jacekh  Dołączył: 08 Maj 2007
  Ile wziąc?
Wczoraj ktoś zaproponował mi (na razie wstępnie) zrobienie zdjęć do katalogu. Być może wyda się to komuś dziwne ale chodzi o fotki... dachów wykonanych przez firmę potencjalnego zleceniodawcy. Chodzi o sfotografowanie i obrobienie zdjęć i ewentualnie przygotowanie całego albumu, prospektu. Jak sądzicie ile można zażyczyć sobie za coś takiego. Nigdy wsześniej nie płacono mi za fotografowanie.
A może ktoś z was juz pstrykal dachy i ma doświadczenie w tej materii? Wdzięczny będę za wszelkie uwagi i porady.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
ile docelowo zdjec?
jaki fomat wydawnictwa?(strony format /uklad)
teksty dostaniesz?
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
jacekh napisał/a:
ewentualnie przygotowanie całego albumu, prospektu

sam to bedziesz skladal?
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
TABELE WYNAGRODZEŃ
stawki minimalne honorariów autorskich za wykorzystanie utworów fotograficznych
ZPAF © 2004
Prospekty, katalogi, broszury, mailing*, sprawozdania firmowe, katalogi towarów firm wysyłkowych i inne podobne środki reklamowe
Powierzchnia zdjęcia
do formatu A -
8 7 6 5 4 3
Nakład do:
2 000
239 257 299 341 402 478
5 000 257 274 316 359 427 513
10 000 282 299 351 394 470 564
25 000 308 333 384 435 513 615
50 000 341 367 427 478 564 675
100 000 376 410 478 539 633 760
250 000 427 461 529 598 709 846
500 000 478 521 598 675 803 957
1 milion 564 607 701 794 940 1128
2 miliony 666 718 829 940 1102 1325
3 miliony 760 829 949 1076 1264 1521
4 miliony 863 931 1076 1213 1436 1717
5 milionów 957 1043 1196 1358 1598 1914
Za każdy następny
milion: plus
115 125 146 167 198 240

* mailing - środki reklamy bezpośredniej, wysyłane pocztą
** PR - z zakresu public relation czyli komunikacji społecznej

Postanowienia dodatkowe:

  • Zdjęcia katalogowe (typu "packshot" - do szparowania lub na jednolitym tle) - minus 50%
  • W przypadku zlecenia masowej ilości zdjęc typu "packshot" {od 100) - stawki negocjowane.
  • Strony tytułowe pocztówek reklamowych (mailing) są liczone jak okładka prospektu w odpowiednim formacie.
  • Jednoczesne udzielenie licencji na wszystkie niezmienione lub aktualizowane wydania: plus 50% z honorarium z nakładu i formatu.
  • Okładka: plus 100%, okładka tylna: plus 80% od honorariów wynikających ze stron wewnętrznych.
  • Publikacje wielojęzyczne: za kazdy język plus 25%, maksymalnie 100%.
  • Jednoczesne udzielenie licencji na rozpowszechnianie za granicą, odniesione do całości nakładu:
    (dotyczy wyłącznie obcojęzycznych edycji)
    Na każdy kraj: plus 50%
    Na Europe lub prawa światowe w języku angielskim: plus 100%
    Prawa na świat (inne języki): plus 150%
  • Czas wykorzystania ograniczony do 1 roku; każdy następny rok: plus 50%.

© ZPAF
[ Dodano: 2007-12-16, 17:44 ] Za skład policz sam, nie wiem jak się to wycenia.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
te tabele to mozna sobie w buty wsadzic...
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Wszystko zależy od klienta=płatnika. Są tacy, którzy w momencie strzelenia wyższej ceny potrafią wspierać się tabelką i lecisz. Są tacy, którym wszystko jedno, liczą na to, żeby być zadowoleni, a jeśli ich cena pasuje wykonawcy, to jest umowa.

Obecnie się pozmieniało mocno. Ceny spadły, a i pojęcie zamawiających jest.... na poziomie osób obsługujących kompakty jako profi srzęt.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
No tak, czyli zwykly wolny rynek, gdzie o cenie decyduje bardzo wiele czynnikow, i w tym kontekscie ta tabelka jest mocno archaiczna.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Gdybym miał robić foty za pieniadze, to ta tabelka stanowiłaby znakomity punkt sratu - bo jest punktrm odniesienia. Na przykład policzyłbym według formatu A8. Kwota sumaryczna za sztuki zdjęć umówionych do zrobienia (10 sztuk, 2390 zł). Oszacowałbym koszty (dojazd, nowy garnitur ;-) itp.) i zobaczyłbym ile zostaje - to by dało pogląd, czy i ile można zejsć z wartoscia zlecenia.

dan, daj jakieś przykłady znanych Ci prac - ile było zdjeć do zrobienia, trudność ich wykonania, wartość roboty (moze być bez VAT ;-) ).
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
zorzyk, biore malo, bo nie uwazam sie za zawodowca. Mam swiadomosc, ze ktos moglby to zrobic ode mnie lepiej i wtedy byloby blizej do stawek ZPAF.
Jednak nie zawsze taki "top" poziom jest potrzebny w agencji, z ktora wspolpracuje, i wtedy biora mnie do zlecenia.

Dla przykladu:
- proste pakszoty strzelane na stole bezcieniowym przy tym samym ustawieniu lamp - po 20zl netto/sztuka (+wolanie RAW-ow, bez szparowania)
- za 2,5 godz pracy przy zdjeciach do bannera na WWW - 500 zl. (wolanie RAW-ow, bez szparowania)
- za 10 zdjec pudelek kosmetykow na www - 500 zl. (wolanie RAW-ow, bez szparowania)

Kilku zlecen nie wzialem, bo powiedzialem, ze nie zrobie tego na przyzwoitym poziomie - lepiej zeby ktos zrobil to duzo drozej ale porzadnie.

Zawsze trzeba zastanowic sie nad stopniem skomplikowania zdjec, bo to bezposrednio wplywa na czas pracy. Mi osobiscie zawsze sie to kalkuluje, bo poza kasa, zdobywam doswiadczenie a to jak wiadomo jest bezcenne ;-)
 
Jurek  Dołączył: 09 Cze 2007
Jak pochodzisz po dachach, będziesz czekał na odpowiednie światło, kilka razy wrócisz na ten sam dach poprawiać to zaczniesz na serio myśleć o cenniku ZPAF, o tym że ceny tam podane nie są wzięte z sufitu.
Aktualnie wykonuję podobne fotki dla firmy developerskiej, wnętrza, budynki, mieszkania itp. Firma miała już kilku fotografów i każdy w końcu miał dość tej pracy, wcale nie jest łatwa i przyjemna.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Jurek napisał/a:
Aktualnie wykonuję podobne fotki dla firmy developerskiej, wnętrza, budynki, mieszkania itp. Firma miała już kilku fotografów i każdy w końcu miał dość tej pracy, wcale nie jest łatwa i przyjemna.

Kadyszka to robisz?
 
Jurek  Dołączył: 09 Cze 2007
Teraz tylko kadyszką, analogiem nie opłaca się już, tyle nie zapłacą !
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Jurek napisał/a:
Teraz tylko kadyszką, analogiem nie opłaca się już, tyle nie zapłacą !

Rozumiem. Masz jakiegos shifta do tego, czy radzisz sobie bez?
 
Jurek  Dołączył: 09 Cze 2007
Wiekszość zdjęć wnętrz robię Sigmą 10-20 mm, jak tej nie starcza to używam manualnych szkieł a fotki z nich składam w panoramy czy półpanoramy.
 

jacekh  Dołączył: 08 Maj 2007
Nie no, to ma być raczej dośc proste "wydawnictwo". Ma to funkcjonować jako materiał do wglądu dla klienta co firma zrobiła i z czego. Coś jak katalog kolorów w salonach samochodowych.
 

Tok'Ra  Dołączył: 10 Lip 2006
A ja mam lęk wysokości - wiec jesli mialbym lazic za kominiarzem i cykac foty dachom - to za żadne pieniadze na taki komin bym nie wlazl - nawet z aparatem w oku.
Natomiast jak masz je cyknąc z ziemi czy podlogi, a motolotnia odpada - to mozesz zawsze podać kwotę taką za ile by Ci sie chcialo to robic.

Skoro planujesz interes - nie zaszkodzi przypomnieć kilka "zasad":
Towar czy usługa warta jest tylko tyle, za ile kupiec gotów jest płacic.
Cokolwiek warte sprzedania, jest warte sprzedania za podwójną cenę.
Jeśli warto coś robić, warto robić to za pieniądze.
Nie ma niczego bardziej niebezpiecznego od uczciwego biznesmena.
Darmowa rada rzadko jest tania.
Jeśli zdecydują się na twoją pierwszą ofertę, albo żądałeś zbyt mało, albo oferowałeś zbyt dużo.
Nigdy nie oceniaj klienta po rozmiarze portfela ( ...czasami dobre rzeczy są w małych rozmiarach)
Kłamstwo jest sposobem mówienia prawdy osobie, która jej nie zna.
Sprzedawaj skwarki - nie mięso
Głupiec i jego pieniądze są najlepszymi kupcami.
Jeśli masz cierpieć, rób to w wygodnych warunkach.
Nie zaczynaj nigdy negocjacji z pustym żołądkiem.
Czasami to co dostajesz za darmo, kosztuje cię w sumie za dużo.
Żona jest luksusem, sprawny księgowy koniecznością.
Umowa słowna nie jest warta papieru na którym zostałaby spisana.
Klient ma zawsze rację (...dopóki nie zapłaci).
Kiedy nie wiesz co powiedzieć kłam.
Każdy dobry uczynek zasługuje na karę.
:mrgreen:
BTW, po ile teraz chodzą biedne studniowki? Bo właśnie mam propozycję... :mrgreen:
 

Buczek  Dołączył: 07 Wrz 2009
dan napisał/a:
biore malo, bo nie uwazam sie za zawodowca. Mam swiadomosc, ze ktos moglby to zrobic ode mnie lepiej i wtedy byloby blizej do stawek ZPAF.

I tu się z Tobą nie zgodzę. To są tabele stawek minimalnych i jeżeli ktoś jest zdecydowany kupić Twoje zdjęcia to powinien zaakceptować taka właśnie sumę, jaką podpowiada tabela. Oczywiście można traktować te wartości jako punkt odniesienia do dalszych negocjacji. Ale branie mniej już na starcie, albo drastyczne zjeżdżanie z ceną poniżej stawki minimalnej uważam za kopanie dołka pod cała rodziną fotograficzną, bo jeżeli Ty [czysto teoretycznie] bierzesz pół stawki minimalnej, to ja wezmę ćwierć. I nie ważne, czy czuję się mniej pro od Ciebie, czy po prostu chce być bardziej konkurencyjny. Ważne jest to, że wyrządzamy tym krzywdę sobie i całej reszcie nam podobnych. Ja nawet koło zawodowcy nie siedziałem, a oglądając zdjęcia kilku kolegów z tego Forum mam wrażenie, że nie byłbym godzien nawet im nosić statywu, ale swego tanio nie sprzedam. Wolę wrzucić do szuflady. Sprzedając tanio obniżam wartość fotografii globalnie, a co za tym idzie wartość Waszej i swojej pracy. I taka jest, myślę, idea tych tabel, żeby trochę wbrew zasadom wolnego rynku trzymać poziom cen = wartość fotografii.

Tak mnie naszło na wynurzenia po dzisiejszej propozycji od pewnego wydawnictwa, żebym dał im swoje zdjęcia za darmo w imię promocji regionu [fotografuję Żuławy]. Poczekam jak się ustosunkują do mojej na to odpowiedzi i może wtedy opisze to w osobnym poście.

Pozdrawiam
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
zawsze znajdzie sie pan ZENEK....zrobi za 50%
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
Fafniak napisał/a:
zawsze znajdzie sie pan ZENEK....zrobi za 50%

raz i drugi pan Zenek da pupy i więcej Zenków nie wezmą - nie tak to działa?
Przeglądałem ostatnio stawki fotografów ślubnych - w Polsce są jakieś głodowe stawki w tej branży :shock: Porównując do tego co znalazłem za granicą, to przepaść niesamowita.
 

Iza  Dołączyła: 01 Paź 2007
l_uka napisał/a:
Przeglądałem ostatnio stawki fotografów ślubnych
l_uka, znowu ślub bierzesz? :shock: ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach