pe72, z WB na 7300/-10? Bo takie ustawienia wybrał autor. As Shot jest 6700/+26...

K-5IIs, K-5, K10D+D-BG2+KatzEye+0-ME53
DA10-17/3.5-4.5, DA12-24/4, FA31/1.8 Limited, FA35/2, FA43/1.9 Limited, FA50/1.4, FA77/1.8 Limited, DFA100/2.8 Macro, DA*200/2.8
AF-540 FGZ

jaad75 bardzo możliwe, że tak jak napisał rafi porównywałem wersję wcześniejszą.

Przy obróbce tego zdjęcia proponuję żeby nie posługiwać się wskazaniami z "okienka" do ustawiania balansu bieli w ACR tylko posłużyć się wartościami jakie daje pipeta do pomiaru kolorów. Dlaczego? Bo tylko ten pomiar da nam wiarygodną informację co do istnienia oraz rozmiaru przebarwień, bez względu na to:
1. czy monitor mamy skalibrowany, czy też nie,
2. a jeśli mamy skalibrowany, to bez względu na światło jakie nas otacza w domu przy obróbce
3. bez względu na adaptację chromatyczną naszych oczu (czy raczej mózgu:-)

Na czym ustawiać pomiar? Na miejscach które powinny być neutralne kolorystycznie.
Wcześniej pisałem o tle, ale okazuje się, że tło jest nierówno oświetlone, a raczej ma "nierówny" zafarb magnety. Mamy jednak kokardkę we włosach, która jak zakładam jest śnieżnobiała, więc jest to jeszcze lepszy wybór tym bardziej, że leży blisko twarzy, czyli najważniejszego elementu zdjęcia.
Jak usunąć przebarwienie? Można kombinować suwakiem tinty w balansie bieli ACR i obserwować wartości kanałów z pobranego punktu (moim zdaniem to takie celowanie z procy we wróbla siedzącego na czubku wysokiego drzewa).
Pewniejszy rezultat da użycie krzywych w PS lub jakimkolwiek innym programie, "złapanie" punktu pomiaru i przesuwanie w kierunku góra-dół (tylko!) na kanale koloru, tak aby wartości we wszystkich kanałach były równe.
Jeszcze lepszy (łatwiejszy) sposób to wcześniejsza konwersja na tryb Lab i praca na kanale a.
Po usunięciu przebarwienia mozna dopiero bawić się w "koloryzowanie" zdjęcia, ocieplać, oziembiać czy inaczej modyfikować jak się komu podoba.

W przypadku tego zdjęcia widać, że oświetlenie było jakieś "dzikie". Nie znam się na oświetleniu studyjnym, więc nie wiem jakie sa tego przyczyny ale tło ma dosyć mozno zróznicowany zafarb. Po wykadrowaniu centrum, czyli tego co najważniejsze bedzie ok.

K-5IIs, K-5, K10D+D-BG2+KatzEye+0-ME53
DA10-17/3.5-4.5, DA12-24/4, FA31/1.8 Limited, FA35/2, FA43/1.9 Limited, FA50/1.4, FA77/1.8 Limited, DFA100/2.8 Macro, DA*200/2.8
AF-540 FGZ

jaad75,

jaad75 napisał/a:

A wiesz czym się różni zmiana balansu bieli na niezwiązanych kanałach w pliku RAW, a czym zmiana kolorystyki na zdemozaikowanym obrazku?

W takim razie oświeć mnie i innych...

W RAW masz kanały w pełnym zakresie i niezależne od siebie, więc zmiany są bezstratne, po zdemozaikowaniu wiążesz je ze sobą i przycinasz do określonego przy wołaniu balansu bieli, więc późniejsza zmiana kolorystyki (bo de facto nie jest to zmiana WB w takim sensie, jak w RAW), jest mocno stratna i znacząco mniej efektywna. Dlatego właśnie najlepiej jest otrzymać możliwie najbliższy docelowamu obrazek na etapie wołania RAW-a, a nie obrabiajc zdemozaikowany już plik w PS, czy jakimkolwiek innym oprogramowaniu.

K-5IIs, K-5, K10D+D-BG2+KatzEye+0-ME53
DA10-17/3.5-4.5, DA12-24/4, FA31/1.8 Limited, FA35/2, FA43/1.9 Limited, FA50/1.4, FA77/1.8 Limited, DFA100/2.8 Macro, DA*200/2.8
AF-540 FGZ

Bardzo ciekawe merytoryczne wypowiedzi. W końcu można się czegoś dowiedzieć, podpatrzeć.

k-3II;Sigma 35/1,4; smc pentax-F 50/1.4;smc-m50mm 1,4;Samyang14mm;smc 28/2.8;smc 135/2.8;MTO1000;AF-540 FGZ;manfrotto;grip;)

jaad75 i masz rację i ... nie do końca
Oczywiście w RAW mamy pełną informację z matrycy, a zmiany w wołarce są tzw bezstratne.
Natomiast zwróć uwagę w czym będzie przejawiać się stratność dalszej obróbki i czy w przypadku zdjęcia o którym pisałem przesunięcie koloru o różnicę ok 10 pkt (bo tyle mniej więcej wynosiła różnica pomiędzy wartościami kanałów) może powodować stratę.
Otwierając RAW-a w wołarce już na etapie otwarcia mamy przeprowadzoną konwersję na jakąś szeroką przestrzeń RGB (nie pamiętam jaka jest używana w ACR, w Darktable z którego teraz korzystam jest bodajże ProPhotoRGB). Czyli całość danych z matrycy jest wstępnie tymczasowo upchnięta w przestrzeń przejściową. Wszystko co robimy i widzimy w wołarce to pewna symulacja jakie wyjdzie zdjęcie po eksporcie.
Plik wyjściowy znowu otrzymuje przestrzeń kolorów, zależnie od wyboru sRGB, AdobeRGB czy jaką tam program przewiduje, która jest węższa niż ta tymczasowa w której lądował RAW w wołarce. Jeśli tylko dalsza obróbka nie będzie polegała na drastycznych zmianach, to trudno mówić o stratności obróbki.

Oczywistym jest, że na etapie wołania RAW-a powinno się dążyć do uzyskania obrazka możliwie najbliższego docelowemu, tak by w dalszej obróbce zmiany były kosmetyczne.
Nie zgodzę się natomiast ze stwierdzeniem, że balans bieli można dobrze ustawić tylko w wołarce. Tak byłoby tylko w przypadku gdyby zachodziło niebezpieczeństwo obcięcia ważnych z punktu widzenia zdjęcia informacji.
Jeśli chodzi o usunięcie przebarwienia, bo tylko tego dotyczył mój wcześniejszy wpis, zaproponowałem obróbkę na dalszym etapie i to jako ewentualność, bo zdjęciu nic nie zagraża.

Chciałbym podkreślić, że nie podważam sensu używania narzędzia do ustawiania balansu bieli w wołarce, wręcz przeciwnie w końcu po to jest, ale z własnego doświadczenia wiem że czasem trudno jest dobrać (a może zdecydować się) ten właściwy. Dlatego warto posiłkować się wartościami liczbowymi w miejscach które mają być neutralne, zaś obróbkę można przeprowadzić także na dalszym etapie.