Motyl  Dołączył: 05 Paź 2010
Skanowanie negatywów kolorowych w rossmanie
Witam

Czy ktoś skanował negatyw w rossmanie, mają fajną cenę 9.99, ale nie wiem jak z jakością i do jakiej rozdzielczości skanują.
Ma ktoś może doświadczenia?
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Motyl, ile filmów miesięcznie planujesz wołać i skanować?

Może sens miałoby kupno skanera? Epsona 330 czy 350?

Rozdzielczość jaką podają w ofercie to 1463x986. Czyli tak akurat na zdjęcie 15x10 :-)

Jeśli skanować będziesz incydentalnie, to lepiej dogadać się z kimś albo dać do porządnego labu do skanowania (jeśli zależy nam na jakości zdjęć).

A może nie trzeba skanować całości? Może wystarczą wybrane klatki?

Wiem, same niewiadome. Generalnie dziś skanowanie w labie bez profesjonalnych zastosowań materiału nie ma sensu.
 

Motyl  Dołączył: 05 Paź 2010
jorge.martinez, Ogólnie to niewielka ilość, 1,2 rolki miesięcznie, więc myślę, że skaner to się nie opłaca.
Dzisiaj jadę przetestować polecany krakowski fotolab i zobaczę jak wyjdzie, rozdzielczość 1800 x 2500-15 zł, 2300 x 3500 - 18 zł, z rossmana to jednak za mała rozdzielczość dla mnie.
P.S jak z jakością skanu na takim domowym skanerze epsona w porównaniu do labu?
 
olowek74  Dołączył: 30 Kwi 2011
Wywołując film,tylko,dostaje się skany 1536x1024 na płytce i wglądówkę papierową z miniaturkami.Cała obróbka raczej taka sobie,ale tanio,moim zdaniem-11złotych.
W mojej mieścinie miejscowi fachowcy każą czekać nawet ponad tydzień na wywołanie,skan to osobna sprawa i opłata.Wszystko jest sporo droższe i wcale nie lepsze,więc korzystam z rosmana w kolorze.B-W wywołuję i skanuję sam na v-500.Kolor też bym mógł,ale nie miałem dotąd potrzeby.I tak nie mam dobrej drukarki,a do internetu i na "pocztówkę" wystarczy co dają w perfumerii.
 

Motyl  Dołączył: 05 Paź 2010
A co myślicie o takim skanie (poprzedni lab) cana 8,90 rozdzielczoć 2100x1400 -


Film: przeterminowany kodak gold 200, na miniaturce wyszedł większy szum
 
olowek74  Dołączył: 30 Kwi 2011
Szumi podobnie jak z rosmana.Moje b-w z v500 też tak mają,a jak przycisnę matową szybką,żeby pierścieni nie było,to może nawet bardziej.
Nie znam się na cyfrowej obróbce i pewnie się mylę,ale dochodzę do wniosku,że większość albo i wszystkie cacane zdjęcia w galeriach dostały się w tryby programów do odszumiania.Neatimage albo Photodirector i obrazek jest gładki.Oczywiście im lepiej naświetlony,obrobiony i zeskanowany negatyw,tym łatwiej poprawić obraz.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
W Rossmannie skanowałem raz i to dosyć dawno. Zrobili to na jakiejś maszynie Fuji w rozdzielczości wystarczającej na pocztówkę. Generalnie rzecz biorąc kolorystyka była poprawna. Kolory jakby podciągnięte (nasycenie), zbyt bardzo wyostrzone (pikselatura).
Z kolei w dawnym Kodak-Express skanowali mi na 2000x3000 pikseli. Było fajnie kolorystycznie, ale przy powiększeniu ujawniała się dziwna mora. Tak jakby oglądało się przez lupę powiększenie na papierze jedwabistym (?), albo oglądało odbitkę włożoną w koszulkę do segregatora (taką mrożoną). Na powiększeniach 20x30 było to już widać.
Dawna Agfa Star Print skanowała tak jak Kodak. W rezultacie po zleceniu próbnych skanów zrezygnowałem z usług i wykorzystywałem swój skaner. Pochłaniało to o wiele więcej czasu, ale przynajmniej dysponowałem rozdzielczością 2750 pikseli/cal, co w ostatecznym rozrachunku (brak mory i wyostrzenie w mniej drastycznym stopniu) dawało mi skany o wiele bardziej akceptowalne. Teraz, gdy robię wyłącznie cz-b, skanowanie w zakładach odpada zupełnie, a poza tym robię to wyjątkowo (wglądówki i jak zajdzie potrzeba - do internetu).

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach