Cytat

"Jest on laureatem Arts Council of Great Britain Photography Award oraz, od 1994 r., członkiem prestiżowej Agencji Fotograficznej MAGNUM. Rodzaj fotografii, którą się zajmuje to dokument społeczny; sam autor o swojej pracy mówi tak: „Tym, co lubię w fotografii jest kreowanie fikcji z rzeczywistości. Próbuję to robić wyodrębniając typowe przywary społeczne i odwracając ten obraz do góry nogami”.
Parr fotografuje głównie na małym obrazku, często dodatkowo używając lampy błyskowej. Kolory na jego zdjęciach są mocno nasycone. Jest to ten rodzaj artysty, którego dzieła nie pretendując do miana „wielkiej sztuki” już dawno nią się stały, czego potwierdzeniem są liczne wystawy na całym świecie oraz kilkanaście albumów z jego zdjęciami.

Martin Parr jest kronikarzem fotografującym nasze czasy w jemu właściwy groteskowo, uwodzicielsko humorystyczny sposób; w rezultacie jego zdjęcia są powszechnie zrozumiałe i przystępne, a przede wszystkim niezwykle zabawne. Tematy, które poprzez swoje zdjęcia komentuje to przede wszystkim konsumpcjonizm współczesnego świata, a dokładniej: środki komunikacji, reklama, symbole wykorzystywane przez społeczeństwa w celu podkreślenia swojej indywidualności, supermarkety, fast-food’y, kurorty, znudzone pary itd. Jak się łatwo domyślić społeczeństwo najchętniej przez niego portretowane to Amerykanie oraz średnia klasa brytyjska, ale tak naprawdę każdy z nas może się w jego zdjęciach przejrzeć, gdyż Parr operuje obrazami bardzo nam na co dzień bliskimi, gdzie specyficzna perspektywa (lubi duże zbliżenia) i zaskakujące zestawienia pozwalają nam spojrzeć „na nowo” na siebie i bliski nam świat. To nowe spojrzenie, które nam proponuje prawie zawsze ma nutkę krytycznego humoru, ale jest to dobry śmiech – mniej w nim cynizmu, a więcej sympatii i pobłażania dla ludzkich słabości. Jest to śmiech, który uczy, ale zarazem rozluźnia." - tekst Dorota Szelezińska

"Róbcie lepsze zdjęcia, nie utrwalajcie komunałów, bądźcie pasjonatami – po prostu bądźcie sobą!"
http://fototapeta.art.pl/2007/mpa.php

www.rafalrafalski.com

"Panie, ja to jak kiedyś zdjęcie zrobiłem, to klisza pękła, i ch*j!"

Cytat

http://thespace.org/items/e0000tm0?t=cksxw

Wcale mnie nie zaskoczyło, że amerykański „Newsweek” przenosi się na iPada. Dziwię się raczej, że w innych krajach, choćby Polsce, tygodniki nadal mocno się trzymają. Dla mnie jako fotografa era papierowych gazet już dawno się skończyła – mówi polskiemu „Newsweekowi” Martin Parr.

Śmierć fotodziennikarstwa jest najlepszą rzeczą, jaka mogła przytrafić się fotografii. Nie ma już gdzie publikować tych wszystkich nudnych materiałów. Fotografowie muszą wykazywać się geniuszem, przebiegłością i wyrafinowaniem, by przykuć uwagę w morzu zalewających nas obrazów – zapala się Parr.
http://kultura.newsweek.p...,99136,1,1.html
http://forum.fotopolis.pl/viewtopic.php?t=7866

The World According To Martin Parr 2003
http://www.youtube.com/watch?v=vNX6rxK95Eg

"W sztu­ce może być coś dob­rze zro­bione al­bo źle, nic więcej." Stanisław Lem