cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
zdejmowanie osłony na oko w K100D
Być może powinienem dokleić się do rozważań o muszli ocznej, ale w sumie kwestia jest techniczna, więc wolałbym konkretną odpowiedź tutaj. Chodzi o zdejmowanie "osłony na oko" w "kasetce". Próbowałem robić to zgodnie z instrukcją, czyli naciskając jeden bok i pociągając do siebie, ale ani drgnie :-/ . Nie chcę walczyć z aparatem zbyt gwałtownie, bo boję się, że w ogóle oderwę wizjer ;-) Czy ktoś z was wyciągał już tę osłonę?? A jeśli tak, to jak ??
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Jeżeli chodzi o tą gumową osłonę, to wyciągasz do góry, a nie do siebie.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
hmmm... w instrukcji stoi jak byk "naciśnij jedną stronę osłony i pociągnij ją do siebie", jest też nie dość jasny rysunek poglądowy :-? ... zaraz spróbuję pociągnąć do góry... no i też nie idzie :oops: ... a tobie zeszła w ten sposób :?:
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
cypis napisał/a:
zaraz spróbuję pociągnąć do góry... no i też nie idzie ... a tobie zeszła w ten sposób?
Dobrze, chłopaki, że nie jesteście chirurgami.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
cypis napisał/a:
a tobie zeszła w ten sposób :?:
Oczywiście, ciężko schodziła, ale schodziła. Ale ja nic nie naciskałem, tylko powoli ciągnąłem raz z jednej, raz z drugiej strony i zeszło. Ale chodzi Ci o muszle oczną, tak ?

[ Dodano: 2007-03-01, 17:44 ]
Niby jest tak napisane w instrukcji, by pociągnąć do siebie, ale ja to robiłem na swój sposób. Przyzwyczajenie z MZ-5N :-)

[ Dodano: 2007-03-01, 17:46 ]
cypis, spróbuj wyciskać od dołu tą muszlę. Raz z jednej, raz z drugiej. Nie mam już K100D, tylko Kadyszkę, ale muszla podobna i dosyć łatwo schodzi w ten sposób.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
sorry, że męczę d**ę, ale niestety nie schodzi :cry: ozywiście, że chodzi o tę gumową pseudo-muszlę oczną... ciągnę do góry, aż się rusza "ustawiacz dioptrii" i nic... robię jak w instrukcji, też nic, zaraz oszaleję :evil:

[ Dodano: 2007-03-01, 18:48 ]
aha... bo ktoś gotów pomyśleć, że padło mina mózg i chcę ściągnąć tę muszlę tylko dlatego, że spotkałem z jej strony opór ;-) Nie. Chcę ją właśnie zamienić na normalną muszlę oczną i chciałem zmierzyć sanki. Ot co :-x
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
cypis napisał/a:
sorry, że męczę d**ę, ale niestety nie schodzi :cry:
Nie szkodzi :-) . Dziwna sprawa z tą muszlą. U mnie nie było żadnych problemów. Oczywiście próbujesz ściągać gumę z podkładką plastikową ?. Bo sama guma nie schodzi.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
Tak... po prostu usiłuję zdjąć tę quasi-muszlę, żeby kupić, a potem podpiąć coś w czym oko bardziej się chowa, umożliwiając precyzyjniejsze ostrzenie ręczne... No nic. Dzięki za rady. Będę walczył (choć sam nie wiem jak miałbym to jeszcze zrobić)... :-/
 
slavo222  Dołączył: 29 Lip 2007
czesc. wiem ze minelo kupe czasu, ale udalo ci sie w koncu? problem w polskiej instrukcji - trzeba owszem nacisnac jeden koniec, ale do siebie pociagamy DRUGI !!! i zejdzie... pozdrawiam!!
 

Yalin  Dołączył: 04 Sie 2007
Odgrzeję temat bo sam mam ten problem. Podobnie jak cypis mam obawy że w napadzie szału rozwalę to cudo. Nie chce drgnąć ani sposobem z instrukcji, ani sposobem argawena
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Yalin, jednak sposób z intrukcji działa. Trzeba mocno ścisnąć - najlepiej kciukiem i zgiętym wskazującym, przy czym wkazującym ciągnąć dodatkowo "od korpusu". Nic się nie popsuje, spokojna głowa. Natomiast wszystkie próby ciągniącia do góry (że niby to na sankach jest) są z góry skazane na niepowodzenie.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
bEEf napisał/a:
próby ciągniącia do góry (że niby to na sankach jest) są z góry skazane na niepowodzenie

Znaczy, że w kasetce osłona jest inaczej mocowana niż w K10?
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Zdano, nie wiem jak jest w k10. W kasetce nie jest nasuwana z góry (jak w pleśniakach), jest na wcisk z zaczepami. Dotyczy to tej plastikowej namiastki muszli, którą dają w komplecie. Natomiast samo mocowanie w body ma "sanki" i wsuwane muszle można zakładać. Tylko ta oryginalna muszla ma to zrobione tak bez sensu.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Trzeba to kiedyś porównać na żywo. W K10 wystarczy równomiernie naciskać od dołu żeby zsnąć z sanek.
 

Yalin  Dołączył: 04 Sie 2007
Zdano napisał/a:
Trzeba to kiedyś porównać na żywo. W K10 wystarczy równomiernie naciskać od dołu żeby zsnąć z sanek.

Do tej pory spotkałem się tylko z takim systemem.
Kasetka ma inaczej. Jest to założone tak ciasno że istnieje obawa uszkodzenia przy siłowym sposobie ściągania. Jak uda mi się to zdjąć to zrobię dokładne zdjęcia tego wynalazku.
 
::ART::  Dołączył: 06 Sty 2007
he he he mialem podobny problem z tym ze ja chcialem ja zalozyc bo jakims cudem ( nie wiem jakim) zsunela sie jedna strona z mocowania.

Pamietam ze musialem sie mocno nameczyc zeby ustawic ja na miejsce, ale juz nei pamietam jak :oops:
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Jest to założone tak ciasno że istnieje obawa uszkodzenia przy siłowym sposobie ściągania.

Nie ma obaw, spokojnie. Inaczej nie pisali by w instrukcji, że można ściągać. To jest na wcisk z zatrzaskami, tylko, że plastik jest sztywny, dlatego ciężko schodzi. Nie w dół, nie w górę - ściskamy i do siebie.
Cytat
Pamietam ze musialem sie mocno nameczyc zeby ustawic ja na miejsce, ale juz nei pamietam jak

Dociskasz w stronę korpusu. Pstryk i siedzi.
 

Yalin  Dołączył: 04 Sie 2007
bEEf napisał/a:

Dociskasz w stronę korpusu. Pstryk i siedzi.


Dokładnie tak.
I tak jest w instrukcji


Na wizjerze są takie sanki jak w każdym innym aparacie


A muszla ma takie zaczepy z twardej gumy i one muszą się zatrzasnąć w tych sankach.




I faktycznie trzeba do tego użyć dość dużej siły. Głupi patent, ale cóż...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach