jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Apas, co chcesz udowodnić porównując warsztat prasowy gazet tradycyjnych z warsztatem i standardami portalu internetowego?

Czy nie widzisz, że Gazetę Wyborczą łączy z gazeta.pl li tylko właściciel?
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
jorge.martinez napisał/a:
Apas, co chcesz udowodnić porównując warsztat prasowy gazet tradycyjnych z warsztatem i standardami portalu internetowego?

Czy nie widzisz, że Gazetę Wyborczą łączy z gazeta.pl li tylko właściciel?


Nie tylko. Czytam na Gazeta.pl odpowiednio przetworzone treści z wydania papierowego (lub odwrotnie, Net jednak szybszy). Czytam częściowo tych samych autorow. Zas u zarania Gazeta.pl podobny była filozofia redagowania obu mediów. Informacje z regionów na Gazeta.pl pochodzą z oddziałów regionalnych papierowej gazety (bo G.pl nie ma oddziałow terenowych). Cech wspolnych jest masa i są one widoczne zwłaszcza dla kogoś, kto - jak ja - zna tę branżę i te firmę dość dobrze.
Co chcę udowodnić? Ano to, że wraz ze zmiana medium zmienia sie styl pracy dziennikarza, ale warsztat zawodowy POWINIEN być ten sam. Kiedyś, wbrew pozorom też tak było - dziennikarz piszący szedł do pracy do radia czy TV i musiał opanować nowy język, nowy sprzet, nowy workflow, nauczyc się innych form przekazu (w TV na przykład tekst jest "pod" obrazkiem, w gazecie - to oczywiście dominujace narzędzie). Ale zasady były te same: zdobądź informację, zrozum ją, zweryfikuj, obuduj backgroundem, dodaj wydzielony komentarz jeśli trzeba, wsadź w minimum POPRAWNĄ forme językową oraz mediową (obraz dla TV, głos dla radia) i opublikuj biorąc odpowiedzialność za ten fakt na swoje nazwisko.
Powiedz mi, co pozwala dzisiejszym twórcom tresci w portalach POMINĄĆ część z tych kroków?! Bo to inne medium?
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Jeśli chodzi o jakość prasy ,załamałem się lekko, gdy zobaczyłem w internetowym wydaniu Dziennika Zachodniego, pół swojego zdjęcia z podpisem "Archiwum". Zdjęcie pochodziło z Wikipedii i jeśli dobrze rozumiem zasady, wystarczyło podać źródło i autora zdjęcia a wówczas wszystko byłoby ok. Ale nie, wzięli i ukradli :-)
Poczułem się zupełnie jak podczas wystawy o pewnym miejskim zabytku na której były moje zdjęcia zerżnięte ze strony. No ale to były dzieciaki z gimnazjum.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
nemo napisał/a:
Jeśli chodzi o jakość prasy ,załamałem się lekko, gdy zobaczyłem w internetowym wydaniu Dziennika Zachodniego, pół swojego zdjęcia z podpisem "Archiwum". Zdjęcie pochodziło z Wikipedii i jeśli dobrze rozumiem zasady, wystarczyło podać źródło i autora zdjęcia a wówczas wszystko byłoby ok. Ale nie, wzięli i ukradli :-)
Poczułem się zupełnie jak podczas wystawy o pewnym miejskim zabytku na której były moje zdjęcia zerżnięte ze strony. No ale to były dzieciaki z gimnazjum.


To sie zawsze dzialo - pod koniec lat 90-tych Polityka opubliokowała moje zdjęcie podając jako aotora Polską Agecję Prasową, dla której nigdy nie pracowałem. Wybrneli z twarzą, przeprosili, zapłacili...
Gdy już nie pracowałem w Wyborczej poblikowali moje zdjęcia, z archiwum, bo umknęło im, ze nie mieli do tego praw.
Niedawno scigałem pwien portal w USA, bo sobie na jedynce robili reklame moją fotką z Flickra, zapomnieli tylko napisać, kto jest autorem (ze o zapytaniu o zgodę nie wspomnę).
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
smutne
 

pentajar  Dołączył: 12 Mar 2011
Chciał bym robić tak dobre zdjęcia, żeby portale w USA, oraz gazety polskie itp chciały je kraść. :)
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
pentajar napisał/a:
Chciał bym robić tak dobre zdjęcia, żeby portale w USA, oraz gazety polskie itp chciały je kraść. :)


Bez przesady, to nic wielkiego - popatrz na początek tego wątku, zobacz podlinkowane zdjecie (opublikowane wszak) i zastanów sie, czy naprawde nie robisz lepszych zdjeć?! Problemem nie jest jakość zdjęcia, tylko "dojście" umozliwiajace jego opublikowanie. Zresztą dziś problemem nawet nie jest już publikacja zdjcia, tylko żeby ktoś za to zapłacił :roll:
O portalu w USA nigdy bym sie nie dowiedzial, gdybym z ciekawości nie sprawdził źródła poszukiwania jednego z moich zdjeć na koncie Pro Flickra. Tak znalazłem adres portalu a jak wszedłem zobaczyc , co za ptica, to znalazłem moja pracę...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Proszę pisać na temat i nie wtrącać wątków politycznych.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
plwk napisał/a:
Proszę pisać na temat i nie wtrącać wątków politycznych.

Slusznie. Precz z polityka.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach