blanchet  Dołączyła: 20 Kwi 2007
kolor nieba
nie znalazłam niczego takiego, wiec zakladam temat, który później skasuje, coby nie zaśmiecać forum

Problem pewnie prostacki i pewnie, to że go mam, tylko źle o mnie świadczy...
a wieć chodzi o robienie zdjęć w warunkach, kiedy jest duża różnica światła.. i nie tylko
nakombinuje się żeby jak najlepiej ustawić wszystkie parametry, a i tak, albo niebo wychodzi mi prawie białe, a jak wyjdzie takie jakie było zastanych warunkach, to reszta jest albo za ciemna, albo za jasna.
co robić, aby wyciagnąć i kolor nieba i kolory innych rzeczy z kadru?

czy to zależy od ustawień samej ekspozycji, czy jakieś ustawienia w menu aparatu? dziękuję z góry za odpowiedzi:)
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
To chyba najlepszy będzie filtr połówkowy. Może być też "pseudo HDR" z RAW-a albo prawdziwy HDR. Ewentualnie robić zdjęcia tylko tam, gdzie kontrast jest niższy. ;-)
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
blanchet, to dość często spotykany problem. Chodzi o to, że scenę jaką opisałaś charakteryzuje duży kontrast [duża różnica jasności pomiędzy jasnym niebem, a ciemnym krajobrazem]. Nasze ludzkie oko b. łatwo potrafi dostować się i "na oko" konrast jest dużo mniejszy niż naprawdę. A elektronika światłomierza nie da się oszukać.

B. łatwo można sprawdzić to, mierząc jasność nieba i ziemi pomiarem punktowym. Jeśli różnica jasności jest powyżej pewnej liczby [koledzy wspomóżcie moją zawodną pamięć!], to film/matryca nie potrafi oddać tak dużej rozpiętości jasności.

Nie ma takiej fizycznej możliwości. Możemy naświetlić albo tak, żeby była dobrze naświetlona ziemia [i prześwietlone niebo], albo niebo ok, a ziemia czarna.

Oczywiście są pewne sposoby na to, żeby ratować ładne kadry. W celu zmniejszenia konrtrastu można stosować filtr połówkowy szary na niebo - dzieki niemu jasność nieba i ziemi się trochę wyrówna.

Również technika HDR [patrz google ;-) ] może być w tym przypadku stosowana, ale to nieco skomplikowane i często można popaść w przesadę uzyskując kiczowate rezulataty.

Jeśli fotografujesz cyfrą - zawsze lepiej jest nieco niedoświetlić ziemię, ratując światła, a cienie można potem wyciągnąć w obróbce komputerowej.
Podobnie slajdy.
Negatyw - odwrotnie.
Jak coś pochrzaniłam, to poprawcie :-)
 

blanchet  Dołączyła: 20 Kwi 2007
mygosia dziękuję, o to mi chodziło
robiąc zdjęcia przy równocześnie dużym cieniu i świetle nawet robiąc punktowy pomiar i tu i tam , próbując uśrednić czas, by jak najmniej utracić, to i tak efekty były mizerne :-?
 
teta  Dołączył: 28 Kwi 2006
Moja Droga Blanchet,
To nie jest tylko Twój problem, to jest problem ogólnoświatowy. Póki co, nie ma takiej możliwości, aby sam aparat, bez względu jaki by to był, naświetlił prawidłowo równoczesnie jasne niebo i ten ciemny padół ziemski. Obecnie są dwa sposoby na radzenie sobie z tym problemem: pierwszy klasyczny to filtry połówkowe, drugi to tecnika HDR. Problem nie jest tuzinkowy i liczę na to, odezwą się zwolennicy jednej, jak i drugiej metody. Ja sam używam filtrów połówowych.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
blanchet, polecam "O fotografowaniu" książkę A. Mroczka - teraz osiąga niestety dość horrendalne ceny, ale ona mi rzeczywiście nieco w głowie rozjaśniła :-)
I dowiedziałam się, że w pewnych przypadkach tak juz jest. I film/matryca ma swoje ograniczenia. I kijem Wisły nie zawrócę ;-)
 

blanchet  Dołączyła: 20 Kwi 2007
mygosia 300 złotych za książke odpada, może kiedyś od kogoś uda się pożyczyć..
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
blanchet napisał/a:
temat, który później skasuje
Kasowanie zabronie :evilsmile:
 

blanchet  Dołączyła: 20 Kwi 2007
ok, dobrze;-)
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
Są dwie książki Mroczka o podobnym tytule: "O fotografowaniu" i "Ksiązka o fotografowaniu", pierwszą na allegro można kupić za kilkanaście zł, drugą właśnie za 2-3 setki.
Pierwszą mam i polecam, drugiej nie znam, ale na podstawie cen na rynku wtórym raczej nie jest gorsza od pierwszej
 

blanchet  Dołączyła: 20 Kwi 2007
czy pod względem wiedzy w niej zawartej polecisz tą pierwszą?
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
Polecam obie, bo druga jak czytałem, to nie jest uaktualnienie pierwszej tylko powiedzmy kontynuacja. Są tu pewno posiadający obie książki i powiedzą dokładniej.
W pierwszej jest cały rozdział o zmniejszaniu kontrastu.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
A ja polecam również filterek polaryzacyjny. On również służy do zmniejszania kontrastu a nie tylko do redukcji odblasków. Ma on tę zaletę, że efekt możemy obserwować na bieżąco we wizjerze i odpowiednio do naszych potrzeb go regulować. Pzdr.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Ja tylko jeszcze dopowiem jedną rzecz - problem nie tylko w matrycy, ale również w nośnikach, na których oglądamy zdjęcia - czyli papier tudzież monitor. One też mają mniejszą rozpiętość od ludzkiego oka. Tak się składa, że rozpiętość tonalna przeciętnego monitora mniej więcej odpowiada rozpiętości tonalnej matrycy w lustrzankach (tak gdzieś wyczytałem).

Wynika z tego jedna rzecz - wprawdzie można naświetlić na światła i potem podbić cienie, ale to nie oznacza, że uzyskamy efekt porównywalny z tym, co jest w naturze. Bo i tak jesteśmy ograniczeni nośnikiem. Dlatego zdjęcia HDR wyglądają nienaturalnie.

Ale do pewnego stopnia da się coś zrobić bez popadania w nienaturalny wygląd. Zawsze trzeba naświetlać na światła :-)
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
TLu napisał/a:
Są dwie książki Mroczka

Ja mówiłam o tej drugiej. Ale myślę, że obie są wartościowe :-)
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Ale moim zdaniem pierwsza jest dużo lepsza. Może dlatego, że powstawała ( i czytałem ją ) w takich czasach, kiedy wiele informacji w niej zawartych było prawdziwym objawieniem , a druga już niewiele nowej wiedzy dodała.
 

blanchet  Dołączyła: 20 Kwi 2007
dziękuję Dada, już nie musze się zazynać na ksiażkę za 300zł :->
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
powalos napisał/a:
A ja polecam również filterek polaryzacyjny. On również służy do zmniejszania kontrastu a nie tylko do redukcji odblasków
Mroczek w "Książce o fotografowaniu" też o tym pisze.

[ Dodano: 2007-11-04, 22:59 ]
blanchet napisał/a:
już nie musze się zazynać na ksiażkę za 300zł
Przy obecnym zalewie poradników typu "Fotografia cyfrowa" są raczej marne szanse na 3-cie wydanie "Kof". Stąd takie ceny.
 

TLu  Dołączył: 25 Gru 2006
djack napisał/a:
blanchet napisał/a:
już nie musze się zazynać na ksiażkę za 300zł
Przy obecnym zalewie poradników typu "Fotografia cyfrowa" są raczej marne szanse na 3-cie wydanie "Kof". Stąd takie ceny.

Podobno autor nie chce wydać, tak czytałem gdzieś w sieci. Może to plotka.
Wydaje mi się, że przy takich cenach jakie osiąga Kof, to raczej byłby z kolejnego wydania biznes.
 

Fotonastroje  Dołączył: 28 Lis 2007
Mam coś jeszcze na temat kontrastów nieba.
Wrzuciłem do galerii moje próby z filtrem polaryzacyjnym. Z moich doświadczeń wynika że najlepiej działa na błękit blisko horyzontu, ale czasem na szarym niebie tez można coś wykręcić bawiąc się filtrem.
http://www.usmiech.pl/polar/index.html

Przy okazji tematu pseudo HDR zobaczcie zdjęcie z drugiej galerii numer 020. To jedno nie było dodatkowo obrabiane poza właśnie HDRowaniem z PEFa.
Na wyświetlaczu aparat pokazywał że nie przepaliłem świateł ale mimo tego po standardowym wywołaniu PEFa jakoś mnie nie zachwycało.
http://www.usmiech.pl/galeria_korekta

Samsunga nawet w słońcu wyciąga zwykle "coś" z nieba, ale faktycznie do duuuzych kontrastów to raczej HDR.

Z filtrem połówkowym nie mam doświadczeń

[ Dodano: 2007-11-30, 21:14 ]
wysyłam zdjęcie z podobnej serii.
jadowite słońce, filtr polaryzacyjny, doświetlenie lampą, obróbka z PEfa bez HDRowania.
Biała bluzeczka jednak się prześwietliła trochę.


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach