Z przykrością stwierdzam, że muszę napisać post w tym dziale.
Dzisiaj okazało się, że całkiem umarł autofocus(przynajmniej oparty na silniczku wbudowanym w korpus - szkieł z SDM-em nie mam) w Samsungu GX20. Silnik nie kręci, nie ma podświetlenia punktu AF. Reszta sprawna. Sprzęgło wystaje, body komunikuje się z obiektywami( jest w stanie podać ogniskową, zna zakres przysłon). Identyczne objawy występują na dwóch obiektywach.
Podobna sytuacja wystąpiła już dwukrotnie, jednakże wtedy działało podświetlenie punktu AF. Pomogło (chyba) wyciągnięcie wyciągnięcie baterii na chwilkę. Niestety teraz nic to nie dało. Tak samo jak reset ustawień, kombinowanie na różnych pozycja przełączników. Migawka, lustro sprawne.
Jest jakaś nadzieja na magiczne uzdrowienie, czy jestem zmuszony odsyłać go do serwisu?
P.S. Zakup nowej puchy chwilowo nie wchodzi w grę, więc nie proponujcie takiego rozwiązania