tom  Dołączył: 07 Maj 2007
Każdy kiedyś zaczynał ;-)
Dlaczego za kazdym razem gdy przegladam nowe posty - uzytkownicy (zazwyczaj totalni amatorzy) wciasz uskarzaja sie na 'nie dzialajace pentaxy' - moim zdaniem pentax tworzac k10d i k100 spisal sie tak samo dobrze (A moze i lepiej!) jak konkurencja, i wcale nie ustepuje tu takim marka jak canon czy nikon - to ze 'wam nie dzialaja' wynika z faktu ze dla wiekszosci to 'pierwsza lustrzanka' w ich zyciu, przed tem elektronia robila za nich wszystko, a teraz gdy zawodzi 'automatyka' i trzeba sie zdac na 'manual' wiekszosc odpada bo nie wie jak ustawic poprawnie wartosci ekspozycji.. a potem sie zala ze pentax to , pentax tamto. Przykladow nie podaje, zeby nie wskazywac palcem.

Nie jestem ZAWODOWCEM, ale przynajmniej potrafie odroznic, ktore zdjecie popsulem ja - a ktore elektronika aparatu. Prosze was, pomyslcie nim napiszecie jakies herezje o tym swietnym apracie.
 

jerz  Dołączył: 19 Kwi 2006
Akurat nie K100, czy K10, ale DLa mialem trafionaego - czy z tego wynika, ze jestem ostatnim amatorem i nie potrafilem docenic zalet goracych pikseli przy czasach 1/500s? ;)

Bez przesady, to wkoncu tylko troche plastiku, szkla i metalu.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
jerz, tom-owi chodziło chyba o to, ze pierwsze posty nowych uzytkowników zaczynają się od: "mój Pentax nie działa". Wcześniej nie zadają pytań.
 

Ganz  Dołączył: 30 Kwi 2007
podpisuje się, to nie wojna, melisa required. ;-)
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
tom, absolutnie się z Tobą zgadzam, że to fotograf robi zdjęcie, a nie aparat...

Przesunęłam temat do Hyde Parku
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Najśmieszniejsze pytanie: "Dlaczego jak robię zdjęcie, nie widzę obrazu na wyświetlaczu LCD? Czy coś się zepsuło?"

Jak można kupić lustro, nie mając pojęcia o jego budowie, która jest przyczyną tego stanu rzeczy?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
lipalipski napisał/a:
Jak można kupić lustro, nie mając pojęcia o jego budowie


Jak to jak? Po prostu.
 

Kuszelas  Dołączył: 12 Lis 2006
:mrgreen: Wiesz Lipalipski, za moich młodych dziecinnych lat pewna Pani stała się szczęśliwą posiadaczką "Garbusa". Samochód jeździł fajnie, była bardzo zadowolona. Niestety któregoś dnia, krótko po zakupie, nie mogła go rano odpalić, prawdopodobnie rozładował się akumulator, więc otworzyła przednią klapę i . . .
Następnym posunięciem było zgłoszenie na posterunku milicji kradzieży silnika :-D

Od tego czasu technika poszła znacznie do przodu, ale nasze nastawienie do niej ewoluwało znacznie wolniej - to chyba jakaś "nowa świecka tradycja".

Pozdrowienia i :-B dla wszystkich, wraz ze zwolennikami LifeView w K100/K10D
 

jerz  Dołączył: 19 Kwi 2006
argawen napisał/a:
jerz, tom-owi chodziło chyba o to, ze pierwsze posty nowych uzytkowników zaczynają się od: "mój Pentax nie działa". Wcześniej nie zadają pytań.


To rozumiem, ale po co sie tym denerwowac?
Lustrzanki sa coraz tansze, dostep do Internetu tez jest coraz powszechniejszy i mam niedobra wiadomosc: takich postow bedzie wiecej.

A tak z innej beczki - na pewno wiekszosc pamieta, kiedy Pentax praktycznie nie mial zadnej reklamy w Polsce, nie bylo go w sklepach, bylo zle. Teraz, kiedy mozna kupic w kazdym sueprmarkecie K100 nie ma co sie dziwic, ze kupowana jest tak samo jak Canon 350D - przez amatorow (czy tez, jak okreslil to tom, "totalnych amatorow") z aspiracjami. Mam tylko nadzieje, ze ogolny bilans wyjdzie na plus - bedzie wiecej dostepnego sprzetu, moze nawet doczekamy w kraju serwisu z prawdziwego zdarzania, jak wszystkim beda sie tak dalej te Pentaksy psuly ;)
 

Michał K  Dołączył: 22 Lut 2007
jerz napisał/a:
Teraz, kiedy mozna kupic w kazdym sueprmarkecie K100

nie prawda :-P w Gdańskich RTVeuroAGD nie ma,jest tylko Olympus i Sony,a w Elektroworld jest Nikon D70s,D40 i Olympus..a ja chciałem tylko pomacać ;-)
 

jerz  Dołączył: 19 Kwi 2006
ech - dobra, nie w kazdym ;) Ale wszystko wskazuje na to, ze w koncu bedzie. W wielu sklepach internetowych, ktore Pentaksa nie prowadzily teraz juz jest. W koncu cos sie ruszylo z dystrybujcja.
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
tom napisał/a:
i wcale nie ustepuje tu takim marka
markom?
tom napisał/a:
Prosze was, pomyslcie nim napiszecie
No właśnie.
 

Tok'Ra  Dołączył: 10 Lip 2006
A moze lepiej otworzyc nowy dzial: " Dla poczatkujacych - mam problem" :mrgreen:
Takie posty wrzucac tam jak do kosza - u gory zrobic FAQ, bo problemy sie powtarzaja...
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Początkujący zawsze byli, są i będą i zawsze będą zadawać mniej lub bardziej podstawowe pytania. Jak stworzymy osobny dział a pytanie w nim nie wyląduje, to dopiero będzie burza (gdzie piszesz baranie!).

Dopóki pytacz zachowuje pokorę wobec własnej niewiedzy i wykazuje chęć szybkiej nauki, nie widzę problemu w szybkim udzielaniu rad i wskazówek. W końcu między innymi po to jest to forum.

A jeśli mam być szczery, wolę takie posty, od "mam 2500, co kupić?".
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Ludzie, albo to jest publiczne forum, albo "Kółko Wzajemnej Adoracji Ludzi, Którzy Wszystko Wiedzą" (w skórcie "KWALKWW").

Każdy z Was był kiedyś dyletantem, nawet Alkos kiedyś się przyznał, że dwa lata temu pytał, co to jest koreks ;-) Każdy kiedyś (tutaj, czy też gdzie indziej) prawdopodobnie zadał pytanie, którego poziom wydał by się niektórym tu "nieodpowiedni". Oczywiście, że jest google. Ale z google też się trzeba nauczyć korzystać. I to, niestety, każdy z osobna, po kolei, na własny rachunek. Dlatego takie posty będą się pojawiać, bo to, że MY już wiemy, nie oznacza, że INNYM jest łatwiej, niż było nam.

Odrobina dystansu do własnej "wszechwiedzy" nie zawadzi. Ludziom trzeba dać szansę na zdobycie wiedzy, i dopiero jak są upierdliwie, niereformowalnie betoniaści przywoływać do porządku.
 

Slava  Dołączył: 25 Kwi 2006
bEEf napisał/a:
Ludziom trzeba dać szansę na zdobycie wiedzy

To prawda, ale też nie zaszkodzi wspomnieć o istnieniu książeczki o tajemniczo brzmiącym tytule: "Instrukcja obsługi" Zazwyczaj 95% problemów jest rozwiazywalna z jej pomocą.

A przy okazji witam po przerwie spowodowanej długą trasą. Teraz kilka dni spokoju, Stones'i dopiero 25... :-B
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
To prawda, ale też nie zaszkodzi wspomnieć o istnieniu książeczki o tajemniczo brzmiącym tytule: "Instrukcja obsługi" Zazwyczaj 95% problemów jest rozwiazywalna z jej pomocą

Zaszkodzić nigdy nie zaszkodzi. Byle bez chamówy :-)
 

Korba  Dołączył: 30 Lis 2006
bEEf napisał/a:
Ludzie, albo to jest publiczne forum, albo "Kółko Wzajemnej Adoracji Ludzi, Którzy Wszystko Wiedzą" (w skórcie "KWALKWW").
Każdy z Was był kiedyś dyletantem (...) Odrobina dystansu do własnej "wszechwiedzy" nie zawadzi. Ludziom trzeba dać szansę na zdobycie wiedzy, i dopiero jak są upierdliwie, niereformowalnie betoniaści przywoływać do porządku.

Święte słowa. Niektórzy z nas to nawet dyletantami w wielu dziedzinach pozostali, choć w innych poziom ich wiedzy wzniósł się na wyżyny ;-) .

Z drugiej strony jednak przy okazji nasunęła mi się standardowa refleksja człowieka w tzw. sile wieku:
"Za moich czasów to panie nie było tych gogli i tego panie Internetu i człowiek się musiał praktycznie wszystkiego co tam wiedział o fotografowaniu sam z książek nauczyć, a teraz..."
 
marucha  Dołączył: 22 Kwi 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
A jeśli mam być szczery, wolę takie posty, od "mam 2500, co kupić?".

Jarek - to i tak jest lepsze od pytania "mam 2500, co kupić, żeby zarabiać na weselach?". :-?

Pozdrówka
Marucha
 

Kuszelas  Dołączył: 12 Lis 2006
Beef napisał: Każdy z Was był kiedyś dyletantem. . .
Przepraszam Beef, ale ja sobie wypraszam. Jestem nadal dyletantem., ale po prawdzie, nie obnoszę się z tym za bardzo.

:-B dla wszystkich miłośników w ten ponurawy nieco piątkowy wieczór.


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach