Lenin  Dołączył: 08 Lut 2007
zdalne wyzwalanie lamp - prosto i tanio ale bez P-TTL
Witam! Przeglądam to forum oraz pentaxforums.com i widzę, że pojawia się dużo tematów związanych z bezprzewodowym błyskiem. Jako fanboy Pentaksa muszę smutno stwierdzić, że nie ma się czym pochwalić. Nie ma radiowych wyzwalaczy pracujących w P-TTL (wykluczam jednego chińskiego producenta, którego urządzenia drogą radiową przesyłają światło lamp). Wiele puszek Pentaksa nie ma opcji sterowania lampą wbudowaną lamp zewnętrznych, w tym K100D, którego wciąż używam, K-01, K10D dostał po upgrade. TTL przestał istnieć wraz z końcem produkcji istD (istD2?).

W paru słowach opiszę mój sposób. Częściowo zainspirowany książką "Lampa błyskowa bez tajemnic". Autor twierdzi, że używa tylko manualnego sterowania siłą błysku, odczytuje na lampie (Nikona) odległość i w takiej ustawia lampy. No ja nie jestem aż tak zdolny, lub nie mam tyle zapału na eksperymentowanie, nie mam systemu N.

Zastanawiałem się nad kablem. Ale dostępne na znanym portalu aukcyjnym uniemożliwiają użycie wbudowanej w korpus lampy, a tym samym użycie Contrast Control P-TTL, jak to jest opisane w instrukcji FGZ360. Tym samym musiałbym zakupić oryginalny komplet Pentaksa, to jest kabel i końcówki na puszkę i lampę. Lub kupić kolejną FGZ360. Ale miało być tanio.

Jakiś czas temu zauważyłem, że oświetlenie za pomocą FGZ360 w trybie A jest równie dobre w większości sytuacji (wewnątrz pomieszczeń) co w P-TTL. Kolejnym stwierdzeniem było, że w końcu mogę FGZ360 ustawić w tryb A i używać zewnętrznych tanich lamp z własną automatyką i tanią, prostą własnej produkcji fotocelą na pierwszy błysk. Zasadnicze oświetlenie miało pochodzić od FGZ-ta, a zewnętrzne miały doświetlać. Ale jakoś mi to efektów dobrych nie dawało. Po pierwsze lampy takie jak Agfatronic nie są tak "precyzyjne" w automacie jak FGZ. Po drugie, może za mało eksperymentowałem.

A teraz zrobiłem trochę inaczej. Na korpus zakładam małą lampę, o małej mocy. Najlepiej użyć z własną automatyką i ustawić na tryb z najbardziej otwartą przesłoną. Albo na M i zakryć część reflektora. Można użyć lampy max. prymitywnej bez automatyki i przesłonić część reflektora. Jako lampy zewnętrznej używam FGZ360 ustawionej w Slave i A.
Siła błysku tej na korpusie "ginie" w błysku FGZ. Czyli w zasadzie pracuje ona jako wyzwalacz (nadajnik). Przy okazji może nam doświetlić pierwszy plan, jeśli np. zmienimy tryb automatyki.

Przykład: w korpusie ustawiam ISO200, na korpusie siedzi Minolta 118x w trybie A, która pokazuje, aby ustawić F2,8. F w korpusie ustawiam w zależności od potrzeb oraz od ustawienia FGZ. Niech będzie 5,6. Światło z małej Minolty ma marginalny wpływ na ekspozycję. To daje mi dobrą namiastkę prawdziwego błysku bezprzewodowego ;-)

Miało być tanio, a więc jeszcze przysłowiowe dwa słowa wyjaśnienia. Lampa na korpus jak opisałem wcześniej. Ideałem byłby mały Pentax 160. Druga lampa zewnętrzna: dowolna lampa z własną dobrą (!) automatyką i możliwością jej dokładnego ustawiania (w FGZ ustawiamy F co działkę oraz ISO co 1/3). Prawdopodobnie nada się dużo starszych lamp Nikona SB-2X lub coś w tym stylu. Fotocele na jeden błysk są dostępne, można pokusić się wykonać samemu, są max. proste. Należy uważać, aby czujnik lampy był zwrócony w stronę fotografowanego obiektu, reflektor już niekoniecznie.

Wiem, że Ameryki nie odkryłem, ale może ktoś skorzysta.
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Ale po cholerę taka babranina, jak są tanie wyzwalacze radiowe, które bezproblemowo wyzwalają lampę zawnętrzną, obojętne, czy w M, czy w A. Tanio, prosto, bez zbędnego światła ze stopki i ograniczen związanych z wyzwalaniem na fotocelę... :roll:
 

Lenin  Dołączył: 08 Lut 2007
jaad75 napisał/a:
Tanio, prosto, bez zbędnego światła ze stopki i ograniczen związanych z wyzwalaniem na fotocelę... :roll:

Jest jeszcze prościej. Najprostszej lampy używasz zamiast wyzwalacza i tyle.
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Lenin, ale to oczywiste, tylko, że masz niepotrzene światło ze stopki i bardzo graniczony zasięg. Przy obecnych cenach i jakości wyzwalaczy taka zabawa zwyczajnie nie ma sensu.
 

Robur  Dołączył: 12 Cze 2011
W innym wątku były wymienione wyzwalacze przenoszące P-TTL
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Lenin napisał/a:
dowolna lampa z własną dobrą (!) automatyką i możliwością jej dokładnego ustawiania (w FGZ ustawiamy F co działkę oraz ISO co 1/3).

I cały ten Twój pomysł niestety o kant potłuc. To się będzie sprawdzać tylko i wyłącznie gdy odległość lampy od obiektu foconego jest bliska do odległości aparatu od obiektu. Jakikolwiek modyfikator światła jak parasolka i też do kitu. Automatyka lampy decyduje o ilości światła jakie do niej wróciło a nie ile doleciało do materiału światłoczułego. Jeśli aparat będzie chociażby bliżej to prześwietli, bo ona o tym nie wie.

Lenin napisał/a:
Kolejnym stwierdzeniem było, że w końcu mogę FGZ360 ustawić w tryb A i używać zewnętrznych tanich lamp z własną automatyką i tanią, prostą własnej produkcji fotocelą na pierwszy błysk. Zasadnicze oświetlenie miało pochodzić od FGZ-ta, a zewnętrzne miały doświetlać. Ale jakoś mi to efektów dobrych nie dawało. Po pierwsze lampy takie jak Agfatronic nie są tak "precyzyjne" w automacie jak FGZ. Po drugie, może za mało eksperymentowałem.

No właśnie, nie było dobrych efektów bo w tym ustawieniu wyciągnąłeś chyba wszystkie możliwe błędy tego rozwiązania. I to nie wina biednych lamp a ich operatora.
A jeśli nawet, metodą prób i błędów ustawisz te wszsytki Automatyki, że to zadziała, to na cholerę A. To samo i w sumie chyba prościej będzie osiągnąć można z lampami działającymi na M.
To, że Ci się udało zrobić w ten sposób dobre zdjęcia (poprawnie naświetlone), to niestety nie jest zasługa tego rozwiązania. A i systemy pomiaru światła wpadającego przez obiektyw nie zostały wymyślone dla uprzykrzenia życia użytkownikom, no chyba że P-TTL...
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Ja jednak używam lamp w trybie manualnym :)
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Arti, nie masz racji - automatyka własna lampy sprawdza się bezproblemowo np. z parasolkami odbijającymi, warunkiem jest, by sensor automatyki skierowany był w kierunku oświetlanego przedmiotu. Oczywiście np. prześwietlenie w kierunku lampy, niekoniecznie oznacza prześwietlenie w kierunku aparatu, więc trzeba wiedzieć jak kompensować automatykę, ale pracuje to bardzo dobrze, robiłem takie eksperymenty parę lat temu. Pewnie zastanawiasz się jaki jest pożytek z takiego rozwiązania? Otóż jeśli masz lampy dość blisko modela (co jest dość częste, jeśli używa się speedlightów), czyli krótkie wygaszenie, to każde przesunięcie w kierunku którejś z lamp, powoduje prześwietlenie/niedoświetlenie z konkretnego kierunku, jeśli lampy pracują ze stałą, ręcznie określoną energią błysku. Automatyka własna lampy dość dobrze radzi sobie z niwelowaniem tego efektu, po prostu zmniejszając/zwiększając energię błysku, w miarę przesuwania się obiektu do/od lampy.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
jaad75, ja wiem, że w pewnych warunkach to zadziała i można nawet pewnie jakieś zastosowania do tego wymyśleć. Ja nadal nie wiem po co, jak i tak trzeba korygować, nie panuje się nad lampami bo one same jakoś sobie moce dobierają, poruszać się może tylko model w stosunku do lamp. No po to właśnie wymyślono wszystkie zdalne TTLe i najczęściej ciężko to zastąpić jedną tanią lampką. A jak nie TTLe to ja wolę chyba jednak lampy rozstawiać w Manualu.
No i najważniejsze. Ten instruktaż w tym wątku nie wspominał o tym, że to zadziała w zadanej konfiguracji, a był pomysłem na całościowe rozwiązanie problemu, a takim niestety nie jest.
 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
Arti napisał/a:
był pomysłem na całościowe rozwiązanie problemu, a takim niestety nie jest.
Oczywiście.
 

Lenin  Dołączył: 08 Lut 2007
Moim pomysłem było zastąpienie nadajnika radiowego lampą, odbiorników fotocelami, lub użycie lamp z fotocelami. Tyle w krótkich żołnierskich słowach.

Ale prawdą może być, na co zwróciliście uwagę, że należałoby pilnować aby dystans pomiędzy aparatem, a fotografowanym obiektem był taki sam, jak dla lamp.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach