tom  Dołączył: 07 Maj 2007
  Dead/hot pixel test
z strony http://www.starzen.com/imaging/deadpixeltest.htm sciagnelem program D.H.P.T. i sie okazuje ze mimo tego ze moj aprat wypluwa czyste zdjecia (ja nie widze zadnych bialych plam, jedno zdjecie na 1800 zrobionych mialo biala plame) test pokazuje ze mam srednio 195996 dead pixeli na 8913921 hot pikseli - pocieszam sie tym ze moze zle interpretuje wynik, lub w programie mam cos zle ustawione, czy ktos moglby z was to sprawdzic :P ?
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
pisałem to już tutaj chyba kilkakrotnie, ale powtórzę chętnie raz jeszcze i jeszcze i jeszcze: olać ten program. Zachorowałem na deadpixel testy, jak kupiłem pierwszy w miarę zaawansowany cyfrak - Nikona 5700. Wyniki testów mnie załamywały, choć na zdjęciach (w kompie oraz na odbitkach) nie było NIC. Zanim nauczyłem się ignorować te chore cyferki miałem kilka dni zgryzoty, że kupiłem kiepski sprzęt. Jak teraz o tym myślę, to żal mi samego siebie ;-)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Nie pozostaje mi nic innego, jak zgodzić się z kolegą powyżej ;-)
BTW. 80% hot pikseli. Tia... Może testowałeś na jakimś zdjęciu nagiej panny i stąd ten "gorący" wynik? ;-) Nieustannie mnie to dziwi - foty dobre, a ludzie się przejmują takimi p*****. Widocznie teraz kupuje się aparaty, by robić testy :-P Tom, nie bierz tego do siebie - każdy to chyba przechodził (ja też), ale pomyśl, czy to ma sens... Im szybciej dojdziesz do wniosku, że nie, tym więcej stresu sobie oszczędzisz :-B
 

tom  Dołączył: 07 Maj 2007
w sumie to sam doeszedlem do takiego wniasku :) autor programu powinien w d.. go sobie wsadzic :P
 

Tomaszttr  Dołączył: 23 Lut 2007
tom, ja wiem że wydając kupę kasy na kadychę należałoby spodziewać się doskonałego aparatu. Takich nie ma i nie będzie. Sam chyba ostatnio pisałeś, że miałeś gorący/martwy pixel. Wgrałeś upgrade 1.20 i problem zniknął. Mapuje, być może. Ja u siebia znalazłem 2, i tak nie było ich widać na zdjęciu. Trzaba był powiększenia rzędu 300% aby je znaleźć. Wgrałem 1.02 i ich nie mogę znaleźć. Pewnie mapuje, ale tak naprawdę wcale ich jakoś ambitnie nie szukałem.
Zrobiłem jednak co innego. Byłem dwa dni na "konwerencji" w Rytrze. Zabrałem ze sobą aparat i porobiłem trochę zdjęć. Właśnie skończyłem je oglądać i sprawiło mi to wielką przyjemność. Po prostu cieszyłem się nimi. Zdjęcia są typowo pamiątkowe, ale ostre, dobrze naświetlone itd.
Jeszcze raz napiszesz coś o pixelach, jakem żyw spuszczę ci baty :evil:
Jest "łyk end" proszę iść robić zdjęcia :mrgreen: Sio.
 
Markoo  Dołączył: 12 Kwi 2007
Witam
bEEf napisał/a:
każdy to chyba przechodził (ja też), ale pomyśl, czy to ma sens... Im szybciej dojdziesz do wniosku, że nie, tym więcej stresu sobie oszczędzisz


Ja tak samo :)
Nie przejmowac sie jak na zdjeciach nie widac.
A z drugiej strony mam 3 stale hot (zawsze lub prawie zawsze,nawet 200iso i czasy ze slonecznego dnia)
Pozdr Markoo
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Dyskusja o sensie życia i hotpikselach przeniesiona DO TEGO WĄTKU w Hyde Parku.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach