M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
[fotografowie] Hiroshi Sugimoto
Cytat

https://www.sugimotohiroshi.com/

Hiroshi Sugimoto (ur. 1948, Tokio) studiował początkowo malarstwo, a następnie fotografię w Art Center College of Design w Los Angeles (dyplom 1972). W 1974 roku przeniósł się do Nowego Jorku, gdzie do dziś mieszka i pracuje. W ciągu ostatnich dwudziestu lat uczestniczył w licznych wystawach zbiorowych i indywidualnych.

Uznanie artyście przyniosły tworzone latami cykle zdjęć: Dioramas przedstawiające wnętrza sal kinowych i Seascapes – kontemplacyjne nadmorskie pejzaże ukazujące wyłącznie morze i wodę. Ostatnia seria fotografii Architecture zaczęła powstawać w 1997 roku na zamówienie Muzeum Sztuki Nowoczesnej w San Francisco. Po wystawie w 1999 roku Sugimoto kontynuował jednak cykl aż do 2002 roku. Kolekcja objęła najbardziej znane dzieła – ikony architektury XX wieku z całego świata, takie jak Empire State Building autorstwa pracowni Shreve, Lamb & Harmon, kaplica Notre-Dame du Haut Le Corbusiera czy Church of Light w Osace zaprojektowany przez Tadao Ando.

Celowo rozmyte , pozbawione detali i wyizolowane z realnego otoczenia, w niczym nie przypominają klasycznych, oglądanych codziennie portretów tych obiektów. Są próbą uchwycenia esencji architektury, pierwszej, oryginalnej idei projektanta. W 2001 roku Hiroshi Sugimoto został wyróżniony prestiżową nagrodą Fundacji Hasselblada, a rok wcześniej honorowym doktoratem w dziedzinie sztuk pięknych Parsons School of Design w Nowym Jorku. W 1999 roku otrzymał także Infinity Award, przyznawaną co roku przez stowarzyszenie International Center of Photography.

archirama



Hiroshi Sugimoto to prawdziwy minimalista, którego zdjęć nie da się opowiedzieć słowami, mimo że składają się z bardzo małej ilości elementów. Są dwa ulubione tematy dla tego japońskiego fotografa: architektura i pejzaż. Przy czym jeśli Sugimoto fotografuje architekturę – to są to albo znane dzieła modernistyczne, albo wnętrza teatrów i kin. Jeśli zaś fotografuje pejzaż – to w przeważającej części jest to widok morza.

Hiroshi Sugimoto sam przyznaje, że na jego twórczość i osobowość największy wpływ miały tekst twórcy ruchu dadaistycznego, Marcela Duchampa oraz twórczość surrealistów. Te dwa awangardowe ruchy artystyczne, narodzone na początku XX wieku zniosły granice, wyznaczone niegdyś sztuce, pozwoliły artystom podążać za własną wyobraźnią, intuicją, za własną wizją świata.

I tak właśnie postępuje Japończyk. Jego fotografie oscylują na granicy jawy i snu – bo można na nich rozpoznać konkretne budowle, obiekty, miejsca, a jednak są one zawsze pokazane tak, jakby autor starał się im odebrać tę realność, jakby chciał pokazać obserwatorowi, że to, co widzi, wcale nie jest takie prawdziwe jakby się mogło wydawać.
Bogato zdobione, wielkomiejskie teatry Sugimoto odrealnił głównie poprzez prześwietlenie sceny – w miejscu, gdzie grany jest zwykle spektakl, widz dostrzega jedynie świecącą białą "dziurę". I mimo że widać fotele dla widowni, widać dekoracje, malowidła na ścianach i suficie, wcale nie ma pewności, czy to, co widać, to na pewno teatr?

Autor: Anna Cymer



Japońska fotografia długo pozostawała nieodkryta. Mimo to, urodzony w 1948 roku w Tokyo fotograf Hiroshi Sugimoto bardzo szybko stał się ważnym elementem sceny artystycznej.

W 1970 roku japoński artysta studiował politykę i socjologię na Uniwersytecie w Rikkyo, cztera lata później już na stałe osiadł w Stanach Zjednoczonych i otrzymał licencjat w Art College of Design w Los Angeles. Hiroshi Sugimoto zasłynął ze swojej perfekcji technicznej, wskazywał w swoich fotografiach na ciągłość dadaistycznej tradycji oraz fascynację konceptualno-filozoficznymi aspektami poszukiwań.

W roku 1974, kiedy stawiał swoje pierwsze kroki w Stanach Zjednoczonych, wybrał się do Amerykańskiego Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku, największego i najsławniejszego muzeum założonego w 1869 roku. Był turystą i czuł się jak turysta, jednak podczas oglądania przeszklonych realistycznych eksponatów dokonał ważnego odkrycia. Precyzyjnie odtworzone sceny pełne szczegółów prehistorycznej fauny i flory wybudowane jako dioramy wydały się Sugimoto bardzo sztuczne i nieprawdziwe, jednak kiedy przymknął jedno oko uzyskał efekt realistyczny i zaskakująco wiarygodny. To optyczne wydarzenie przypominające widzenie "jednookiej kamery" czyli aparatu fotograficznego, dało początek trwającemu cztery dekady projektowi fotograficznemu "Dioramy".

Diorama to m.in. makieta modelarska wykonywana różnymi technikami plastycznymi przedstawiająca najczęściej wydarzenia historyczne. Ze względu na swoją trójwymiarowość stanowi atrakcyjne narzędzie edukacyjne. Twórcą dioramy był również Louis Jacques Daguerre, odkrywca fotografii.

Pierwsze prace Sugimoto w muzeum powstały w 1976 roku. Każde ze zdjęć rejestruje przygotowaną przez pracowników scenę, wrażenie rzeczywistości jest ogromne. Za sprawą soczewki w obiektywie aparatu fotograficznego diorama ulega spłaszczeniu, wprowadza iluzję rzeczywistości. Oglądamy więc misia polarnego, który przygląda się martwej foce, czy stado padlinożernych ptaków. Każda z fotografii Hiroshi Sugimoto to fikcja, lecz narzędzie jakim jest fotografia nadaje podstawy do odbierania scen jako zaistniałych. Tak jakby fotograf przeniósł się w czasie i zarejestrował przed-cywilizacyjne krajobrazy. Przy dokładnym obcowaniu z wielkoformatowymi fotografiami artysty, uważny odbiorca zauważy pusty wzrok białego misia, czy wymalowane błękitne niebo za chmarą ucztujących sępów.

Diorama w swojej konstrukcji posiada biegunowe wrażenia rozciągające się między napięciem rzeczywistym i fałszywym, edukującym a widowiskowym, gdzieś pomiędzy życiem i śmiercią. Dlatego mimo archaiczności w XXI wieku są nadal wciągające. Hiroshi Sugimoto, wykorzystując narzędzie fotografii usunął szybę dzielącą scenę i widza, dołożył fotograficzną iluzję realnego świata. Uruchomił tym samym przeżycie, uciekając od niedoskonałości dioramy.

Dla artysty, cykl nad którym pracuje już prawie cztery dekady, jest przede wszystkim refleksją nad zanikaniem natury. Fascynuje go czas bez obecności człowieka, kiedy momenty realne, a symulujące realność nie miały znaczenia.

Bownik

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach