nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
triger napisał/a:
czy u was też coś lata w środku pr
nie
 
tomak1986  Dołączył: 21 Cze 2012
U mnie też nic nie lata w środku.
 

hitman1986  Dołączył: 17 Mar 2008
triger napisał/a:
czy u was też coś lata w środku przy przechylaniu szkła do przodu i do tyłu?

nie
 

triger  Dołączył: 23 Lut 2009
Dziękuję za odpowiedzi, namierzyłem wadę. Przednia soczewka się gibie :D Odsyłam bubelka... Coś mam ostatnio pecha do zakupów... :evil:

[ Dodano: 2013-08-29, 13:52 ]
Hah!

Sprzedawca robi sobie niezłe jaja. Twierdzi, że "nie może być mikro rysek na bagnecie obiektywu" podczas "rygorystycznego sprawdzania stanu obiektywu" :mrgreen: Kij, że takie mikro ryski powstają przy każdym podłączeniu obiektywu do aparatu :-D
 

MAX581  Dołączył: 18 Mar 2010
Samyangi mogą czasem mieć jakieś niedomagania - np. mój najpierw przymykał tylko do F4 - po wizycie w serwisie mu przeszło, ale za to w K-x lub z pierścieniami lubił się zawiesić na otwartej przysłonie, czego normalnie na K-5 nie było! No to używałem na k-5 obiecując sobie że w wakacje go do serwisu do poprawki oddam , ale widocznie się w K-5 rozruszał, bo teraz nawet na K-x przestał się wieszać. Widocznie części się "dotarły". :roll:
Co do ostrości - ostrzy ładnie , ale jest tak jak w testach na "opacznych" - rekordów rozdzielczości nie bije. Już nieco ostrzejszy jest mój zoom SMC A 70-210/4 -też manualny, ale w zakresie 70-200 jednak ciutkę ostrzejszy. Na F5,6 i F8 - bo takich głównie w studiu używam .
 
KaBor  Dołączył: 08 Wrz 2011
Odkopię temat.
triger poradziłeś sobie z problemem? Mam podobną wadę. Coś mi się gibie... Może ktoś ma jakiś pomysł jak to naprawić? Szkiełko dawno po gwarancji.

[ Dodano: 2014-10-19, 15:28 ]
Już po sprawie. Okazuję się że naprawa była bardzo prosta. Wystarczy złapać soczewkę palcami i dokręcić. Jeżeli sytuacja się powtórzy, pomyślę, o jakimś środku do posmarowania gwintu, aby zabezpieczyć przed ponownym odkręceniem.
 

KAT  Dołączyła: 12 Wrz 2016
I ja odkopię temat.
Na obiektywach kompletnie się nie znam od strony technicznej, to moje pierwsze doświadczenia z lustrzankami, mam więc tylko podejrzenia, że mój Samyang w ogóle nie zamyka przysłony. Krótko mówiąc dziura jest zawsze pełna (tak to wygląda kiedy zaglądam w obiektyw), niezależnie czy kręcę pierścieniem przysłony, czy ustawiam ją w body. Zdjęcia zrobione na M z otwartą i zamkniętą niczym się nie różnią pod względem GO, jedynie wraz z domykaniem robią się coraz bardziej prześwietlone.

Czy w ogóle podczas kręcenia pierścieniem po odpięciu obiektywu przysłona powinna się zamykać i otwierać? :oops: Jak się upewnić czy jest usterka, czy po prostu nie umiem go obsługiwać? Nie chcę nadaremno odsyłać obiektywu do serwisu.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
KAT, ustaw w aparacie użycie pierścienia przysłony na "dozwolone".
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
KAT napisał/a:
mój Samyang w ogóle nie zamyka przysłony. Krótko mówiąc dziura jest zawsze pełna (tak to wygląda kiedy zaglądam w obiektyw), niezależnie czy kręcę pierścieniem przysłony, czy ustawiam ją w body.

Ale wiesz o tym, że przysłona zamyka się tylko na czas robienia zdjęcia, a potem z powrotem otwiera? ;-)

KAT napisał/a:
Czy w ogóle podczas kręcenia pierścieniem po odpięciu obiektywu przysłona powinna się zamykać i otwierać?

Tak, powinna.

KAT napisał/a:
Zdjęcia zrobione na M z otwartą i zamkniętą niczym się nie różnią pod względem GO, jedynie wraz z domykaniem robią się coraz bardziej prześwietlone.

Body uważa, że przysłona będzie coraz bardziej przymknięta, więc wydłuża czas naświetlania, stąd prześwietlenia.

Wygląda na to, że jednak coś się zepsuło…

Enzo napisał/a:
ustaw w aparacie użycie pierścienia przysłony na "dozwolone".

Tu chyba nie o to chodzi, poza tym ten obiektyw ma pozycję A, z której KAT skorzystała, skoro pisze, że:

KAT napisał/a:
ustawiam ją w body
 

KAT  Dołączyła: 12 Wrz 2016
Tak, ustawiłam to na dozwolone, poza tym czytałam właśnie, że przysłona zamyka się na czas robienia zdjęć, niemniej nadal wydaje mi się podejrzane, że po odpięciu obiektywu nic się nie zmienia kiedy kręcę pierścieniem... I że na zdjęciach nie widać różnicy w GO.
Czyli diagnoza: popsute? ;)
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
KAT, napisz skąd jesteś, może znajdzie się jakaś przyjazna, pentaksowa dusza, która sprawdzi obiektyw na swoim sprzęcie.
 
Kot72  Dołączył: 15 Paź 2014
Na odpiętym obiektywie , przy obracaniu pierścieniem przysłon ruch listków przysłony ( domykanie i otwieranie ) musi być widoczny . Na zapiętym do body przysłona będzie cały czas otwarta i domknięta tylko w chwili wykonania zdjęcia . Jeśli na odpiętym nie ma reakcji na zmianę pierścienia to listki mogą być sklejone smarem . Odepnij obiektyw i poruszaj tylnym popychaczem . Zobacz czy reaguje .
 

KAT  Dołączyła: 12 Wrz 2016
Dzięki, przesuwanie popychaczem nic nie zmienia, ciągle otwarte.
Jakby coś to jestem z Warszawy, ale chyba już jasna sprawa, że coś z przysłoną nie teges...

A tu jeszcze dowody rzeczowe odnośnie GO, jak na moje oko nie ma różnicy:
@1.4



@8

 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
KAT, jeśli po odpięciu od aparatu, ustawieniu na F/22 przysłona jest cały czas otwarta, a do tego ruszanie popychaczem przysłony z tyłu obiektywu nic nie zmienia, to diagnoza jest tylko jedna - obiektyw nie działa prawidłowo i wymaga serwisu.

BTW. Fajne zdjęcia :-)
 

KAT  Dołączyła: 12 Wrz 2016
Dziękuję, w takim razie zimą poleci do naprawy... bo i tak pstrykam na otwartej, a jesień bez jasnego manuala pod ręką uważam od niedawna za zmarnowaną :mrgreen:
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
KAT napisał/a:
Dziękuję, w takim razie zimą poleci do naprawy... bo i tak pstrykam na otwartej, a jesień bez jasnego manuala pod ręką uważam od niedawna za zmarnowaną :mrgreen:
Nie wiem czy trzeba czekać aż do zimy. :-> Ja mogę Ci sprawdzić co się stało i ewentualnie naprawić. Pozostaje kwestia spotkania się - oczywiście w Warszawie. :-P
 

Ciziol  Dołączył: 29 Sie 2016
"jako użytkownik samyanga zrobiłem nim całkiem sporo zdjęć, na pełnej dziurze, dodatkowo o tematyce portretowej, i mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć że na pułapce ostrości nie podziałasz. Przyczyna jest prosta - kiedy naostrzysz, aparat potrzebuje chwilki żeby potwierdzić ostrość, i przez ten czas zdążysz "przejechać" pierścieniem za daleko."
Czyli polegając na potwierdzeniu ostrości jest to loteria - raz wceluje raz spudłuje. W 135-tce nawet na przysłonie 2,8 działa to całkiem sprawnie, dlatego szykowałem się na zakup tej 85-tki. Ale widzę, że lepiej zainwestować w 70 2,4. Na 77 1,8 trochę kasy szkoda.
 
Grzenio  Dołączył: 02 Kwi 2015
Ciziol napisał/a:
Czyli polegając na potwierdzeniu ostrości jest to loteria - raz wceluje raz spudłuje.
Też tak kiedyś myślałem ale sprawa wygląda nieco inaczej. Jak się kręci pierścieniem ostrości bardzo powoli i przestanie natychmiast jak tylko zapali się zielona kontrolka potwierdzania ostrości to mamy trafienie z ostrością idealnie "w punkt" (oczywiście jak czujnik AF w body jest dobrze skalibrowany). Problem jest w tym, że jeśli przekręcimy pierścień ostrości trochę dalej to kontrolka potwierdzania ostrości w dalszym ciągu się świeci chociaż w rzeczywistości już przejechaliśmy za daleko. Można sprawdzić to czekając chwilę aż zgasną informacje w wizjerze i ponownie wcisnąć spust migawki do połowy, nie zmieniając przy tym ustawienia pierścienia ostrości. Wtedy dopiero widać, że kontrolka już się nie zapala. Także trzeba się nauczyć pracować z tą kontrolką i uważać aby natychmiast po potwierdzeniu ostrości przestać kręcić pierścieniem a rezultaty mogą być bardzo dobre.

Porównanie do obiektywu o świetle f/2.8 jest trochę nie fair bo wiadomo, że im mniejszy otwór przysłony tym głębia ostrości jest większa i wybacza w pewnym stopniu błędy ostrzenia. Jak się przymknie tego Samyanga do f/2.8 to również nie ma problemu z nietrafianiem z ostrością. Swoją drogą ten Samyang to bardzo ostre szkło a jak ktoś patrzy na testy na optyczne.pl to musieli oni chyba trafić na jakąś wybitnie słabą sztukę.
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
Ciziol napisał/a:
Czyli polegając na potwierdzeniu ostrości jest to loteria - raz wceluje raz spudłuje.
Rozwiązanie jest proste - odpowiednia matówka i/lub muszla powiekszajaca.
 
Grzenio  Dołączył: 02 Kwi 2015
Jak matówka to najlepiej z ostrym klinem, taka dedykowana do obiektywów o świetle f/2.8 i jaśniejszych. Ja używam takiej od Minolty X 300. Daje podobną precyzję ostrzenia jak potwierdzanie ostrości gdy już się je wyczuje. Najdokładniejszą metodą jest jednak ostrzenie w LV na powiększeniu.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach