negocjatorek  Dołączył: 12 Kwi 2007
Buczący dvd rom
Mam problem związany z moim dvd romem samsunga. Gdy w srodku jest płyta i włąćzam komputer napęd kręci się z jakimiś wolnymi obrotami i strasznie głośno chodzi. Wręcz warczy. dopiero jak się wejdzie np w mój komputer i zacznie czytać płyte to się rozpędza troszkę i później już wcale go nie słychać... Idzie coś z tym zrobić jakimś softem czy zawsze trzeba wykłądać płytke?
 

Szumak  Dołączył: 18 Cze 2007
Samsung i LG, dwie firmy produkujące IMHO najgorsze czytniki płyt CD/DVD. Najlepszym rozwiązaniem jest niestety trzymanie się z daleka od ich wyrobów. :(
Jedyne co możesz spróbować zrobić to poszukanie nowszej wersji firmware do tego samsunga.
Alternatywnie można go wrzucić do zewnętrznej obudowy podpiętej na USB - włączysz jak będziesz potrzebował.
 

hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
tak naprawdę to IMHO wszystkie czytniki cd/dvd do komputerów są dodupne i starczają na średnio 2 lata. Miałem samsunga, miałem LG, teraz moja toshiba zaczyna padać. Najlepsze lekarstwo jakie mogę polecić to używać więcej hdd (jak mozna) zamiast napędów optycznych a je same możliwie rzadko.
 

Szumak  Dołączył: 18 Cze 2007
Używam TEAC'a od 10 lat i czyta wszystkie płyty do dnia dzisiejszego... no ale też ten sprzęt kosztował wtedy niemało i dziś dalej stoi wysoko w cenie.

Mogę polecić HP, całkiem trwały sprzęt i nie ma z nim większych problemów.
Toshiba niestety też nie jest sprzętem z górnej półki, choć klienci nie skarżyli się na nią aż tak często jak na LG i Sama.
 

negocjatorek  Dołączył: 12 Kwi 2007
Szumak, ja miałem kilka LG i nie narzekałem. Teraz też mam. Ten samsung działa już ładne pare lat tylko buczy przy włączaniu gdy jest w nim płyta. No trudno. A co do używania hdd to twoje zdanie. Ja wole mieć np muzyke na krążku dvd. Lagi są większe itd. Ale wiem co mam gdize mam i nie robi mi się syf. Po prostu tak wole.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Jako ze przez wiele lat zylem w pieczarze sprzetowej, nie mialem swiadomosci, ze sprzet CD/DVD tak szybko sie teraz psuje. Kiedys mialem cd-rom TEAC'a i zmienilem go tylko dlatego, ze byl to naped 8x - cichy, szybki czas reakcji, czytal nawet zmasakrowane plyty. Potem combo nagrywarke cd/odtwarzacz dvd Ricoha i dzialala bez najmniejszych problemow ponad 5 lat, az ja w koncu moj synek zepsul ;-) Wczesniej w biurze przez lata uzywalem Philipsa - 4X - zadnych problemow. A teraz? Zaczalem uzywac ostatnio nowszego sprzetu i tragedia. Glosne to to, charczy, co 5 nagrywana plyta zepsuta, zripowac plyty bez bledow prawie nie da, wywyalaja sie na najmniejszych ryskach. Koszmar. No ale kosztuja z 10 razy mniej niz kiedys :-(

dz.
 

Szumak  Dołączył: 18 Cze 2007
W poprzedniej firmie gdzie pracowałem jako admin sporo nowego sprzętu LG przeszło mi przez ręce, bo byłem odpowiedzialny między innymi za składanie komputerów. Duża większość tych czytników, prosto z hurtowni, miała problemy z odczytaniem płyt CD.
Obecnie obsługuję jednostkę wojskową, gdzie odpowiadam za sekcję 28 czteroletnich komputerów pracujacych 24h/dobę. W chwili obecnej sprawne są tylko 4 czytniki (LG) z 28 choć i tak ich sprawność zostawia sporo do życzenia. W międzyczasie stawiałem system niejednemu klientowi, zwylke wolę podłączyć swojego starego teac'a bo przynajmniej mam pewność że system się zbootuje z płyty i nie będzie problemu z instalacją - nie tracę czasu ani nerwów.
Takie mam doświadczenia i tego się trzymam, osobiście nigdy nie zostałem pozytywnie zaskoczony jakością czytników optycznych wymienionych firm, ale być może mam wysokie wymagania.
 

negocjatorek  Dołączył: 12 Kwi 2007
Szumak, oo to właśnie to
Szumak napisał/a:
ale być może mam wysokie wymagania.
ty w tym siedzisz a ja już od 3 lat się kompletnie nie interesuje rozwojem czegokolwiek i mnie to starcza. Większości osób, które używa tego w domu też. Każdy sprzęt ma swoje przeznaczenie.
 

Pietras  Dołączył: 30 Kwi 2007
negocjatorek, używam NEC-a i LG... Jedno i drugie chwale. Ale nie polecał bym jednego napędu do odtwarzania i nagrywania.
 

hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
negocjatorek napisał/a:
A co do używania hdd to twoje zdanie. Ja wole mieć np muzyke na krążku dvd
rozumiem to są osobiste preferencje

Szumak napisał/a:
Toshiba niestety też nie jest sprzętem z górnej półki, choć klienci nie skarżyli się na nią aż tak często jak na LG i Sama.
fakt, mam tą toshibę (dvd-rom) już 5 lat, rok temu zaczęły się pierwsze zająknięcia. W chwili obecnej po prostu zdarzy się że nie przeczyta jakieś płyty dvd raz na jakiś czas.

Moim zdaniem nie bez znaczenia jest pogoń za prędkościami odczytu i wypalania. Napędy cd w sprzętach audio żyły znacznie dłużej bo wystarczała (wystarcza) prędkość odczytu x1. Nie przytoczę konkretnych dowodów że to jest główna przyczyna ale przypadki rozpadających się nośników w napędach o czymś świadczy.

[ Dodano: 2007-12-06, 15:21 ]
przy okazji pochwalę się ku potomnym i przestrodze jakie miałem doświadczenia
(niejaki) Lxycon CDROM x2 - zdechł po 2 latach
Samsung CDROM x32 - problemy z czytaniem po roku; zdechł po 1,5 roku
LG CDROM x52 - zdechł po 1,5 roku
Benq CDROM x48 - zdechł po 3 latach
Toshiba DVDROM - problemy z czytaniem po 4 latach

mam jeszcze 2 Lite-ony: CD-RW 3 lata, działa i DVD-RW 1,5 roku, działa.
 

Szumak  Dołączył: 18 Cze 2007
Należy też wziąć pod uwagę znaczne pogorszenie jakości samych nośników. Kiedyś kupowało się płyty Verbatim, Sony albo nieco tańsze Dysanki i po paru latach od wypalenia odczytywało się je z łatwością, obecnie muszę kupować carbonki by mieć gwarancję jakości, bo nawet markowe płyty takowej nie dają... a ja lubię używać płyt w formacie AudioCD i nic nie jest tak irytujące jak zacinające się utwory. :-[

Mój prywatny sprzęt:
Acer - 1,5 roku, przestał najpier czytać audio, potem resztę
TEAC - od '97 działa do dziś a był intensywnie ekspoatowany
HP CD-WriterPlus 7500 - kupiłem z drugiej ręki w 2000, działa do dziś, nie znam roku produkcji
Liteon CDRW - kupiony w 2004, 0 problemów
HP DVDRW - kupiony początkiem 2007, 0 problemów do dziś
LG DVDRW w laptopie - ma rok, na razie działa choć rozpoznawanie formatu płyt już zauważalnie się wydłuża

 

hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
Szumak napisał/a:
Verbatim, Sony albo nieco tańsze Dysanki i po paru latach od wypalenia odczytywało się je z łatwością
pewnie i dziś da się je odczytać.

Jak wystarcza mi CD to się posługuję CD. Napędy dvd, płyty dvd, cała ta technologia woła o pomstę do nieba. Jedyne co w tym trzyma jakiś fason to tzw tłoczone płyty dvd. Ile ja już spaliłem płyt a ile się zbiodegradowało po paru tygodniach... to nie rozumiem dlaczego w ogóle nie ominięto dvd i ludzkość nie przeszła na inne nośniki.
 

Szumak  Dołączył: 18 Cze 2007
hamster napisał/a:
pewnie i dziś da się je odczytać.

Tak jest! Te które jeszcze posiadam.

Obecnie przy malejących cenach pamięci flash i mocno zwiększającej się ich pojemności można mieć nadzieję, że za parę lat uda się zmniejszyć popularność innych nośników "trwałych", póki co jednak cena 1GB pamięci pamięci trwałej w przypadku płyt CD/DVD jest nie do pobicia (dawno nie widziałem cen i obecnych pojemności streamerów, ale biorąc pod uwagę koszt urządzeń i ich szybkość nie sądzę by te urządzenia kiedykolwiek trafiły pod szczechy mimo wielokrotnie większej trwałości i bezpieczeństwa danych).
 

MORKO  Dołączył: 25 Mar 2007
W sprawie warczącego DVD poleciłbym Nero DriveSpeed - bywa w pakiecie z Nero(chyba od 5.0). Uruchamia się toto w tle i pozwala na ustawienie prędkości odczytu i co w tym przypadku chyba ważniejsze spindown - czasu po którym napęd schodzi z obrotów(w każdym razie tak mi się wydaje). Po spakowaniu zajmuje toto jakieś 280KB - jakby co, mogę wysłać na @.
A co do napędów to każdemu polecam LiteOn - jest tani, dobry, tani, niezawodny i co najważniejsze tani :mrgreen:
 

aflinta  Dołączył: 01 Lip 2007
Ciekawe spostrzeżenia :) Każdy na podstawie jednego czy kilku spotkanych w życiu napędów wygłasza autorytatywne opinie. A może warto spojrzeć na całość nieco bardziej globalnie? Jakie jest obecnie oczekiwanie rynku? Teraz znakomita większość napędów jest liczona na 2 lata życia (w końcu ile może żyć urządzenie które musi kręcić z wysokimi prędkościami podłej jakości źle wyważone płytki) potem i tak się rozsypie. Droższych nikt (poza kilkoma zapaleńcami) nie kupi. Jakość napędów często zależy od serii, modelu - producent w zasadzie to znaczenie drugoplanowe, to czyj sprzęt częściej pada zmienia się jak w kalejdoskopie. Myślicie, że HP czy inni wielcy producenci komputerów produkują te rzeczy sami? Oni tylko ograniczają się do zakupów u tych, których nie znacie bo nie sprzedają pod własną marką lub tych, których tak omijacie szerokim łukiem bo badziew straszny. Wszystko to kwestia ceny i skali - no i naklejki :) Przecież za napęd HP można 300 zł dać, za LG za 80 zł nikt się nawet nie oglądnie - magia logo :)

Odnośnie kosztów nośników, to nie zgodzę się, ze CD/DVD jest poza wszelką konkurencją.

700MB na CD-RW kosztuje 1,6 zł
4,7GB na DVD-RW kosztuje 1,2 zł
400GB na LTO3 kosztuje 103 zł

Weźmy teraz sobie średnią macierz dyskową przeciętnego współczesnego serwera 600GB i zróbmy tego backup.

Na CD-RW będziemy potrzebować jakieś 860 płytek za 1372 zł. Do tego jeszcze trzeba doliczyć jakieś 3-6 nagrywarek, bo jedna nie przeżyje takiego obciążenia no i sporo wolnego czasu. Zakładając, że nagrywa się wszystko z maksymalną prędkością i bezbłędnie oraz zmieniamy płytki z prędkością światła to zejdzie nam na to jakieś... 22 godziny :)

Na DVD-RW potrzebujemy już tylko 128 krążków za 153 zł i jednej nagrywarki (którą po tej operacji wywalimy też do kosza). Czas nagrywania też znacznie lepszy, bo zaledwie 10 godzin :D

Pozazdrościć administratorom piątkowo-sobotniego pełnego backupu na zakończenie tygodnia :) Ciekawe ile biorą za godzinę takiego przekładania płytek.

No i jeszcze zostało LTO (znaczy taśma dla niewtajemniczonych), potrzebujemy dwóch kasetek za 206 zł i niecałe 3h (a jak mamy LTO4 albo jakąś prostą automatykę do taśm to odpalamy backup i spadamy do domu). Jeżeli nasza macierz ma np. 800GB to koszt kopii na płytkach DVD-RW jest taki jak na taśmach. Oczywiście trzeba pamiętać, że taśmy mają po 30 lat gwarancji na odczyt czego raczej nie można oczekiwać od płytki za 1,2 zł nagranej z maksymalną prędkością. O miejscu zajmowanym przez płyty, ich braku odporności mechanicznej, katalogowaniu tego czy w ogóle irracjonalności robienia backupu na płytach nawet nie chcę pisać :mrgreen:

Oczywiście, że streamer nie nadaje się do zastosowań domowych, jego cena przekracza koszt przeciętnego PC. Dla domowych użytkowników teraz promuje się backup na dyski twarde - głównie w postaci niezależnej macierzy pod postacią niepozornego pudełka z 1-4 dysków i jakimś złączem sieciowym lub ostatecznie e-SATA czy USB. Napędy optyczne są stopniowo zastępowane pamięciami flash - owszem, droższe... ale odporniejsze na trudy codziennego życia, poręczniejsze, szybsze (nie wszystkie) i wygodniejsze w obsłudze.

Się trochę rozpisałem :shock:
 

Szumak  Dołączył: 18 Cze 2007
aflinta napisał/a:
A może warto spojrzeć na całość nieco bardziej globalnie? Jakie jest obecnie oczekiwanie rynku? Teraz znakomita większość napędów jest liczona na 2 lata życia (w końcu ile może żyć urządzenie które musi kręcić z wysokimi prędkościami podłej jakości źle wyważone płytki) potem i tak się rozsypie.

Słusznie Waść prawisz, takie są oczekiwania rynku, bo kto przy zdrowych zmysłach nie wymienia komputera co roku? ;-) No niestety ja mam trochę inne oczekiwania niż przeciętny użytkownik, a trwałość urządzeń jest taka jaką założono na etapie projektowania - więc zgoda: różne wersje/serie mogą się różnić trwałością i co za tym idzie, ceną.
aflinta napisał/a:
Oni tylko ograniczają się do zakupów u tych, których nie znacie bo nie sprzedają pod własną marką lub tych, których tak omijacie szerokim łukiem bo badziew straszny. Wszystko to kwestia ceny i skali - no i naklejki :) Przecież za napęd HP można 300 zł dać, za LG za 80 zł nikt się nawet nie oglądnie - magia logo :)

Generalizujesz trochę za bardzo, można by pomyśleć, że jest tylko jeden producent hardwaru a różnice w trwałości zależą od innego rozkładu naprężeń na nalepkach HP i LG. Nie wiem ilu obecnie jest na rynku właściwych producentów napędów optycznych. Jakiś czas temu HP sprzedawał pod swoim logiem napędy Sony (mój W+7500), wydaje mi się, że NEC ma własną produkcję i jest też ceniony na rynku za jakość. LG obecnie sprzedaje napędy Hitachi (HL-DT-ST, notabene HP obecnie też z nich korzysta - muszę sprawdzić w domu), nie wiem czyj sprzęt używali wcześniej (zgłaszał się jako LG choć to niewiele mówi). Samsungów miałem tylko kilka sztuk w ręce ale niczym nie różniły się wtedy od napędów LG, przypuszczam, że to był sprzęt tego samego producenta i z tych samych serii. BTW, ja mogę sobie tylko snuć domysły, nigdy nie zgłębiałem tej tematyki i nie zamierzam tym się zajmować.
aflinta napisał/a:
Oczywiście trzeba pamiętać, że taśmy mają po 30 lat gwarancji na odczyt czego raczej nie można oczekiwać od płytki za 1,2 zł nagranej z maksymalną prędkością.

Większość z Was na pewno pamięta program popularno-naukowy "Sonda". W czasach, gdy płyty CD dopiero pojawiały się na rynku przewidywano, że ich trwałość będzie niemalże wieczna. Jeśli Kurek i Kamiński wiedzą co obecnie zostało z ich przewidywań to już dawno przestali się po prostu obracać w grobie. Teraz zapewne osiągają moc małej turbiny parowej.

A jeszcze może co do cen nośników, bo nie wiem skąd je wziąłeś:

DVD-R: 100 płyt ~ 80zł = 0.18 zł/1GB
LTO-3: 400GB ~ 103zł = 0.25 zł/1GB
CD-R: 100 płyt ~ 50zł = 0.71 zł/1GB
Dysk: 400GB ~ 300zł = 0.75 zł/1GB
Blu-Ray: 1 pł ~ 50zł = 2 zł/1GB

Poza tym aflinta gdzie kupujesz tak tanio taśmy i jakiego producenta? Przejrzałem ofertę detaliczną veracompu ale ceny mają wyższe.
 

hamster  Dołączył: 11 Paź 2006
aflinta napisał/a:
Każdy na podstawie jednego czy kilku spotkanych w życiu napędów wygłasza autorytatywne opinie
no cóż, ja wyszczególniłem napędy i ich długość życia, pi x oko, jak więcej osób by się też pochwaliło to mielibyśmy pełniejszy obraz rzeczywistości. (ale nie nalegam)
 

aflinta  Dołączył: 01 Lip 2007
Szumak napisał/a:
Samsungów miałem tylko kilka sztuk w ręce ale niczym nie różniły się wtedy od napędów LG

LG i Samsung to osobne twory jeżeli idzie o produkcję. Samsung wchłonął optykę toshiby.

Cytat
W czasach, gdy płyty CD dopiero pojawiały się na rynku przewidywano, że ich trwałość będzie niemalże wieczna

W odniesieniu do pierwszych tłoczonych płyt można było mieć takie oczekiwania... choć o ironio bardzo szybko okazało się, że płyty CD Audio matowieją od kopert w które były pakowane (pierwotnie używano papieru o dużej zawartości siarki, który reagował z powierzchnią płyty). Jak to odkryli to zmienili opakowanie :)

Cytat
A jeszcze może co do cen nośników, bo nie wiem skąd je wziąłeś:

Powiedzmy, że z racji swojej pracy wiem ile te rzeczy kosztują - to w sumie i tak nie były najniższe ceny :)

Cytat
DVD-R: 100 płyt ~ 80zł = 0.18 zł/1GB

Czemu DVD-R? Skoro porównywane to ma być z taśmą, to trzeba wziąć pod uwagę, że można wielokrotnie zapisywać i kasować nośnik.

Cytat
Poza tym aflinta gdzie kupujesz tak tanio taśmy i jakiego producenta? Przejrzałem ofertę detaliczną veracompu ale ceny mają wyższe.

No nie ukrywam, że nie wiem jaka jest oferta detaliczna, nigdy mnie nie interesowała :)
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
Cytat
Liteon CDRW - kupiony w 2004, 0 problemów
Ja mam Liteon'a CD z 2003 i tez nie stwarza problemów. Młodszy o jakieś 2 lata Liteon DVD też jest OK.
 

Szumak  Dołączył: 18 Cze 2007
aflinta napisał/a:
W odniesieniu do pierwszych tłoczonych płyt można było mieć takie oczekiwania... choć o ironio bardzo szybko okazało się, że płyty CD Audio matowieją od kopert w które były pakowane (pierwotnie używano papieru o dużej zawartości siarki, który reagował z powierzchnią płyty). Jak to odkryli to zmienili opakowanie :)


Ja pamiętam, że próbowano wprowadzić patent polegający na przyklejaniu specjalnej folii ochronnej na powierzchnię płyt - coś jak folia, którą używany czasem do ochrony wyświetlacza. Było to o tyle uniwersalne, że można było ją wymieniać, gdy uległa porysowaniu.... jakoś patent się nie przyjął :) może się odklejała w napędzie?

aflinta napisał/a:
Czemu DVD-R? Skoro porównywane to ma być z taśmą, to trzeba wziąć pod uwagę, że można wielokrotnie zapisywać i kasować nośnik.


Powiedzmy, że ja z racji swojej pracy nie mam potrzeby kontaktować się w sprawach handlowych z hurtownikami więc hasło do v-zamu ma mój współpracownik ;) ale jeśli o DVD-RW chodzi to 100 płyt kupisz w tej samej cenie co podałem wyżej, więc koszt się nie zmienia ale oczywiście uciążliwości o których pisałeś wyżej pozostają. Ja nie twierdzę, że takie nośniki nadają się do wykonywania pełnej kopi bezpieczeństwa serwera. Ale tak, używam płyt CD i DVD do archiwizacji logów routerów dostępowych. Jest to rozwiązanie wygodne tanie i zupełnie wystarczające przy ruchu jaki obsługujemy.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach