy się ze 'skokową' pracą nastaw i do tego dosyć głośną - piszę o przymykaniu przesłony w obiektywach z popychaczem.
2. Ustawianie ostrości - działa automatycznie przed rozpoczęciem zapisu, również ręcznie można ją ustawić korzystając z funkcji Focus Peaking, ale gdy zaczniemy zapis - jest ona nieaktywna, więc kompletnie nieprzydatna. Biorąc pod uwagę ekran osadzony 'na sztywno' - wszelkie zmiany planu ostrości podczas ruchu kamery to loteria, o ile nie ustawimy sobie wcześniej wartości na pokrętle follow-focusa i nie podziałamy 'na czuja'. Ostrzenie ciągłe w czasie zapisu jest ponoć możliwe z niektórymi obiektywami, ale nie działa z żadnym z tych, które ja posiadam...
3. Dźwięk - wbudowane mikrofony zbierają dobrze dźwięk z pierwszego planu, aczkolwiek filtr 'przeciwwiatrowy' wycina basy, nie bardzo przy tym wycinając wiatr... Dźwięki o niższej częstotliwości z dalekiego tła też są zbierane bardzo dobrze, w efekcie czego mamy dźwiękowy pasztet, choć w scenariuszu gdy 'gadająca głowa' wypełnia nam plan a tło nie jest nadmiernie głośne - dźwięk powinien być nagrany akceptowalnie. Problem rozwiązuje wejście na mikrofon i słuchawki: podczas testu grałem dźwięk zarówno na rekorder Tascama na sankach aparatu ze 'zrzutem' sygnału na wejście mikrofonowe aparatu, jak i po mikrofonie podpiętym bezpośrednio do K-3 III i było okay (w wersji z rekorderem nawet rzekłbym że całkiem dobrze, ale nie każdy będzie przecież dokupywał sound recorder do aparatu...).
4. Jakość obrazu. Cóż - jest ubogo. Mój typowy filmowy workflow to jest zapis materiału 4k 4:2:2 All-Intra 10 bit (UHD) i obróbka w tej jakości, z ewentualnym późniejszym downscalingiem do FHD jeśli materiał tego wymaga, już na etapie eksportu. Pracując z K-3 III mogę o tym zapomnieć - 4k UHD jest dostępne, ale po pierwsze dość mocno skompresowane (o All-Intra nie ma mowy), po drugie z cropem, po trzecie wreszcie - tylko w 24 kl/s albo 30 kl/s. Brak możliwości wyboru częstotliwości 50/25 Hz dla systemu oczywiście może oznaczać problemy przy pracy ze sztucznym światłem, w zastanym nie powinno dziać się nic złego, jednak wybór bardziej europejskiego standardu bardzo by się przydał. Pomijając powyższe sam obrazek jest... akceptowalny, i nic ponad to. Szum pojawia się dość szybko, tolerancja na przepalenia jest niewielka, zatem Pentaksem K-3 III warto filmować z ekspozycją ustawioną 'w punkt' - tym bardziej, ze aparat nie oferuje żadnych profili obrazu ułatwiających korekcję koloru czy ekspozycji w postprodukcji.
Podsumowując - tak, K-3 III to jest zdecydowanie aparat dla fotografów, nie dla filmowców. Owszem, jeśli robimy tylko zdjęcia i z jakichś powodów najdzie nas ochota na króciutki filmik na YT - to da się go nakręcić Pentaksem, ale dokładnie tak samo da się go nakręcić... każdą w miarę nowoczesną komórką. Przewaga wymiennych szkieł jest w tym przypadku niewielka, bo do poważniejszego dokumentu przyrodniczego, gdzie moglibyśmy wykorzystać dłuższe obiektywy albo szkła makro - jakość obrazu oferowanego przez K-3 III jest jednak trochę zbyt słaba.
PS. Przyszło mi właśnie do głowy, że dla fotografa prosowego pracującego K-3 III, który chciałby przygotowywać proste newesy dla lokalnej kablówki/kanału informacyjnego na YT, to co oferuje 'kaczyca' będzie wystarczające: da się tym spokojnie nagrać ze statywu statyczne 'setki', stand-upy, przebitki i typowe 'wypełniacze' pod offa, wystarczy mikrofon, słuchawki i statyw z głowicą olejową. Oczywiście wszystko musi być grane w zastanym, bo przy sztucznym świetle wyskoczy problem z częstotliwością...